
#lublin


Do groźnego zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem na ul. Zemborzyckiej w Lublinie. 61-letni kierowca peugeota, jadąc w kierunku centrum miasta, nagle stracił panowanie nad pojazdem. Auto zjechało z jezdni, przejechało przez ścieżkę rowerową, a następnie dachowało na poboczu. Siła uderzenia była na tyle duża, że samochód został poważnie uszkodzony.
Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe. Na miejscu okazało się, że kierowca był pod silnym wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie aż 2 promile. 61-latek nie odniósł poważnych obrażeń, ale został przewieziony do szpitala na badania.
Funkcjonariusze zatrzymali kierowcy prawo jazdy, a sprawa trafi do sądu. Mężczyzna odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

więcej info: https://www.rmf24.pl/regiony/lublin/news-pijany-kierowca-dachowal-w-lublinie-mial-2-promile-alkoholu-,nId,7952655



Jego "sesja treningowa" na ulicy skończyła się zniszczeniem trzech słupków oświetleniowych. Wandal wyrządził szkody szacowane na około 2,5 tysiąca złotych.




Ale gazem dostał. Lublin


Lublin

Policja wypatrzyła akcję przez monitoring miejski.
Agresorowi grozi 20 lat hotelu. ... A my się dziwimy że ludzie dają X za 500+
