

taki ruski sapermistrz
Kaliber 44 - "Może tak może nie"

podpis użytkownika
"A może słucham Ciebie, a może mnie to jebie ..."Kaliber 44 - "Może tak może nie"


wyciągnęli wnioski z II wojny światowej. wtedy na jeden karabin przypadało 3 zołnierzy.
Saperka ma duży potencjał jako broń, nawet któreś wojsko uczyło się jak skutecznie nią walczyć.


To nic wielkiego- wystarczy stanąć w określonej odległości od celu (zależnie od tego czym miotamy) i rzucać ciągle z mniej więcej jednakową siłą. To samo tyczy się noży, toporków i innych rzeczy. Tak jestem specjalistą.
PS: @Smutas.... Ruska armia jest jedną z lepiej uzbrojonych armii na świecie a to, że nie promują się jak Amerykańce to ich sprawa.
PS: @Smutas.... Ruska armia jest jedną z lepiej uzbrojonych armii na świecie a to, że nie promują się jak Amerykańce to ich sprawa.
lu149 napisał/a:
To nic wielkiego- wystarczy stanąć w określonej odległości od celu (zależnie od tego czym miotamy) i rzucać ciągle z mniej więcej jednakową siłą. To samo tyczy się noży, toporków i innych rzeczy. Tak jestem specjalistą.
PS: @Smutas.... Ruska armia jest jedną z lepiej uzbrojonych armii na świecie a to, że nie promują się jak Amerykańce to ich sprawa.
to raczej dobrze ze sie nie pormuja bo nigdy nie wiadomo czego sie spodziewac a arsenal maja pewnie lepszy od amerykanow;P
Pszszemek napisał/a:
up@ Pewnie naj🤬e
Ale faktycznie się rusza
![]()
to jest Ent xD

Nom, rusza się, myślałem, że je rozłupie tymi saperkami na dwie części.
Świętej pamięci sąsiad był instruktorem walki wręcz w wojsku i uczył m.in. walki saperką. Ogólnie lepsza jest obustronnie naostrzona, ale tak czy siak dobry cios może pozbawić przeciwnika np. głowy. Na YT krąży, gdzieś filmik jak żołnierz Specnazu rzuca w dębowe deski saperką, która wbija się w dębinę na 10 cm... Nie chcę nawet myśleć jak weszła by w ludzką klatkę piersiową.