-Dzień dobry, kim pan jest z zawodu?
-Jestem właścicielem rafinerii naftowej.
-Czyli co pan robi?
-Przetwarzam ropę naftową na paliwa i inne produkty z które pochodzą z ropy.
-Ale zaraz zaraz... Mówił pan że jest właścicielem rafinerii!
-No tak...
-Czyli u pana w zakładzie to nie pan, tylko ludzie odpowiadają za przetwórstwo i za cały proces techniczny!
-Zgadza się.
-Czyli zatem jaki jest pański zawód?
-Przetwarzam ropę naftową...
Konto usunięte
2016-05-21, 10:53
Jaki jest pański zawód?
Jestem biznesmenem. Zainwestowałem w budowę tej firmy więcej pieniędzy niz pańska rodzina zarobi przez następne 10 pokoleń. Na moich barkach spoczywa przyszłość setek pracownikow i inwestorów. Podczas gdy moi pracownicy po odj🤬iu swoich 8 godzin pracy mogą iść do domu i mieć wyj🤬e, ja mam na głowie problemy tej firmy przez 24 godzinny na dobę, 7 dni w tygodniu. Muszę spotykać sie z setkami sk🤬ysynow o nieskończonym ego i pilnować własnej dupy bo wystarczy sekunda nieuwagi by mi rozj🤬i odbyt jak cz🤬ch po 25 latach odsiadki. Muszę wiedzieć komu wylizać dupę a kto ma mi wylizać dupę. Już nie wspomnę o tym, ze muszę sie użerać z bandą zazdrosnych roboli którzy najchętniej by mnie powiesili za jaja. Jeżeli to taka prosta i przyjemna praca to niech pan założy własna firmę i tez sie op🤬la.
Konto usunięte
2016-05-21, 11:24
@up
Dałbym ci dwa piwa gdyby się tylko dało.
Szczytem jest gdy robole p🤬lą, że to właśnie pracodawca jest głównym powodem ich niskich zarobków a nie p🤬lone państwo które zamiast pomagać firmom się rozwijać tylko utrudni. Przykładowo dop🤬lając dodatkowe podatki, zrobi p🤬lonego buspasa przed sklepem i wstawi zakaz jazdy samochodom które przywożą towar do sklepów, postawi barierki na chodniku aby już na 100% nie dało się nic wnieść do sklepu z samochodu itd. Nic tylko wyprowadzać się za granicę i tam zakładać własne interesy. J🤬y socjalistyczny kraj.
O rany, ile to razy słyszałem, że "prezes nic nie robi, fajna fucha".
Może prezes PAŃSTWOWEJ spółki. Który ma pod sobą jeszcze 32 zastępców i jest na stanowisku, bo rządzi akurat partia X, a nie Y.
Prezes PRYWATNEJ firmy jest w pracy bezustannie. Mój teść ma swoją firmę. 22 godzina i telefon? Normalka. Wyjechaliśmy na wakacje i się dobijają bez przerwy? Jasna sprawa.
Całe życie w pracy. Nie zazdroszczę. Mi się podoba odpracowanie dziennie 8-9 godziny i potem WYJ🤬E JAJA po całości.
podpis użytkownika
“Lewicowość jest czymś w rodzaju fantazji masturbacyjnej, dla której świat faktów nie ma większego znaczenia” — George Orwell
@3up i ten moment gdy komentarz w poczekalni ma wiecej piw niz sam temat
zonk
2016-05-21, 14:12
P🤬licie, znam firmę gdzie prezes nie odpowiada za to że są problemy na produkcji, zawsze znajdzie kozła ofiarnego. Do tego żadnych podwyżek dla zwykłych pracowników bo niby ciężka sytuacja. Ale jak prezes i reszta zarządu wypłaca sobie dywidendy (w zeszłym roku ponad 40 mln na kilka osób z zarządu) to nie widzą problemu. A prezes bez pracowników nic nie zrobi więc więcej szacunku dla ludzi pracy.
SQT napisał/a:
P🤬licie, znam firmę gdzie prezes nie odpowiada za to że są problemy na produkcji, zawsze znajdzie kozła ofiarnego. Do tego żadnych podwyżek dla zwykłych pracowników bo niby ciężka sytuacja. Ale jak prezes i reszta zarządu wypłaca sobie dywidendy (w zeszłym roku ponad 40 mln na kilka osób z zarządu) to nie widzą problemu. A prezes bez pracowników nic nie zrobi więc więcej szacunku dla ludzi pracy.
Bo to jest prezes państwowej firmy.
To ja może dla kontrastu:
Jestem biznesmenem. Wykorzystałem dobry start w życiu i przemiany ustrojowe na kręcenie interesów. Nie płacę podatków w Polsce, bo tylko idiota to robi. W firmę inwestuję tyle, ile muszę. Zatrudniam dużo ludzi, ale hołota upomina się o płace. Może być ciężko z leasingiem czwartej klasy C. Na szczęście znam dobrze sytuację na rynku i wynajmuję ludzi przez agencje pracy. Jak się nie podoba, to jutro mam podstawiony autobus z plebsem na produkcję. Człowiek haruje 7 dni w tygodniu, a jaśniepaństwo po 8 godzinach laba i jeszcze żeby im ubezpieczenie płacić?! Dzięki Bogu za elastyczne możliwości rozliczania czasu pracy. Niech zapomną o zapłacie za nadgodziny.
* Pracuję w bardzo dobrej, prywatnej firmie, gdzie prezes traktuje pracowników jak trzeba. Ale nie mam gimbazjalnych klapek na oczach i wiem, że 80% społeczeństwa ma gorzej ode mnie.
podpis użytkownika
Antynatalizm - szanuję.
po to biznesmen jebie 7/24 zeby miec pieniadze ale tez niech sie nie spodziewa ze ludzie beda sie przejmowac praca skoro 80% obrotu firmy bierze dla siebie a ludziom daje najnizsza krajowa i to z wielkiem grymasem, jakby dalo sie to by nic nie dawali a reszte "inwestuje" w firme.
zonk
2016-05-21, 17:18
somet napisał/a:
Bo to jest prezes państwowej firmy.
Prywatny Newag. Łyso Ci teraz ?
Daję piwo tylko po to, aby pierwszy komentarz znalazł się na głównej.
podpis użytkownika
Zastępuję kierownika podczas jego nieobecności.
Kieruję bezpośrednio pracami Sekcji – 4, 5, 6, i 7.
Osobiście werbuję agenturę i utrzymuje z nią łączność.
20 piwo daję tylko po to, żeby ludzie na głównej zobaczyli najlepszy komentarz który w 100% popieram
Konto usunięte
2016-05-21, 23:55
"Prywaciarz" Jak ja nienawidzę tego słowa, jebie p🤬lonym komunizmem na kilometry
Ale fandzolicie... Prezes pracuje 24/7, chyba w firmie jednoosobowej, jak to na fejsbuku prezesi samozatrudnienia lub jakiegoś kaciapnika z trzema mietkami. Prezes, ale prawdziwy prezes a nie popierdułka ma ludzi od zarabiania kasy i jest na takim etapie, że w piździe ma firmę bo jest ustawiony on i cala jego rodzina, a trzyma ten p🤬lnik, aby miasto się nie przyp🤬oliło, że na bruk pójdzie 400 osób. I bez fandzolenia, że państwowej firmy bo jest cała masa prywatnych firm zajebiście prosperujących. Ja rozumiem, że dziś ludzie miewają p🤬lca bo prywaciarz sk🤬ysyn, a mnie się należy, ale też jest masa firm gdzie po pracownikach jeździ się się jak po szmacie, gdzie godzina ich pracy dla firmy jest warta 200 netto, a oni sami dostają 10 brutto.
Konto usunięte
2016-05-22, 0:05
Mój mąż z zawodu jest dyrektorem.