a dziadek idzie dalej nie wzruszony, widać też gościa którego rusztowanie przygniotło (koło samochodów)
Dziadziu oaza spokoju, szacunek.
Sam Wodzisław to jest k🤬a katastrofa.
To raczej cała ściana poszła.
Dziwne że jeszcze na TVN się tym nie podniecają
podpis użytkownika
Każdy myślący człowiek jest ateistą.
-Ernest Hemingway
***** ***
L................a
2019-08-21, 21:09
Ot, standardy budowlane w krajach trzeciego świata.
Rusztowanie, fasada, ściana i dach też były złe...
Gościu miał kask, podstawa BHP. Do tego buty wiązane, takie za kostkę, które za c🤬ja nie spadną.
Także zapewne nic mu się nie stało
petru23 napisał/a:
Gościu miał kask, podstawa BHP. Do tego buty wiązane, takie za kostkę, które za c🤬ja nie spadną.
Także zapewne nic mu się nie stało
Zapomniałeś dodać ,że buty miały jeszcze metalowy nosek.
Jak widzicie kierowce z rejestracją SWD to uważąjcie, to jest pierdzielona patologia na drogach!
P................a
2019-08-22, 7:42
Ale ktoś k🤬a beknie, ja p🤬lę.No chyba że to wina inspektora/architekta.Nie da się tak uj🤬 rusztowania, prawdopodobnie ściana w strasznym stanie, wyrwało kotwy.Jeśli nikogo nie było na górze to fart.Nie wiem jak w tej chwili funkcjonuję inspektorat, ale ktoś musi beknąć bo winny musi się znaleźć.
u................t
2019-08-22, 11:07
@up
Było tak jak piszesz, to zajebiście stary budynek i wyrwało kotwy ze ściany. Na rusztowaniu było 2 pracowników i obydwoje zostali ranni.
P................a
2019-08-22, 13:56
@up I znając życie to zatrudnieni na czarno.Jeśli się wyliżą to farcik.Kto dokonał odbioru konstrukcji budynku?Na ten moment kamienica do wyburzenia.
@up nic nie wyburza to nie kamienica tylko klasycystyczny pałac dietrechsteinow mający kilkaset lat, i jest jakimś tam pierwszym budynkiem w Polsce
P................a
2019-08-22, 14:17
Ale bym się obsrał gdybym z góry zobaczył co się odp🤬la.Może nawet żartowali że jak coś się stanie to najwyżej że ścianą polecą.Nie wiem jak stabilizuje się dodatkowo tak wysokie ściany.Wiem tyle że Anglicy to tak średnio do roboty, ale na chwiejącej bądź wątpliwie bezpiecznej konstrukcji nie pozwoliliby pracować i nie byłoby o czym rozmawiać.Niemiec to sam by zadzwonił po inspekcję.Nie życzę nikomu śmierci w robocie, choćby na przejściu zaraz po.Ale śmierć w pracy to jest straszna tragedia.
O ile można było tego uniknąć, bo jeśli wina jest tego kto podejmował decyzje to raczej nie można było.
