

Będąc smrolem wrzuciłem do pieca w domu, takiego opalanego drewnem i węglem, pojemnik po sprayu do włosów. Pamiętam to jak wczoraj, wrzuciłem, zamknąłem drzwiczki jedne i drugie, usiadłem na fotelu przed paleniskiem, a tu jak p🤬lnęło konkretnie i wywaliło wszystko rozżarzone do czerwoności węgle, drzwiczki od pieca, z dołu popiół, a u góry nad piecem czarny dym zasmolił sufit. Wp🤬l takie dostałem najpierwej od babci, później od dziadka, ojciec i matka powtórzyli manto. W rodzinie przez lata wspominali jaki to diabeł wstąpił we mnie, że takie coś zrobiłem i mało co chałupy nie spaliłem, ile to musieli wydać na zduna i malowanie 😂
niezła patologia ta Twoja rodzinka - to ich zasrana odpowiedzialność aby cię nauczyć BHP związanego z piecem w chałupie. Długie były kolejki do nap🤬lania cię w dzieciństwie? Jesteś teraz przez to bardzo przyj🤬y czy wyszedłeś raczej na ludzi?
[ Dodano: 2024-09-05, 18:16 ]
Niewiarygodne... Tępa baba sp🤬ala na widok płonącego dziecka (które na szczęści ogarnięte samo się gasi) a kolejny sp🤬olony idiota zamiast się zająć poparzonym dzieckiem to mu spuszcza wp🤬l... nic tu się kupy nie trzyma....
bo to skośni, solidnie przyj🤬a acz pracowita rasa