

J🤬a mała k🤬a.
'cause these are not the words of God.
- The same God that burnt the
knowing.
podpis użytkownika
Denied by the blind church.'cause these are not the words of God.
- The same God that burnt the
knowing.


A rodzice, w ramach nowoczesnego wychowania, od razu kupili mu pod choinkę wymarzony prezent.
Gazeta w stylu naszego "Faktu" więc nie ma co się nawet zastanawiać nad autentycznością "faktu"...
podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz
Znajomy mi opowiadał jak jego przyjaciel, przez synalka trafił do aresztu. Młody c🤬jek wychowany bezstresowo postanowił wymusić na ojcu prezent też w postaci konsoli, ten go oczywiście zlał, a młodzian zgłosił na policje, ze ojciec go od lat molestuje.
Sprawa była na tyle c🤬jowa, że nabrała wydźwięku w okolicy...
Na szczęście po paru przesłuchaniach gliniarz wyczuł, że młody coś kręci i oddalili zarzuty, ale niestety smród w okolicy pozostał.
Także każdej super niani proponuję karnego jeżyka wsadzić sobie w dupę!
Sprawa była na tyle c🤬jowa, że nabrała wydźwięku w okolicy...
Na szczęście po paru przesłuchaniach gliniarz wyczuł, że młody coś kręci i oddalili zarzuty, ale niestety smród w okolicy pozostał.
Także każdej super niani proponuję karnego jeżyka wsadzić sobie w dupę!


ej poj🤬e jakies te dzieci i mlodzierz w angli , zawsze co ich widze w tv albo na necie to odp🤬laja jakies jebniete rzeczy
Zastanawiam się ile jeszcze trzeba żeby do łask wrócił klasyczny skórzany cienki pasek.


Społeczeństwa zachodu k🤬a mać....banda zlewaciałych debili. Jak byłem mały i coś odj🤬em nie było gadania, pas na dupę leciał, a ja nic podobnego już się nie ważyłem odp🤬lić. I tak samo będzie jak będę miał swoje dzieciaki. I nie będą mi jakieś stare lesby gadały jak mam chować dzieciaka, jak to ktoś już wcześniej mówił, karny jeżyk, k🤬a mać, co to ma być? Dzieciak ma się p🤬lonego dywanika bać?
Bardzo mi się podoba, jak ludzie wpadają ze skrajności w skrajność. Bezstresowe wychowanie albo cienki pasek. Może żelazko? Tym cięższym końcem? Po c🤬j się p🤬lić z paskiem, jak można raz jebnąć żelazkiem i spokój? Ech, ta dzisiejsza młodzież...

@up mojego kolegi ze szkolnych lat matka lała kablem od żelazka - on miał same 5, ja leciałem na 2 dzisiaj ja zarabiam c🤬jową średnią krajową, a on projektuje silniki do samolotów i jeździ bentleyem (ja mercem c klasą z 2005)
ŻAŁUJĘ ŻE MNIE MATKA NIE LAŁA PASEM
moze jakas sadolka ma ochotę piszcie
ŻAŁUJĘ ŻE MNIE MATKA NIE LAŁA PASEM

dorodnykurczak napisał/a:
@up mojego kolegi ze szkolnych lat matka lała kablem od żelazka - on miał same 5, ja leciałem na 2 dzisiaj ja zarabiam c🤬jową średnią krajową, a on projektuje silniki do samolotów i jeździ bentleyem (ja mercem c klasą z 2005)
ŻAŁUJĘ ŻE MNIE MATKA NIE LAŁA PASEMmoze jakas sadolka ma ochotę piszcie
Kurna, nie wiedziałem, że może kogoś poj🤬 dlatego, że to jego kolega dostawał wp🤬l od rodziców

sidian napisał/a:
Bardzo mi się podoba, jak ludzie wpadają ze skrajności w skrajność. Bezstresowe wychowanie albo cienki pasek. Może żelazko? Tym cięższym końcem? Po c🤬j się p🤬lić z paskiem, jak można raz jebnąć żelazkiem i spokój? Ech, ta dzisiejsza młodzież...
![]()
Odchowałeś kogoś? Choćby rodzeństwo? Nie liczy się sam fakt karania fizycznego tylko tego czy jest to bezmyślna przemoc po której interweniować musi lekarz czy stosowna kara w normalnym domu zostawiająca w pamięci piekące uczucie na zadniej części pleców powiązane z przewinieniem. Ewentualnie sam nie dostałeś nigdy paru sztuk przez kolano. Mnie to jakoś nauczyło pomyśleć dwa razy zanim odstawiłem starym numer. Z biegiem lat zasada podwójnego pomyślunku przetrwała a nawet się rozwinęła, rzekłbym że dobrze na tym wyszedłem. Tak samo jak placek na pysk wprawił w zadumę czy oby przypadkiem faktycznie zbyt głośno nie p🤬liłem jakichś bzdur do starszyzny.
Wychowanie bezstresowe to fikcja, nawet zwierzęta stosownie karcą swoje młode dzięki czemu zachowana jest jako taka hierarchia. Przypadków gdzie szczyle wlazły nowoczesnym rodzicom na łeb, zrobiły gniazdo i jeszcze w nie nasrały nie sposób zliczyć.
Nie wiem, może masz awers po ojcu alkoholiku, ale głaskanie dzieci po główce i skracanie czasu przy komputerze za załatwienie sobie kuratora (dla przykładu) to nie wyjście. Podobnie jak gratulowanie celnego strzału po tym jak Cię oplują. A młody umysł to niestety ułańska fantazja która znacznie się rozwija bez stosownych ograniczeń.