Tak po za konkursem - z hipotezy symulacji może również wynikać to, że jej twórcy znają wszystkie nasze czyny oraz myśli. Wszystkie myśli.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:20
@UP Zawsze się zastanawiam kiedy w końcu zmądrzejecie... To jest partner portalu, więc wchodzi na główną z automatu... Po to masz przycisk "ignoruj" pod tematem, możesz sobie kliknąć.
A co jeżeli chrześcijański Bóg istnieje naprawdę i zapewnia raj po śmierci ale jest skończoną symulacją z poziomu wyżej? Takim właścicielem naszej symulacji?
Hmm, jakby każda kolejna symulacja była na przykład 1000 razy mniej złożona od poprzedniej to zapewniłoby to pierwotnemu tworowi możliwość tworzenia prawie nieskończonej liczby symulacji. Ciekawe jak w takim razie wyglądałby pierwotny świat albo światy kilka poziomów wyżej od nas, no i jak słabo musiałby wyglądać świat, który my stworzymy (będzie w 2D?). Jest też kwestia stałości danej symulacji, bo my na przykład przy stworzeniu takiego sztucznego świata np za 1000 lat moglibyśmy go w każdej chwili wyłączyć, inna kwestia, że pojęcie czasu może być inne i taki np. naukowiec w świecie wyżej w ułamku sekundy mógłby stworzyć i zniszczyć x symulacji i taki jego ułamek sekundy mógłby być dla nas praktycznie całą wiecznością.
No i jest jeszcze inna kwestia, że ta symulacja powstała, żeby zrobić jakichś kosmitów będących od nas x lat świetnych, a naszej cywilizacji pierwotny twórca jeszcze nie zauważył. A sam system jednak nie zakłada znanego nam z gier upraszczania oddalonych elementów.
Hmm jak miałem 8 albo 9 lat to rozmyślałem nad czymś podobnym. Ale nie opisywałem tego jako produkt symulacji komputerowej.
Hmm, jakby każda kolejna symulacja była na przykład 1000 razy mniej złożona od poprzedniej to zapewniłoby to pierwotnemu tworowi możliwość tworzenia prawie nieskończonej liczby symulacji. Ciekawe jak w takim razie wyglądałby pierwotny świat albo światy kilka poziomów wyżej od nas, no i jak słabo musiałby wyglądać świat, który my stworzymy (będzie w 2D?). Jest też kwestia stałości danej symulacji, bo my na przykład przy stworzeniu takiego sztucznego świata np za 1000 lat moglibyśmy go w każdej chwili wyłączyć, inna kwestia, że pojęcie czasu może być inne i taki np. naukowiec w świecie wyżej w ułamku sekundy mógłby stworzyć i zniszczyć x symulacji i taki jego ułamek sekundy mógłby być dla nas praktycznie całą wiecznością.
No i jest jeszcze inna kwestia, że ta symulacja powstała, żeby zrobić jakichś kosmitów będących od nas x lat świetnych, a naszej cywilizacji pierwotny twórca jeszcze nie zauważył. A sam system jednak nie zakłada znanego nam z gier upraszczania oddalonych elementów.
Hmm jak miałem 8 albo 9 lat to rozmyślałem nad czymś podobnym. Ale nie opisywałem tego jako produkt symulacji komputerowej.
"z hipotezy symulacji może również wynikać to, że jej twórcy znają wszystkie nasze czyny oraz myśli. Wszystkie myśli." nic nowego. zobacz determinizm, albo demon Laplace’a na wiki.
Prawda jest taka, że jesteśmy postaciami niezależnymi w grze komputerowej odpalonymi tylko po to żeby tłusty nastolatek miał iluzję rzeczywistości sterując swoją postacią.
MaratHS napisał/a:
Po czym wnosisz, że jestem na utrzymaniu mamusi? Hm? Następny nieudacznik który ogłasza, że to on jest najbardziej pokrzywdzony, a wszyscy którzy mają lepiej to są na utrzymaniu mamusi? mają znajomości czy po prostu farta?
A co do przeznaczenia to owszem wspomniałeś... o tutaj:
Los... synonimem słowa los jest też przeznaczenie, fatum.
Dziękuję... tyle w temacie.![]()
Ja nie czuję się frajerze w żaden sposób pokrzywdzony, radzę sobie na własnej działalności, a to że jesteś ciotą ciągnącą hajs matki wynika z tego jak się wypowiadasz
Co do słowa lost debilu, weź pod uwagę cały kontekst a nie pojedyncze słowo
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie