Pierr Morosini umarł w trakcie meczu.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
6 minut temu
Pratikado masadżo kardiako, e dżokatore e stato portato, ino nos pedale kononanbolance.
Jakby to był piłkarz Barcelony to by udawał.
A w następnym meczu już by grał.
A w następnym meczu już by grał.
Zawodnik włoskiego Livorno, Piermario Morosini w trakcie dzisiejszego meczu z Pescarą miał zawał serca. Został natychmiast odwieziony do szpitala. Próby reanimacji piłkarza spełzły na niczym. Morosiniego nie udało się uratować.
Po tragicznych wydarzeniach, wszystkie mecze obecnej kolejki Serie A i Serie B zostały odwołane.
25-letni pomocnik w trakcie pierwszej połowy meczu nieatakowany przez nikogo, upadł na murawę. Próbował się podciągnąć, wstać, po raz kolejny kładł się jednak na boisku.
Sędzia natychmiast przerwał grę. Piłkarz został niezwłocznie zabrany do Szpitala Świętego Ducha. Reanimacja nie przyniosła żadnych skutków, młody Morosini zmarł niedługo potem.
Wszystkie nierozegrane dotychczas mecze tej kolejki Serie A i Serie B zostały odwołane.
Morosini przebywał w Livorno na zasadzie wypożyczenia z Udinese. Był wychowankiem Atalanty Bergamo, w obecnym sezonie wystąpił dziewięciokrotnie.
Po tragicznych wydarzeniach, wszystkie mecze obecnej kolejki Serie A i Serie B zostały odwołane.
25-letni pomocnik w trakcie pierwszej połowy meczu nieatakowany przez nikogo, upadł na murawę. Próbował się podciągnąć, wstać, po raz kolejny kładł się jednak na boisku.
Sędzia natychmiast przerwał grę. Piłkarz został niezwłocznie zabrany do Szpitala Świętego Ducha. Reanimacja nie przyniosła żadnych skutków, młody Morosini zmarł niedługo potem.
Wszystkie nierozegrane dotychczas mecze tej kolejki Serie A i Serie B zostały odwołane.
Morosini przebywał w Livorno na zasadzie wypożyczenia z Udinese. Był wychowankiem Atalanty Bergamo, w obecnym sezonie wystąpił dziewięciokrotnie.
UP@
Z tym "niezwłocznie" i "natychmiast", to fail, bo on się przewraca kilka razy i woła o pomoc, a reszta lata za piłką.
Z tym "niezwłocznie" i "natychmiast", to fail, bo on się przewraca kilka razy i woła o pomoc, a reszta lata za piłką.
daviden napisał/a:
i kolejny dowód na to, że sport to zdrowie
![]()
Ale wszelakie "wspomagacze" już nie... a tak często kończą ci, którzy po nie sięgają.
Może za bardzo w czuł się w rolę symulanta i chciał wymusić faul.
Dlaczego na stadionie nie było lekarza? Ach no tak, przecież to Włosi. Myślenie i przewidywanie nie jest ich mocną stroną...
BongMan napisał/a:
Dlaczego na stadionie nie było lekarza? Ach no tak, przecież to Włosi. Myślenie i przewidywanie nie jest ich mocną stroną...
czyli to oznacza że jesteś włochem...
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie