Jednego lodówka pochłonęła, ale drugiego stworzyła. Uczciwie.
Alkohol zabija! Sadol przestrzega 😎
zginął robiąc to co kocha
Akcja ratunkowa kompana pierwsza klasa.
ale za lodówką się zaraz zrespił. Wróci do NPC, zrestartuje misję i za którymś razem mu się uda.
Co za cymbał. Lodówki to nie miał siły ponieść. Teraz przez barana nikt nie umrze bo poniósł gdzieś naszą Śmierć i teraz nie chce oddać. Bez niej będzie nudno na tym portalu.
Dobrze że kumpel się jeszcze na nią nie przewalił
Mówią, że od przybytku głowa nie boli, a tu gość ded leży. Coś poszło nie tak.
"Dwóch zawsze ich jest. Nie mniej, nie więcej. Mistrz i jego uczeń..."
Ta lodówka tak naprawdę uratowała mu życie.
wez to ogarnij, jedne ciagnie pozniej pcha, drugi sie budzi, zapina gacie, a ty nie wiesz dalej kto ukradnie cole, w sumie to wiemy kto ukradnie