Pierwsze okrążenie na torze Sepang w Malezji, nagle dochodzi do uślizgu motoru na którym podąża Marco Simoncelli, tracąc kontrole nad rozpędzoną maszyną, wpada pod koła dwóch rozpędzonych za nim motocykli rywali. Oba motocykle przeciwników uderzają w ciało upadającego Simoncelliego. Uderzenie drugiej maszyny (którą prowadził V.Rossi) jest tak silne że aż zrywa kask z głowy poszkodowanego zawodnika co zdarza się naprawdę rzadko na wyścigach torowych.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 0:15
nanab napisał/a:
Zapie**alał jak głupi to ma, dobrze że nie wpakował się po drodze w jakiś samochód bo mógłby zabić kogoś poza sobą.
a co miał w wyścigu moto gp jechać spacerkiem ? i jak na wyścigu MOTOCYKLOWYM mógł się wpakować w jakiś samochód ? wytłumacz mi to bo albo ja nie ogarniam albo dodałeś koment pod złym filmikiem...
po pierwsze to bylo drugie kółko, a najechal na niego amerykanin, Rossi jezdzi ducatti. Miał kurewskiego pecha i juz. Jego głowa dostala sie miedzy dwa motory.
Nie znam się na sportach motorowych (ale jeżdżę na rowerze - wiem jak to zabrzmiało, ale na prawdę w tym sensie ma to związek
) i wydaje mi się, że potrzebne są niesamowite umiejętności i doświadczenie żeby otrzymać się na motorze tak jak to zrobił Rossi.
timmy77 napisał/a:
Linekk z tego co widziałem to masz OSK
Ogromne Skłonności Kapryszenia
A niech was zajebie zszywacz do kartek, będę o was pamiętał cioty wielkie w uszach...
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie