Pierwsze okrążenie na torze Sepang w Malezji, nagle dochodzi do uślizgu motoru na którym podąża Marco Simoncelli, tracąc kontrole nad rozpędzoną maszyną, wpada pod koła dwóch rozpędzonych za nim motocykli rywali. Oba motocykle przeciwników uderzają w ciało upadającego Simoncelliego. Uderzenie drugiej maszyny (którą prowadził V.Rossi) jest tak silne że aż zrywa kask z głowy poszkodowanego zawodnika co zdarza się naprawdę rzadko na wyścigach torowych.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 15:45
Tragiczny wypadek i nie ma co się śmiać czy głupio komentować. Zginął człowiek.
muchakupa napisał/a:
Tragiczny wypadek i nie ma co się śmiać czy głupio komentować. Zginął człowiek.
przestań bo zaraz zaczną znicze wklejać w komentarzach
muchakupa napisał/a:
Tragiczny wypadek i nie ma co się śmiać czy głupio komentować. Zginął człowiek.
eh..do kościoła idź
zaraz ktoś się zacznie zemną kłócić, że motocykliści to wcale nie dawcy...
nie chcialbym byc w skorze tych co najechali na niego , beda zyc do konca w swiadomosci ze zabili czlowieka , niespecjalnie ale jednak zabili
muchakupa napisał/a:
Tragiczny wypadek i nie ma co się śmiać czy głupio komentować. Zginął człowiek.
Dokładnie, nie ma w tym nic śmiesznego. Jednak śmierć była prawdopodobnie szybka i bezbolesna. Na pewno jest mu teraz lepiej.
[*]
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie