czytając jakieś pierdoły o studiach przypomniał mi się uniwersalny sposób mojego

dziadka na dowolny egzamin ustny na studiach:
ubrany w czarny garnitur i czarną koszulę dziadek, bez względu na listę z kolejnością wchodził jako pierwszy do sali i z grobową miną mówił "panie profesorze, uprzejmie proszę o przepytanie mnie poza kolejnością gdyż spieszę się na pogrzeb ojca"
dziadek twierdził że reakcja zawsze była "to ma pan 3 i proszę już iść"
własne, tzn. dziadka
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Kaef
2013-08-07, 22:10
ta z aktem zgonu na egzamin, dostałbyś co najwyżej drugi termin, chodzi o to by nie mówić że nie chcesz zdawać tylko żeby dziadowi zmiękczyć serce o ile nie jest starym sadolem
konto usunięte
2013-08-07, 22:36
@up zmiękczyć serce teraz jedynie można odpowiednio grubą kopertą.
Teraz ustny egzamin to rzadkość, bo przy obecnej masówce prof. musiałby siedzieć kilka dni w sali, a tak do zagoni asystentów do pilnowania pisemnego. Potem ci sami asystenci poprawią, powpisują oceny do indeksów, a wielkiemu prof. zostanie postawić parafkę. Ot, jak wygodnie.
I pewnie dziadek studiował medycynę?
studiował technologię drewna, pracował w zakładzie płyt pilśniowych w Czarnej Wodzie
zonk
2013-08-08, 0:16
ellsworth napisał/a:
Teraz ustny egzamin to rzadkość, bo przy obecnej masówce prof. musiałby siedzieć kilka dni w sali, a tak do zagoni asystentów do pilnowania pisemnego. Potem ci sami asystenci poprawią, powpisują oceny do indeksów, a wielkiemu prof. zostanie postawić parafkę. Ot, jak wygodnie.
Przykro że musiałeś tak studiować. Ja nie miałem semestru bez jakiegoś egzaminu ustnego.
konto usunięte
2013-08-08, 0:17
@UP Zakład w Czarnej kiedyś wielka świetna firma, całe miasto odcinało kupony od interesu a teraz... aż żal.
SQT napisał/a:
Przykro że musiałeś tak studiować. Ja nie miałem semestru bez jakiegoś egzaminu ustnego.
hehe, właśnie siedzę w Czarnej Wodzie, kiedyś 1000 osób zatrudniał zakład, teraz nieliczni mieszkańcy pracują, ale wiórami jedzie dalej w całej okolicy
@2up, zabawne