Stirlitz ustalił spotkanie z łącznikiem z centrali w Cafe Elefant w Berlinie. W umówiony dzień niedbałym krokiem wszedł do lokalu, zasiadł przy stoliku i zamówił wódkę.
- Nie ma wódki - odpowiedział kelner.
- W takim razie poproszę wino - ponowił Stirlitz.
- Wina też nie ma.
- A piwo jest? - zapytał podejrzliwie Stirlitz.
- Piwa niestety też nie ma - odparł skonsternowany kelner.
"Widocznie łącznik z Moskwy przybył dzień wcześniej..." domyślił się Stirlitz.
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
He... he... he... herbata mi wystygła
konto usunięte
2012-07-29, 15:48
Nie wiem czemu, zamiast Stirlitz przeczytalem Fritzl i już myślałem, że będzie zabawnie a to zonk
konto usunięte
2012-07-30, 0:16
Idzie Stirlitz nocą przez las. Nagle dostrzega parę świecących ślepi obserwujących go...
- Sowa - pomyślał Stirlitz.
- Sam jesteś sowa - pomyślał Bormann.
Wreszcie... Spojrzałam na nick przed przeczytaniem kawału (i nie przeczytałam go w efekcie). Szczęśliwy dniu!
niedługo kazdy post BongMana będzie miał więcej komentarzy niż piw...
konto usunięte
2012-07-30, 1:22
przeczytałem i od razu wiedziałem kto wrzucił ten kawał ;]
konto usunięte
2012-07-30, 1:33
Durex informuje, że Twoje narodziny były wynikiem wady fabrycznej. Prosimy szybko zgłosić się do szpitala celem uśpienia. Dziękujemy!
konto usunięte
2012-07-30, 14:42
Kawały o Stirlitzu zawsze są zajebiste i dla Bongiego zasłużony browar.
Jeszcze jeden taki:
Stirlitza gryzło sumienie.
- Sumienie... Głupie imię dla najlepszego psa policyjnego w Gestapo - pomyślał Stirlitz.
Stirlitz karmił ukradkiem niemieckie dzieci.
Od ukradka dzieci puchły i umierały.