

Od tego zdarzenia nastąpił u nich skok cywilizacyjny, bo zakumali że szaliki najlepsze są martwe.
Trzydzieści osób drze japę. Jeden, no właściwie półtora próbuje ratować czlowieka. Jak żyć?
Jakiś scyzoryk, nawet widelec uratowałby chłopa a tak - brawo wąż.
Toperson1 napisał/a:
Trzydzieści osób drze japę. Jeden, no właściwie półtora próbuje ratować czlowieka. Jak żyć?
Miałem tu wjechać z polityką, ze nie jesteśmy lepsi, ale nie będę.
podpis użytkownika
Rybka chwyciła spławik
Janko napisał/a:
A już myślałem że mu przyjebie tym głazem żeby się nie męczył
Przecież on też coś musi jeść, chociażby śniadego.
cavern69 napisał/a:
Od tego zdarzenia nastąpił u nich skok cywilizacyjny, bo zakumali że szaliki najlepsze są martwe.
ciekawi mnie ile faktycznie trwał rozwój człowieka od takiego murzyna do chwili obecnej...
Slawek80 napisał/a:
Łapy maczetą umieją up🤬lic ale zeby węża zdzielic to juz trudno
przy up🤬laniu łap łatwiej wycelować i nie ma czegoś takiego jak strefa niebezpieczna xD
Wystarczyło trzonowcami końcówkę węża rozgnieść. Od razu by puścił z bólu i uciekł.