📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 12:11
Może Pudzian byłby w stanie operować kątóweczką tak "uzbrojoną" i utrzymać ją w razie "załapania"? 🤔
Zasadniczo nie lubię udowadniać ludziom że stąpają po polu minowym - wolę cichutko popatrzeć sobie z boczku i poczekać na efekty...
Jak większość Sadoli 😉
Wszelako kiedy zobaczyłem jak mój ojczulek dobiegając lat 80-ciu elektryczną piłą łańcuchową zaczął odstawiać maniany - wyrwałem z rąk i kazałem spieprzać. Zdecydowanie za duży kłopot ze sprzątaniem w razie "draki" 🤦
Zasadniczo nie lubię udowadniać ludziom że stąpają po polu minowym - wolę cichutko popatrzeć sobie z boczku i poczekać na efekty...
Jak większość Sadoli 😉
Wszelako kiedy zobaczyłem jak mój ojczulek dobiegając lat 80-ciu elektryczną piłą łańcuchową zaczął odstawiać maniany - wyrwałem z rąk i kazałem spieprzać. Zdecydowanie za duży kłopot ze sprzątaniem w razie "draki" 🤦
Dżako napisał/a:
Mój stary Lubi to xD
Czyste dłonie jak na budowlanca xD
No ale nie startuje się z elementu taka maszynką tylko daje się mu nabrać obrotów i dopiero przystawia sie do obrabianego elementu bo inaczej wyrwie narzędzie z rąk i poucina palce. Ten facet miał szczescie. To raz. A dwa: nie miał też osłony na tarczy a powinien ją mieć bo gdy tarcza pęknie nie ważne czy do cięcia jak u niego, czy do szlifowania to kawałek tarczy może być później wyjmowany w szpitalu z jego pustego łba.
Miałem podobnie za dzieciaka jak czyściłem diaxem spawy z elementów konstrukcji stalowych. Wtedy uratowała mnie luźna dresowa bluza, w którą się wkręcił
No ale to była moja pierwsza praca u ojca znajomego, żeby sobie zarobić 100 za dniówke w wieku 17lat
Ja takim zestawem sobie lewego kciuka obciąłem... (zwisał jeno na kawałku skóry).
Przyszyli - kość się zrosła nieco krzywo, ale ogólnie działa.
Po tym zdarzeniu analizowałem co poszło nie tak - używałem takiej tarczy tysiąc razy - zawsze w tych rękawicach pokrytych gumą, tego dnia miałem takie szmacianki. Włączyłem szlifierkę, a efekt żyro wyrwał mi ją z prawej ręki i przejechała po lewej.
Dzisiaj nadal używam tych tarcz - to dobre i wygodne rozwiązanie, tylko...
Zawsze osłona, zawsze rączka, zawsze dwie ręce - u mnie paluch się zrósł, czyli skończyło się szczęśliwie, ale trzeba uważać.
Szczęścia i rozumu życzę domorosłym majsterkowiczom!
Przyszyli - kość się zrosła nieco krzywo, ale ogólnie działa.
Po tym zdarzeniu analizowałem co poszło nie tak - używałem takiej tarczy tysiąc razy - zawsze w tych rękawicach pokrytych gumą, tego dnia miałem takie szmacianki. Włączyłem szlifierkę, a efekt żyro wyrwał mi ją z prawej ręki i przejechała po lewej.
Dzisiaj nadal używam tych tarcz - to dobre i wygodne rozwiązanie, tylko...
Zawsze osłona, zawsze rączka, zawsze dwie ręce - u mnie paluch się zrósł, czyli skończyło się szczęśliwie, ale trzeba uważać.
Szczęścia i rozumu życzę domorosłym majsterkowiczom!
Antoni79 napisał/a:
Masz nawet typowe tarcze do cięcia drewna w tych szlifierkach, więc można ciąć. Ciąłem panele, listwy. Nie jest za wygodnie, ale da się.Ludzie zdejmują osłony, żeby poprawić widoczność. Też tak ciąłem. Miałem stracha, ale nie miałem wyrzynarki.
Dużo w życiu używam kątówki, prawie zawsze bez osłony. Póki co nic się jeszcze nie stało, ale wiadomo jak jest. Kwestia czasu xD
Ale w życiu bym takiej tarczy nie założył na kątówkę. Już bym wolał zębami gryźć. To jest się proszenie o guza w najlepszym wypadku
mnie ciekawi po co ustawia kamerę i załącza nagrywanie przed przycinaniem tej ościeżnicy?
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie