 
                        
                            Mam w szkole nauczycielke od historii z jednym sztucznym okiem.
Pewnego dnia kazala nam rozwiązywać zadania na kartkach, kolega gdy zrobił zadania podszedl do niej i zapytal ''Czy moze Pani na to rzucic okiem?" 
  
historia wlasna wiec ni chu*a nie bylo.
                    Pewnego dnia kazala nam rozwiązywać zadania na kartkach, kolega gdy zrobił zadania podszedl do niej i zapytal ''Czy moze Pani na to rzucic okiem?"
 
  historia wlasna wiec ni chu*a nie bylo.
 

 
                         
 
                                                                     
                        