Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#adopcja

Kiedy? Prawdopodobnie styczeń 2020 roku
Gdzie? Pogotowie opiekuńcze, Tarnów, województwo Małopolskie
Kto? 25 letnia madka, brak danych nt ojca
Cel wizyty? Oddanie czterech chłopców w wieku od roku do 6 lat
Rzekomy powód oddania? Weźcie je sobie, nie chcę ich wychowywać, nie chcę się nimi zajmować, nie mogę ich utrzymywać.
Informacje dodatkowe: Dzieci 2 tygodnie wcześniej trafiły na pogotowie, gdzie stwierdzono zaniedbania w kwestii rozwoju socjalnego (co sugeruje brak uwagi ze strony rodziców - tj. samopas) lub i nie).
Źródła: RMF

Komentarz: Dana kobieta rodziła dzieci przynajmniej od 18/19 roku życia, co jasno sugeruje, iż nie używa zalecanych metod antykoncepcyjnych, gdyż takowe mają skuteczność na poziomie min. 98%+ przy stosowaniu wyłącznie jednej z nich, co sugeruje pochodzenie raczej z niższych warstw społecznych, dla których wyciąganie na czas jest skuteczne - choć statystycznie nawet takowa metoda nie była stosowany, gdyż w takim wypadku zakładając prawidłowe wykonywanie, matka miałaby 1-3 dzieci (z prawdopodobieństwem wynoszącym 70%+).
Kolejną kwestią jest fakt, iż są to sami chłopcy, a jak niektórzy wiedzą, plemniki z chromosomem Y są szybsze od tych z X (ale gorzej sobie radzą z penetracją osłonki przejrzystej od tych z X), dlatego jeśli zostaną dostarczone przed owulacją, to szansa na potomka męskiego jest dużo wyższa niż żeńskiego, a po owulacji sytuacja się odwraca, co wynika z twardnienia osłonki przejrzystej. Lub jej wiadro było częściej zalewane niż bukłaki mleczarza.

Dane statystyczne:
- owulacja ma miejsce 14-17 dnia od rozpoczęcia krwawienia
- komórka jajowa żyje 24h (b. rzadko do 48h)
- plemniki żyją do 3 dni (w bardzo rzadkich wypadkach 4-5 dni)
- szansa na zapłodnienie w czasie pojedynczego zaplemnienia kobiety w czasie tuż przed owulacją lub w czasie owulacji ~28%
- szansa na zapłodnienie kobiety przez prawidłowy stosunek przerywany przez cały miesiąc stosowania wynosi <3%
- Zaplemnienie przed owulacją zwiększa szansę na powstanie zygoty XY, a po owulacji na zygoty XX (nie pamiętam dokładnie o ile, ale jest to statystycznie istotna zmiana)

Dni płodne kobiety występują:
- od 10 dnia od rozpoczęcia krwawienia do 19 dnia od rozpoczęcia krwawienia
---> a dokładniej 3 dni przed owulacją i 2 dni po, w/w przedział jest prawdziwy dla 95%+ kobiet - dlatego znajomość kalendarzyka swej wybranki w połączeniu z np. stosunkiem przerywanym drastycznie zmniejsza szansę na zapłodnienie
- szansa na zapłodnienie w pozostałych dniach jest <1% po całorocznym stosowaniu przy w miarę regularnych cyklach (wraz ze stosunkiem przerywanym)

Skuteczność metod antykoncepcyjnych w ciągu całego roku przy prawidłowym stosowaniu:
- Prawidłowy stosunek przerywany: 2800 kobiet na 10 000 zajdzie w ciążę
- Prezerwatywy: <200 kobiet na 10 000 zajdzie w ciążę (bo gumka pękła lub miała ślady nasienia)
- Spirala: <20 kobiet na 10 000 (bo była źle założona lub przez in. zaburzenia, np. leczenie pewnymi lekami czy anomalie anatomiczne/genetyczne)
- Antykoncepcja hormonalna: <1 kobieta na 10 000 zajdzie w ciąże
- Antykoncepcja analna: 0 kobiet na 10 000 zajdzie w ciążę

Podsumowanie i ciekawostki:
- Pojedynczy stosunek przerywany jest 10-15x bezpieczniejszy od stosunku zakończonego zaplemnieniem w czasie dni płodnych
- Stosowanie dwóch metod antykoncepcyjnych jednocześnie (np. prezerwatyw i stosunku przerywanego) powoduje, iż szansa na zapłodnienie jest znikoma i porównywalna z antykoncepcją za pomocą spirali
- Przy stosowaniu metod inwazyjnych należy pamiętać o poinformowania lekarza o lekach, które się przyjmuję, gdyż np. inhibitory pompy protonowej czy induktory cytochromów P450 hamują działanie antykoncepcji hormonalnej, czego efektem może być niechciane bobo
- Każdą metodę antykoncepcyjną należy stosować zgodnie z zaleceniami instrukcją, gdyż złe założenie prezerwatywy czy niewłaściwe przyjmowanie tabletek zwiększa szansę na niechcianą ciążę
- Młodym kobietom, z zakrzepicą, palącym, po 35 roku życia nie zaleca się antykoncepcji hormonalnej - a przed podjęciem jakiejkolwiek antykoncepcji zalecam porozmawiać ze swoim lekarzem lub farmaceutą, gdyż jest to tańsze niż wycieczka do Czech
- Antykoncepcja za pomocą spirali nie chroni przed zapłodnieniem, ale przed rozwojem zarodka, dlatego ma działanie wczesnoporonne (antykoncepcja hormonalna nie ma takiego działania)
- Tabletka dzień po to de facto antykoncepcja hormonalna, ale w dużo większym stężeniu stosowana w dużo krótszym okresie czasu
- Tabletki powodujące poronienie można kupić w Polskich aptekach za ok. 500 zł mając odpowiednią receptę - są to analogi prostaglandyn, przepisywane np. na niektóre choroby reumatyczne
- Aborcja w Czechach kosztuje z transportem ok. 1000 - 1500 zł

PS. Zapraszam do dyskusji i ew. pytań. Skąd info? Wykłady z ginekologii, farmakologii i badań klinicznych, jak ktoś jest nadgorliwy to mogę ich poszukać. Oczywiście wszystko w/w ma cel wyłącznie informujący i może zawierać błędy (np. szansa na zapłodnienie zależy od ilości stosunków, a takowe są bardzo zmienne osobniczo xD).
Koty to sk🤬iele...
Halman • 2019-03-27, 5:34
Życiowa ale krótka historia z interakcji na linii człowiek - kot. Jest to ogłoszenie ludzi którzy oddadzą kota bo... (nie zamieszczam żadnych danych kontaktowych bo to nie ogłoszenie tylko podany powód do pozbycia się sierściowego sk🤬iela...)

Cytat:

Ogłoszenie zamieszczamy grzecznościowo. Nie znamy dobrze sytuacji, ale z korespondencji wynika, że opiekunowie próbowali już wielu sposobów. Nie oceniajcie, bo czasami są sytuacje kiedy najlepszym wyjściem dla wszystkich, jest znalezienie nowego domu.

"Zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc. Niestety zostałem zmuszony do oddania w dobre ręce 12 letniej kotki rasy syberyjskiej. Ostatecznym powodem takiej decyzji stał się niemowlak, który w listopadzie pojawił się w naszym domu - mój syn. Posiadaczem kotki staliśmy się po śmierci mojej cioci, jest u nas ponad dwa lata. Od samego początku przejawia agresywne zachowania, nie ma z nią żadnej interakcji, a próba pogłaskania kończyła się nawet na pogotowiu. Wielokrotnie próbowaliśmy ją oswoić, kończyło się fiaskiem. Jednak nie wchodząc jej w drogę dało się funkcjonować pod jednym dachem. Sytuacja zmieniła się diametralnie po pojawieniu się dziecka. Kot zaczął załatwiać swoje potrzeby w całym domu, głównie obsikując i zostawiając kupy w rzeczach małego dziecka, a także w naszej pościeli, szafach, na kanapie, dosłownie wszędzie. Bez wątpienia jest to wynik pojawienia się dziecka, a nie żadnej choroby, bo przed tym faktem kot nie przejawiał takich zachowań. Co więcej stał się jeszcze bardziej agresywny, interesuje się gdzie przebywa mały, chodzi za nami kiedy mamy syna na rękach i fuczy. Boimy się, że w momencie gdy dziecko zacznie raczkować bądź wcześniej, w nocy, zrobi mu coś -podrapie, pogryzie. Niestety nie widzimy innego rozwiązania, wzięliśmy ją dlatego by jej pomóc, ale odrzuca wszelkie próby pomocy, a teraz stanowi już zagrożenie dla dziecka. Może jest to wynikiem naszej nieznajomości kociej natury i po prostu ktoś znający się na charakterach kotów będzie w stanie zaoferować jej o wiele lepszy dom. Nie chcemy oddawać jej w pierwsze lepsze ręce. Gdybyśmy dalej przebywali sami pewnie po prostu byśmy dalej żyli mijając się, ale teraz jesteśmy po prostu przerażeni i zatroskani o zdrowie naszego dziecka.
Bardzo prosimy o pomoc."

Cytat:

Do tragedii doszło w miejscowości Cardiff w Wielkiej Brytanii. Dziewczynka została umieszczona pod opieką homoseksualnej pary we wrześniu 2015 r. W tym czasie opiekę nad dzieckiem wspólnie z parą sprawował urząd Vale of Glamorgan w południowej Wali, którego urzędnicy odwiedzili parę 12 razy. MatthewScully-Hicks znęcał się nad dzieckiem, gdy jego partner był poza domem. Dziecko miało ma ciele liczne obrażenia ciała i urzędnicy przeprowadzili pięć konsultacji medycznych, ale pomimo tego nikt nie wstrzymał procedury adopcyjnej.

Sąd przyznał homoseksualnej parze prawa do opieki 12 maja, a niecałe dwa tygodnie później dziecko zostało śmiertelnie pobite. Jak podają brytyjskie media, na kilka godzin przed tragedią, mężczyzna zabrał dziecko do sklepu z ubraniami, żeby kupić jej strój na przyjęcie z okazji zakończenia procesu adopcji.

Agresywny mężczyzna został skazany na 18 lat więzienia. Policja wszczęła śledztwo i sprawdza, czy urzędnicy kontrolujący proces adopcji mogli dopuścić do zaniedbania swoich obowiązków.



Mój komentarz; Może nie chodzi o nieprawidłowości w procesie adopcji a w społecznym zj🤬iu umysłowym pozwalającym w ogóle na to?

Żródło
nożyczki
Sebolix • 2016-02-16, 21:29
- Tato, widziałeś gdzieś nożyczki?
- Co?!
- Czy widziałeś gdzieś nożyczki?
- Niestety muszę Cię zmartwić...
- ?
- Jesteś adoptowany

Nie znalazłem to wrzucam.
Marzenia
Polnischefuhrer • 2015-08-31, 0:39
Rodzice mi czasem mówią, że jestem adoptowany przez co czasem mi się robi smutno
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
Ponieważ wyobrażam sobie wtedy, że gdyby spóźnili się choć pół godziny, to dziś bym jeździł Astonem Martinem
Adopcja
pokornyGNO • 2015-01-21, 17:53
To co dla jednego jest zwykłym śmieciem, dla innego może być największym skarbem.

To chyba nie był najlepszy pomysł na powiedzenie dziecku, że jest adoptowane.
Adoptowany
Owsikowy • 2014-12-22, 18:52
Chłopak pyta ojca:
- Tato, czy jestem adoptowany?
- Synu, pomyśl: czy gdybyśmy z matką mogli wybierać, to byśmy wzięli takiego debila?

Może i suche, ale mnie to bawi.
Adopcja
U................4 • 2014-09-05, 8:40
- Synu, muszę Ci coś powiedzieć.
- Co takiego?
- Jesteś adoptowany.
- Jak to? Przecież jesteśmy do do siebie tacy podobni!
- Tak, to dlatego, że jesteśmy Chińczykami.
Alergia
MichaU • 2014-02-13, 12:38
Wraz z żoną zdecydowaliśmy się oddać naszego nowo narodzonego synka do adopcji. Nie chcieliśmy tego ale okazało się, że nasz pies ma alergię na dzieci.