Wywiad / referat wygłoszony przez płk. Zawadkę (krótko był dowódcą Grom, w jednostce bodajże od początku) na spotkaniu Fundacji Republikańskiej. Mocno przydługie, ale jak ktoś interesuje się wojskiem warte wysłuchania w każdej minucie.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 7:14
#armia
Witam wszystkich!
Chciałbym przedstawić wam przetłumaczony przeze mnie ze źródeł francuskich i angielskich artykuł na temat oddziałów senegalskich, które służyły u boku francuskich m. in. podczas I i II Wojny Światowej.
Korpus senegalskich strzelców wyborowych został stworzony w 1857r. przez Louisa Faidherbe'a, głównodowodzącego gubernatora Zachodniej Afryki Francuskiej. Chciał on bardzo wcielić jednostki tubylcze do armii m. in. z powodu niedoborów w armii w Afryce.
Dekret formalny o sformowaniu tych oddziałów został podpisany 21.07.1857r. w Plombières-les-Bains przez Napoleona III. Rekrutacja została w następstwie poszerzona o inne francuskie kolonie w Afryce.
W sierpniu 1914r. istniało 21 batalionów senegalskich strzelców wyborowych, wszystkie służyły w zachodniej Afryce bądź w Maroku. Wraz z wybuchem I Wojny Światowej 37 batalionów francuskiej, północnoafrykańskiej i senegalskiej piechoty zostało wysłane z Maroka do Francji. 5 senegalskich oddziałów piechoty wkrótce slużyło na froncie zachodnim.
W latach międzywojennych czarni służyli głównie w Maroku, odpierając ataki berberyjskie. Do 27 kwietnia 1925 39 z 66 stanowisk/posterunków upadło a ich garnizony zostały zmasakrowane lub zostały opuszczone. W następstwie Francuzi zwiększyli armię w Maroku, ale oddziały senegalskie wciąż pełniły tam główną rolę.
Oddziały afrykańskie były wykorzystywane również podczas II Wojny Światowej, tym razem w o wiele większych ilościach. W 1940r. oddziały afrykańskiego stanowiły ok. 9% francuskiej armii. Francuzi wcielili do armii ponad 200.000 czarnych Afrykanów podczas wojny. Około 25.000 z nich zginęło w walkach. Wielu zostało internowanych do niemieckich obozów pracy. Wiele tysięcy zostało wymordowanych przez Wehrmacht w roku 1940. W przeciwieństwie do I Wojny Światowej, oddziały z czarnej Afryki były 'zintegrowane' z resztą jednostek. Jednakże gdy wojna zbliżała się już ku zwycięstwo De Gaulle kazał "wybielić" wojsko i zastąpił ok. 20.000 Afrykanów, białymi Francuzami.
Po wyzwoleniu Francji, Afrykanie zostali zgrupowani i oczekiwali odesłania do domu. Jednakże napotkali się z dyskryminacją, obniżeniem racji żywnościowych, ograniczano im dostęp do placówek etc. W grudniu '44 podczas ich protestu ok. 35 murzynów zginęło, a wielu zostało rannych i wtrąconych do więzień. Czasem się to nazywa "Masakra z Thiaroye"
Dziękuję i pozdrawiam
Chciałbym przedstawić wam przetłumaczony przeze mnie ze źródeł francuskich i angielskich artykuł na temat oddziałów senegalskich, które służyły u boku francuskich m. in. podczas I i II Wojny Światowej.
Korpus senegalskich strzelców wyborowych został stworzony w 1857r. przez Louisa Faidherbe'a, głównodowodzącego gubernatora Zachodniej Afryki Francuskiej. Chciał on bardzo wcielić jednostki tubylcze do armii m. in. z powodu niedoborów w armii w Afryce.
Dekret formalny o sformowaniu tych oddziałów został podpisany 21.07.1857r. w Plombières-les-Bains przez Napoleona III. Rekrutacja została w następstwie poszerzona o inne francuskie kolonie w Afryce.
W sierpniu 1914r. istniało 21 batalionów senegalskich strzelców wyborowych, wszystkie służyły w zachodniej Afryce bądź w Maroku. Wraz z wybuchem I Wojny Światowej 37 batalionów francuskiej, północnoafrykańskiej i senegalskiej piechoty zostało wysłane z Maroka do Francji. 5 senegalskich oddziałów piechoty wkrótce slużyło na froncie zachodnim.
W latach międzywojennych czarni służyli głównie w Maroku, odpierając ataki berberyjskie. Do 27 kwietnia 1925 39 z 66 stanowisk/posterunków upadło a ich garnizony zostały zmasakrowane lub zostały opuszczone. W następstwie Francuzi zwiększyli armię w Maroku, ale oddziały senegalskie wciąż pełniły tam główną rolę.
Oddziały afrykańskie były wykorzystywane również podczas II Wojny Światowej, tym razem w o wiele większych ilościach. W 1940r. oddziały afrykańskiego stanowiły ok. 9% francuskiej armii. Francuzi wcielili do armii ponad 200.000 czarnych Afrykanów podczas wojny. Około 25.000 z nich zginęło w walkach. Wielu zostało internowanych do niemieckich obozów pracy. Wiele tysięcy zostało wymordowanych przez Wehrmacht w roku 1940. W przeciwieństwie do I Wojny Światowej, oddziały z czarnej Afryki były 'zintegrowane' z resztą jednostek. Jednakże gdy wojna zbliżała się już ku zwycięstwo De Gaulle kazał "wybielić" wojsko i zastąpił ok. 20.000 Afrykanów, białymi Francuzami.
Po wyzwoleniu Francji, Afrykanie zostali zgrupowani i oczekiwali odesłania do domu. Jednakże napotkali się z dyskryminacją, obniżeniem racji żywnościowych, ograniczano im dostęp do placówek etc. W grudniu '44 podczas ich protestu ok. 35 murzynów zginęło, a wielu zostało rannych i wtrąconych do więzień. Czasem się to nazywa "Masakra z Thiaroye"
Dziękuję i pozdrawiam
jaki jest najkrótszy dowcip o wojsku?
-francuska armia
-francuska armia
Podpisuję się pod tym rękami, nogami, językiem a nawet pośladami (chociaż tam jeszcze nigdy długopisu nie trzymałem)
Uwaga! Wiem, że ten temat przyciągnie hejt jakich mało, także Penerałke miej tutaj na oku komcie
Szkoda tylko, że z naszej armii gunwo zostało, podziękować możemy wspaniałej władzy która nie wyciągnęła wniosków z roku 1939, a wszyscy znamy swoje c🤬jowe położenie (między wschodem a zachodem)
JEBŁEM
mnie się spodobało
mnie się spodobało
Krótko i na temat tych wszystkich "jolo słagerów".
Fotka pochodzi stąd
Tak, temat ma na celu obrazę pedałków w rurkach i fullcapach. Miłego dnia.
Fotka pochodzi stąd
Tak, temat ma na celu obrazę pedałków w rurkach i fullcapach. Miłego dnia.
Ciąg dalszy poprzedniego tematu: sadol.pl/wojsko-polskie-na-ulicach-warszawy-vt221917.htm
Na filmie widzimy:
00:13 - Zmiana warty przed komendą miasta
01:08 - nudzący się kierowca PF 508 "Łazik"
01:34 - żołnierz prawdopodobnie dywizjonu artylerii przeciwlotniczej na przystanku tramwajowym.
01:40 - PF 508 "Łazik" jedzie sobie w nieznanym kierunku...
Na filmie widzimy:
00:13 - Zmiana warty przed komendą miasta
01:08 - nudzący się kierowca PF 508 "Łazik"
01:34 - żołnierz prawdopodobnie dywizjonu artylerii przeciwlotniczej na przystanku tramwajowym.
01:40 - PF 508 "Łazik" jedzie sobie w nieznanym kierunku...
Jak złamać drzewo po "wojskowemu"? Właśnie tak.
Wiadomo, że Francja - dzielny kraj, który zawsze zostaje na placu boju do końca - musi się gdzieś szkolić.
Oto fragment zajęć we francuskiej akademii wojskowej.
Oto fragment zajęć we francuskiej akademii wojskowej.
George Carlin opowiada o miotaczach ognia
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie