Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#banan

Reporter i banan
100PROcentZmC • 2016-02-02, 12:45


Naj🤬y gościu przeszkadza reporterowi podczas relacji na żywo

I dostał z banana
Jedna z zaleT
Konto usunięte • 2015-04-19, 13:04
Jedną z cech rasowej suczy, to mieć pojemne gardło
Banan i cyganie.
Konto usunięte • 2015-04-03, 16:52
- Ile za tego banana?
- Złoty dwadzieścia, proszę Pani.
- A skąd Pan wiesz, że jestem Panią, a nie jeszcze Panną hehe?
- Po sposobie w jaki Pani trzyma banana.

Rozmowa dwóch Cyganów:
-Ręce ci śmierdzą
-To od pracy
-Co robisz?
-Gówno
Thriller w Stonce
Mercury001 • 2015-01-10, 15:01
Godzina siódma, minut dziesięć.
Z zalepionymi jeszcze od snu oczami pełznę przez sklep, nazwijmy go Stonka. Bułki. Tak, kajzerki w ilości sztuk czterech. Banan. Banany są ok. Co by tu jeszcze... ser mam, to by się przydała jakaś sałatka, o!
Sunę leniwie w kierunku lady chłodniczej. Za szybą dumnie prężą pierś opakowania informujące mnie, że są najlepszą sałatką we wsi i koniecznie trzeba je kupić i połknąć, bo jedynie zeżarcie pudła tej konkretnej sałatki sprawi, że będę silny, zdrowy, odrośnie mi uszkodzone DNA, poprawi się pamięć i konar zawsze będzie chciał zapłonąć. No dobra, przekonało mnie to o poprawie pamięci.
Otwieram lodówkę, schylam się po pudełko i...
...momentalnie robi mi się ciemno przed oczami. Odruchowo łapię się lodówki i przerażony powoli zaczynam się prostować. Wszystko wraca do normy, ciemność ustępuje.
Co to k🤬a było?!?!?!
Dobra... spokojnie. W głowie mi się nie kręci, nogi mi nie drżą, pewnie to z niewyspania. Tak, kawa, wypiję za 20 minut kawę i wszystko wróci do normy. Tak właśnie.
Pakuję do koszyka sałatkę, która momentalnie zaczyna mieć zbawienny wpływ na moją pamięć - przypomina mi się, że miałem kupić jeszcze jogurt. Cholera, to faktycznie działa z tą pamięcią!

Przesuwam się kilka metrów dalej wzdłuż lady, namierzam jogurty - jest! Mój ulubiony, czyli ten, podczas otwierania którego zawsze następuje takie 'pyk!' i odrobiny jogurtu wystrzeliwują w cztery świata strony, by up🤬lić wszystko co jest w zasięgu. Wyciągam rękę po kubeczek i...
...znów zapada ciemność. Tradycyjne, staropolskie k🤬a-mać wyrywa mi się z piersi, kurczowo łapię się lodówki. Dobra, teraz zaczynam panikować, serce wali jak oszalałe. Wylew, tak, na pewno mam wylew, albo jakiś tętniak, albo ebola zwojów mózgowych, albo rak błędnika Ewentualnie gangrena gałek ocznych. Umrę. K🤬a umrę w j🤬ej Stonce!
Stoję przerażony na trzęsących się nogach. Jest źle. Nie spisałem testamentu, a w kuchni rozmraża się mięso, które szlag trafi zanim ktoś wejdzie do mieszkania posprzątać po moim życiu doczesnym. I taki ładny schab się zmarnuje...
Ciemność ustępuje. Uspokajam oddech, idę do kasy. Świeże powietrze - tak, to jest dobry pomysł. Świeże powietrze i ławka, usiądę, uspokoję się, może przejdzie.

Dochodzę do kasy. Wykładam zakupy, płacę, pakuję wszystko do torby, znów zapada ciemność. Ostateczna. Łapię się lady przy kasie i czekam, z której strony nadejdzie kostucha by zakończyć mój krótki, parszywy żywot. Oddech staje mi w piersi.
Coś cicho pyknęło w górze. Jakiś głos, coś zaszumiało.
Robi się jasno. Kasjerka patrzy na mnie, ja przerażony na kasjerkę. Kasjerka na sufit, ja na kasjerkę. Kasjerka znów na mnie, ja na sufit. W końcu z ust pracownicy Stonki pada:
- eh.. już by mogli skończyć z tym światłem, przez to przełączanie zasilania co chwilę robi się ciemno na sklepie i ani jak pracować, ani kupować...
- o rzesz Ty k🤬a...
Banan + hamerykanin
Konto usunięte • 2014-11-10, 10:57
Wiem że było już z jakimś asfaltem ale dla utrwalenia dam wam od hamerykanina.
Kulminacyjna akcja od 8:10, bon appetit! leje się zniego jak z fontanny a swoją drogą przypomina mi to dzwięki draugra ze skyrima.



pierwszy temat więc wiecie co zrobić, wyjebcie to do sucharów jak było to c🤬jowo otagowane
Banan Antoni
Konto usunięte • 2014-06-10, 9:53
Jak wiadomo każdy sadol nie nawidzi bananów z Bety.

Specjalnie dla was stworzylismy Antoniego, który idealnie wkomponowuje się w statystycznego buraka którzy jako srodek transportu upodobal sobie fure z Niemiec.

Enjoy


chciałem zaznaczyć że całość robiona była przez pasjonatów i znajomych więc głowne koszta to jedzenie na planie, wacha (bo oczywiscie betunia troche zasysa) zaangazowanie i dobra zabawa:)
Banan w gardle
Konto usunięte • 2014-05-16, 13:22
Scena z serialu Louie.


se01ep10