Laska wymiata
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 15:23
#bar
Idę do chińskiej restauracji na obiad. Przy wejściu wisi kartka, że właśnie odbywa się wydarzenie o nazwie "Speed dating". O, świetnie. Wchodzę. Siadam przy stoliku jakiejś dziewczyny.
- Pracujesz w firmie, czy prowadzisz swoją? - pyta mnie.
- Nie pracuję nigdzie - odpowiadam.
- Następny! - mówi dziewczyna, a moje miejsce zajmie ktoś inny.
Idę do drugiego stolika.
- Jesteś wegetarianinem? - pyta mnie inna dziewczyna.
- A ty? - odpowiadam.
- Od trzech lat.
- Następna! - mówię, a przede mną siada kolejna dziewczyna.
- Edison czy Tesla? - pytam jej.
- Że co?
- Następna!
Przede mną siada brunetka z tatuażem pajęczyny na skroniach.
- Batman czy Spiderman? - pytam.
- Następny! - odpowiada.
Idę do trzeciego stolika.
- Co jest twoim marzeniem? - pyta mnie cicha blondyneczka.
- Chciałbym, żeby ryby mogły płakać - odpowiadam. - I żeby z ich oczu wypływały malutkie bąbelki, które by je odpychały w przeciwną stronę do tej, w którą płyną.
- Następny!
Czwarty stolik.
- PiS czy PO? - pyta jakaś w okularach.
- Acid Drinkers - odpowiadam.
- He, he. Powiedz mi coś o sobie.
- Jestem ostatnim użytkownikiem MySpace. Codziennie wysyłają mi maile z prośbą, żebym usunął konto, bo chcą to wreszcie zamknąć. Ale ja odmawiam.
- Masz ładne oczy. Co sądzisz o związkach?
- Jakich związkach?
- Między kobietami i mężczyznami.
- Sądzę, że są ekscytujące. Wiadomo, że wszystko prędzej czy później się spieprzy, ale nie wiadomo jak. Możliwości są nieskończone.
- Ciekawa myśl. Chyba o tym napiszę.
- Jesteś poetką.
- Nie.
- Piszesz książki dla dzieci.
- Nie.
- Wysokie Obcasy.
- Mm-mm.
- Nie jesteś chyba...
- Jestem.
- Blogerką.
- Bingo-bango-bongo. Mam sześćset unikalnych odsłon miesięcznie. Jesteś troszkę pod wrażeniem, co?
- No, jestem. Następna!
- Pracujesz w firmie, czy prowadzisz swoją? - pyta mnie.
- Nie pracuję nigdzie - odpowiadam.
- Następny! - mówi dziewczyna, a moje miejsce zajmie ktoś inny.
Idę do drugiego stolika.
- Jesteś wegetarianinem? - pyta mnie inna dziewczyna.
- A ty? - odpowiadam.
- Od trzech lat.
- Następna! - mówię, a przede mną siada kolejna dziewczyna.
- Edison czy Tesla? - pytam jej.
- Że co?
- Następna!
Przede mną siada brunetka z tatuażem pajęczyny na skroniach.
- Batman czy Spiderman? - pytam.
- Następny! - odpowiada.
Idę do trzeciego stolika.
- Co jest twoim marzeniem? - pyta mnie cicha blondyneczka.
- Chciałbym, żeby ryby mogły płakać - odpowiadam. - I żeby z ich oczu wypływały malutkie bąbelki, które by je odpychały w przeciwną stronę do tej, w którą płyną.
- Następny!
Czwarty stolik.
- PiS czy PO? - pyta jakaś w okularach.
- Acid Drinkers - odpowiadam.
- He, he. Powiedz mi coś o sobie.
- Jestem ostatnim użytkownikiem MySpace. Codziennie wysyłają mi maile z prośbą, żebym usunął konto, bo chcą to wreszcie zamknąć. Ale ja odmawiam.
- Masz ładne oczy. Co sądzisz o związkach?
- Jakich związkach?
- Między kobietami i mężczyznami.
- Sądzę, że są ekscytujące. Wiadomo, że wszystko prędzej czy później się spieprzy, ale nie wiadomo jak. Możliwości są nieskończone.
- Ciekawa myśl. Chyba o tym napiszę.
- Jesteś poetką.
- Nie.
- Piszesz książki dla dzieci.
- Nie.
- Wysokie Obcasy.
- Mm-mm.
- Nie jesteś chyba...
- Jestem.
- Blogerką.
- Bingo-bango-bongo. Mam sześćset unikalnych odsłon miesięcznie. Jesteś troszkę pod wrażeniem, co?
- No, jestem. Następna!
W sposób mistrzowski...
Dlaczego terroryści czynią te samobójcze zamachy?
A to właśnie dlatego:
Seks przedmałżeński - zabroniony
Nie ma prostytucji
Alkohol zabroniony
Bary zabronione
Wieprzowina zabroniona
Wszędzie piasek
Musisz jeść prawą ręką, ponieważ wytarłeś dupę lewą.
Nie ma golenia, nie ma prysznica.
Obca muzyka zabroniona
Kobiety noszą ubrania podobne do worka
Inni wam wybierają żonę.
Żonę widzicie pierwszy raz po ślubie
Jest kilka żon, ale i kilka teściowych
I w końcu, gdy wam powiedzą, że po śmierci dostaniecie
wszystko czego nie mieliście na ziemi
Czy teraz już rozumiecie?
A to właśnie dlatego:
Seks przedmałżeński - zabroniony
Nie ma prostytucji
Alkohol zabroniony
Bary zabronione
Wieprzowina zabroniona
Wszędzie piasek
Musisz jeść prawą ręką, ponieważ wytarłeś dupę lewą.
Nie ma golenia, nie ma prysznica.
Obca muzyka zabroniona
Kobiety noszą ubrania podobne do worka
Inni wam wybierają żonę.
Żonę widzicie pierwszy raz po ślubie
Jest kilka żon, ale i kilka teściowych
I w końcu, gdy wam powiedzą, że po śmierci dostaniecie
wszystko czego nie mieliście na ziemi
Czy teraz już rozumiecie?
Przestań pan grać.
-Co podać Alladynie?
-To co zwykle, lampkę dżinu.
-To co zwykle, lampkę dżinu.
Takie tam zabawy barowe
W RPA trzech białych w pubie siedzi sobie przy barze, popijając whisky. Wchodzi czarny, 2 na 2, podchodzi do jednego z białych i mówi:
- A ja p🤬lę białe kobiety!
Facet nic. Murzyn podchodzi do drugiego i mówi:
- A ja p🤬lę białe kobiety!
Facet nic. Murzyn podchodzi do ostatniego i mówi:
- A ja p🤬lę białe kobiety!
Facet na to:
- Rozumiem cię, stary, we mnie też czarne budzą obrzydzenie.
- A ja p🤬lę białe kobiety!
Facet nic. Murzyn podchodzi do drugiego i mówi:
- A ja p🤬lę białe kobiety!
Facet nic. Murzyn podchodzi do ostatniego i mówi:
- A ja p🤬lę białe kobiety!
Facet na to:
- Rozumiem cię, stary, we mnie też czarne budzą obrzydzenie.
Podobno autentyk, swojego czasu opowiadał go Wacław Radziwinowicz.
Na lotnisku Lod pod Tel Awiwem wylądował samolot z Moskwy. Pewien Rosjanin odprawił się wcześniej niż jego żona Ałła, a że pić mu się chciało, obrócił się do niej i krzyknął: - Ałła, ja w bar!
Dookoła rozległ się dźwięk dziesiątków repetowanych automatów. Gościa nie zabili, ale rzetelnie go op🤬lili.
Na lotnisku Lod pod Tel Awiwem wylądował samolot z Moskwy. Pewien Rosjanin odprawił się wcześniej niż jego żona Ałła, a że pić mu się chciało, obrócił się do niej i krzyknął: - Ałła, ja w bar!
Dookoła rozległ się dźwięk dziesiątków repetowanych automatów. Gościa nie zabili, ale rzetelnie go op🤬lili.
Kilku kumpli siedzi w barze przy piwku. Po kilku godzinach wstawieni panowie zauważają na końcu baru Stefana, o którym wszyscy wiedzą, że ma największego członka w mieście. Jeden z facetów zdobywa się na odwagę i podchodzi do Stefana.
- Słuchaj Stefan, jak to się dzieje, że masz takiego dużego? - pyta.
- To proste. Każdego wieczora, przed pójściem do łóżka, wyciągam go i trzy razy walę z całej siły w szafkę nocną - tłumaczy Stefan.
- I tylko tyle?
- Ta.
Tego wieczoru facet wraca do domu i przed położeniem się wyciąga swojego wacka i trzy razy wali nim w szafkę nocną. Wtedy jego żona otwiera jedne oko i mówi szeptem:
- Słuchaj Stefan, jak to się dzieje, że masz takiego dużego? - pyta.
- To proste. Każdego wieczora, przed pójściem do łóżka, wyciągam go i trzy razy walę z całej siły w szafkę nocną - tłumaczy Stefan.
- I tylko tyle?
- Ta.
Tego wieczoru facet wraca do domu i przed położeniem się wyciąga swojego wacka i trzy razy wali nim w szafkę nocną. Wtedy jego żona otwiera jedne oko i mówi szeptem:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie