I uciekł...
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
52 minuty temu
#broń
To był ten moment w którym Da Silva zdał sobie sprawę, że sp🤬olił koncertowo
Obejrzałem w google fotki z wnętrza dustera i ni c🤬ja nie wiem co się odj🤬o.
Obejrzałem w google fotki z wnętrza dustera i ni c🤬ja nie wiem co się odj🤬o.
Facet opróżniający kieszenie na komisariacie wyciąga broń. Czterech gliniarzy w pobliżu nie spieszy się, aby zneutralizować zagrożenie.
Dobrze, że pistolet się zaciął...
Dobrze, że pistolet się zaciął...
Taką broń domowej roboty skonfiskowano w północnym Manaus
Dwie osoby postrzelone w Gdańsku.
Pierwszy został trafiony w rękę i w nogę. Drugi ma przestrzeloną na wylot jamę brzuszną. Jest w śpiączce farmakologicznej. Czeka go niebawem druga operacja. Pierwsza miała na celu uratowanie życia, teraz lekarze będą operować uszkodzone organy wewnętrzne.
Do zdarzenia doszło po godz. 3 w nocy z soboty na niedzielę przy ul. Lendziona w Gdańsku.
W nocy nastolatkowie trafili do jednego z gdańskich szpitali, gdzie przeszli operację. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Sprawą zajmuje się Żandarmeria Wojskowa, z którą do tej pory nie udało się nam skontaktować. Gdańscy policjanci twierdzą natomiast, że nie mogą udzielać szczegółowych informacji na ten temat.
Jeden z okolicznych mieszkańców, zapytany na miejscu zdarzenia przez naszego reportera, twierdzi, że chłopcy wcześniej biegli po dachu.
Na razie nie wiadomo, dlaczego mężczyzna otworzył ogień. Z nieoficjalnych informacji wynika, że sprawca i ofiary nie były spokrewnione. Sprawcą jest najprawdopodobniej zawodowy żołnierz, a nastolatkowie zostali postrzeleni z broni kalibru 9 mm.
Na miejscu wciąż pracują technicy, a teren jest ogrodzony.
No tak, prokurator żanadarmerii wojskowej o 3 rano idze sobie postrzelać z 9mm Makarov do ulicznych gitów, bo po co mu emerytura. Np
Pierwszy został trafiony w rękę i w nogę. Drugi ma przestrzeloną na wylot jamę brzuszną. Jest w śpiączce farmakologicznej. Czeka go niebawem druga operacja. Pierwsza miała na celu uratowanie życia, teraz lekarze będą operować uszkodzone organy wewnętrzne.
Do zdarzenia doszło po godz. 3 w nocy z soboty na niedzielę przy ul. Lendziona w Gdańsku.
W nocy nastolatkowie trafili do jednego z gdańskich szpitali, gdzie przeszli operację. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Sprawą zajmuje się Żandarmeria Wojskowa, z którą do tej pory nie udało się nam skontaktować. Gdańscy policjanci twierdzą natomiast, że nie mogą udzielać szczegółowych informacji na ten temat.
Jeden z okolicznych mieszkańców, zapytany na miejscu zdarzenia przez naszego reportera, twierdzi, że chłopcy wcześniej biegli po dachu.
Na razie nie wiadomo, dlaczego mężczyzna otworzył ogień. Z nieoficjalnych informacji wynika, że sprawca i ofiary nie były spokrewnione. Sprawcą jest najprawdopodobniej zawodowy żołnierz, a nastolatkowie zostali postrzeleni z broni kalibru 9 mm.
Na miejscu wciąż pracują technicy, a teren jest ogrodzony.
No tak, prokurator żanadarmerii wojskowej o 3 rano idze sobie postrzelać z 9mm Makarov do ulicznych gitów, bo po co mu emerytura. Np
Małe zabawki
To się nie mogło skończyć inaczej
Brazylijska wersja tak zwanego tańca, wzbogacona o lokalne elementy
Nie ma tak!
Widzę tam przyszłych inżynierów, lekarzy i profesorów, którzy zbudują w tym kraju długo oczekiwany dobrobyt
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie