dziaduszek mówi o motocyklistach i ich błazenadzie
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
2025-12-08, 18:26
#dawcy
Zapraszam do obejrzenia trzeciej części. Jest fajnie, jest bokiem.
Można bóldupić że na ulicach, hejty będą uzasadnione, gównoburza może się rozpocząć.
PS. Jako, że od przyszłego tygodnia ma spaść śnieg to przypomne, że pałowanie Gulfa czy Syfika pod Tesco to nie drift. Natomiast fajna zabawa i nauka reakcji w poślizgu
Można bóldupić że na ulicach, hejty będą uzasadnione, gównoburza może się rozpocząć.
PS. Jako, że od przyszłego tygodnia ma spaść śnieg to przypomne, że pałowanie Gulfa czy Syfika pod Tesco to nie drift. Natomiast fajna zabawa i nauka reakcji w poślizgu
Lubią zapierdzielać
Sytuacja miała miejsce wczoraj.
Motocyklista zjeżdżający z ronda wrzucił kierunkowskaz, po czym go nie wyłączył.
W efekcie kobieta kierująca Fordem Mondeo wyjechała pod jego koła myśląc, że motocyklista chce wjechać na parking.
Policja po przybyciu na miejsce stwierdziła, że winna jest kobieta ponieważ nie dostosowała się do zasady ograniczonego zaufania na drodze.
Motocyklista został zbadany przez lekarzy z pogotowia i wypuszczony do domu.
Z jednej strony zawalił motocyklista bo nie wyłączył kierunkowskazu, chociaż wiem doskonale, że często mają miejsce takie sytuacje ponieważ zwyczajnie nie słychać w kasku odgłosu włączonych "migaczy" ( czasami wcale nie wydają dźwięków po włączeniu).
Z drugiej strony kobitka widziała, że motocyklista jedzie z taką prędkością, że nie było szans żeby skręcił (zwłaszcza, że przy wjeździe na parking jest krawężnik).
Jedno trzeba przyznać- pięknie poleciał.
Nie było, materiał własny.
Motocyklista zjeżdżający z ronda wrzucił kierunkowskaz, po czym go nie wyłączył.
W efekcie kobieta kierująca Fordem Mondeo wyjechała pod jego koła myśląc, że motocyklista chce wjechać na parking.
Policja po przybyciu na miejsce stwierdziła, że winna jest kobieta ponieważ nie dostosowała się do zasady ograniczonego zaufania na drodze.
Motocyklista został zbadany przez lekarzy z pogotowia i wypuszczony do domu.
Z jednej strony zawalił motocyklista bo nie wyłączył kierunkowskazu, chociaż wiem doskonale, że często mają miejsce takie sytuacje ponieważ zwyczajnie nie słychać w kasku odgłosu włączonych "migaczy" ( czasami wcale nie wydają dźwięków po włączeniu).
Z drugiej strony kobitka widziała, że motocyklista jedzie z taką prędkością, że nie było szans żeby skręcił (zwłaszcza, że przy wjeździe na parking jest krawężnik).
Jedno trzeba przyznać- pięknie poleciał.
Nie było, materiał własny.
Może tutaj też się znajdą jacyś dobroczyńcy...
Kolejny film z serii "motocyklistów z jajami".
ano można tak
Dla 'dawców' będących jednocześnie użytkownikami sadistica:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie