Dyskoteka na środku sali. Ludzie stoją w kole, w którym goście tańczą breakdance.
Przez chwilę nikt nie tańczy, parkiet pusty.
Nagle na środek pada gość, jakby umarł.
Wszyscy patrzą ze zdziwieniem, aż tu nagle gość zaczyna wywijać jak zawodowiec.
Wszyscy krzyczą i klaszczą.
Dopiero jak odgryzł sobie język, zorientowaliśmy się że miał atak padaczki.