A po śmierci chodziliśmy na kremówki.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 17:00
🔥
Podróż w III klasie
- teraz popularne
#franciszek
Habemus papam
Niestety Franio się ostatnio nie popisał.
... bo ci wyjebie.
błagam zabierzcie z powrotem tych j🤬ych imigrantów
Serio to Papież Franciszek błaga prezydenta Sudanu Południowego oraz lidera opozycji, aby znów nie wywołali wojny
Serio to Papież Franciszek błaga prezydenta Sudanu Południowego oraz lidera opozycji, aby znów nie wywołali wojny
Frank Linke-Crawford (18 sierpnia 1893 - 30 lipca 1918) austriacki lotnik - as myśliwski z okresu I wojny światowej. Odniósł 27 zwycięstw powietrznych.
Jako drugi używał biało-czerwonej szachownicy na samolotach, którymi latał, jako pilot eskadry myśliwskiej Flik 41/J.
Syn austriackiego oficera Wojciecha Linke (dostępne publikacje nie wyjaśniają kwestii narodowości ojca Linke-Crawforda) i Angielki Lucy Crawford, urodzony w Krakowie. Kształcił się w akademii wojskowej w Wiedniu. Po wybuchu I wojny światowej służył początkowo w austro-węgierskiej kawalerii, gdzie odznaczył się pod Zamościem i Tymową. Z powodu kłopotów ze zdrowiem, przeniósł się jednak do lotnictwa i w marcu 1916 ukończył oficerską szkołę lotniczą jako obserwator lotniczy. Po kilku miesiącach służby w eskadrze Fliegerkompagnie 22 (w skrócie Flik 22), ukończył także kurs pilotażu. W styczniu 1917 już jako pilot został przydzielony do eskadry Flik 12, gdzie wykonywał loty rozpoznawcze i bombowe w okolicach frontu nad rzeką Isonzo. 2 sierpnia 1917, lecąc samolotem rozpoznawczym został zestrzelony przez włoskiego asa Piera Piccio.
Hptm. Frank Linke-Crawford przy swoim Albatrosie D.III podczas służby we Fliegerkompanie 41.J w Sesana, październik 1917:
4 sierpnia 1917 Linke-Crawford został przeniesiony do eskadry myśliwskiej Flik 41/J, dowodzonej przez asa Godwina Brumowskiego. Latając na myśliwcach Hansa-Brandenburg D.I i Albatros D.III (Oef) zestrzelił tam 11 samolotów nieprzyjaciela i 2 balony obserwacyjne. Pierwsze zwycięstwo nad samolotem Nieuport odniósł 21 sierpnia 1917.
Franciszek Linke-Crawford i samoloty z jego eskadry:
W grudniu 1917 Linke-Crawfordowi powierzono dowództwo nowo utworzonej eskadry myśliwskiej Flik 60/J, przeznaczonej do wzmocnienia sił na froncie włoskim. Eskadra ta stacjonowała początkowo w Grigno, a od marca 1918 w bazie lotniczej Feltre w Tyrolu. Pierwsze dwa zwycięstwa w nowej eskadrze odnieśli zespołowo Linke-Crawford i Kurt Gruber 10 stycznia 1918. Łącznie Linke-Crawford dowodząc Flik 60/J odniósł 14 zwycięstw. W czasie jednego z pojedynków powietrznych, 11 maja 1918, zmusił on do poddania się i lądowania na austriackim lotnisku pilota myśliwca Sopwith Camel. Ponieważ Linke-Crawford na niektórych swoich myśliwcach jako godło osobiste malował sokoła, w uznaniu swoich zasług bojowych stał się znany jako "sokół z Feltre". Miał on ponadto zwyczaj latać w czerwonej pilotce na głowie. Warto dodać, że na jednym ze swoich samolotów malował szachownicę, taką samą jaką miał Stefan Stec.
Frank (bo tak na niego mówiono) Linke-Crawford i Albatros D.III:
Przez większość działania, eskadra latała na ustępujących brytyjskiemu sprzętowi myśliwcach Phönix D.I i D.II. W marcu nadeszły nowe myśliwce Aviatik D.I, lecz wkrótce okazało się, że pochodzą one z wadliwej serii produkcyjnej 115 zakładów Lohner, ulegającej katastrofom na skutek wad skrzydeł. Jedynie Linke-Crawford zdecydował się latać na nowym sprzęcie, nie narażając podwładnych. 31 lipca 1918 Oberleutenant Frank Linke-Crawford, lecąc z 3 innymi lotnikami, poniósł śmierć w walce z 3 angielskimi myśliwcami z 45. Dywizjonu i 2 włoskimi z 81. Eskadry. Podczas manewrów, na jego Aviatiku oderwało się poszycie skrzydeł. Uszkodzony samolot, na którym Linke-Crawford próbował kontynuować lot, został dobity przez włoski myśliwiec Hanriot HD-1, pilotowany przez młodego pilota Aldo Astolfiego, którego Linke-Crawford stał się jedyną ofiarą.
Obraz przedstawiający ostatnią walkę powietrzną asa lotniczego Oblt. Franciszka Linke-Crawforda lecącego samolotem Aviatik-Berg D.I (Flik 60/J) z włoskimi maszynkami Hanriot HD-1:
Frank Linke-Crawford odniósł 27 zwycięstw powietrznych, przez co był czwartym pod względem skuteczności asem lotnictwa austro-węgierskiego. Zestrzelił on 24 samoloty i 2 balony oraz zmusił do lądowania jeden samolot. Przy tym, w porównaniu z niektórymi innymi austro-węgierskimi czołowymi asami, większość zwycięstw odniósł indywidualnie, a wśród zwyciężonych samolotów sporą liczbę stanowiły myśliwce przeciwnika, w tym 5 brytyjskich Cameli.
Linke-Crawford a w tle samolot Aviatik D-1:
Linke-Crawford został odznaczony m.in. złotym Medalem za Odwagę dla oficerów (16 marca 1918) i, jako jeden z 18 lotników, Orderem Żelaznej Korony III klasy (1917) z dekoracją wojenną i mieczami oraz Krzyżem Rycerskim Orderu Leopolda z dekoracją wojenną i mieczami.
Franciszek w swoim Phoenixie D.II (122.01) Flik 60/J, lato 1918 roku:
Jak widać Franciszek lubił pozować do zdjęć:
Obraz autorstwa Seweryna Fleischera przedstawiający pojedynek powietrzny asa lotniczego Franka Linke-Crawforda z samolotami Sopwith Pup:
Jako drugi używał biało-czerwonej szachownicy na samolotach, którymi latał, jako pilot eskadry myśliwskiej Flik 41/J.
Syn austriackiego oficera Wojciecha Linke (dostępne publikacje nie wyjaśniają kwestii narodowości ojca Linke-Crawforda) i Angielki Lucy Crawford, urodzony w Krakowie. Kształcił się w akademii wojskowej w Wiedniu. Po wybuchu I wojny światowej służył początkowo w austro-węgierskiej kawalerii, gdzie odznaczył się pod Zamościem i Tymową. Z powodu kłopotów ze zdrowiem, przeniósł się jednak do lotnictwa i w marcu 1916 ukończył oficerską szkołę lotniczą jako obserwator lotniczy. Po kilku miesiącach służby w eskadrze Fliegerkompagnie 22 (w skrócie Flik 22), ukończył także kurs pilotażu. W styczniu 1917 już jako pilot został przydzielony do eskadry Flik 12, gdzie wykonywał loty rozpoznawcze i bombowe w okolicach frontu nad rzeką Isonzo. 2 sierpnia 1917, lecąc samolotem rozpoznawczym został zestrzelony przez włoskiego asa Piera Piccio.
Hptm. Frank Linke-Crawford przy swoim Albatrosie D.III podczas służby we Fliegerkompanie 41.J w Sesana, październik 1917:
4 sierpnia 1917 Linke-Crawford został przeniesiony do eskadry myśliwskiej Flik 41/J, dowodzonej przez asa Godwina Brumowskiego. Latając na myśliwcach Hansa-Brandenburg D.I i Albatros D.III (Oef) zestrzelił tam 11 samolotów nieprzyjaciela i 2 balony obserwacyjne. Pierwsze zwycięstwo nad samolotem Nieuport odniósł 21 sierpnia 1917.
Franciszek Linke-Crawford i samoloty z jego eskadry:
W grudniu 1917 Linke-Crawfordowi powierzono dowództwo nowo utworzonej eskadry myśliwskiej Flik 60/J, przeznaczonej do wzmocnienia sił na froncie włoskim. Eskadra ta stacjonowała początkowo w Grigno, a od marca 1918 w bazie lotniczej Feltre w Tyrolu. Pierwsze dwa zwycięstwa w nowej eskadrze odnieśli zespołowo Linke-Crawford i Kurt Gruber 10 stycznia 1918. Łącznie Linke-Crawford dowodząc Flik 60/J odniósł 14 zwycięstw. W czasie jednego z pojedynków powietrznych, 11 maja 1918, zmusił on do poddania się i lądowania na austriackim lotnisku pilota myśliwca Sopwith Camel. Ponieważ Linke-Crawford na niektórych swoich myśliwcach jako godło osobiste malował sokoła, w uznaniu swoich zasług bojowych stał się znany jako "sokół z Feltre". Miał on ponadto zwyczaj latać w czerwonej pilotce na głowie. Warto dodać, że na jednym ze swoich samolotów malował szachownicę, taką samą jaką miał Stefan Stec.
Frank (bo tak na niego mówiono) Linke-Crawford i Albatros D.III:
Przez większość działania, eskadra latała na ustępujących brytyjskiemu sprzętowi myśliwcach Phönix D.I i D.II. W marcu nadeszły nowe myśliwce Aviatik D.I, lecz wkrótce okazało się, że pochodzą one z wadliwej serii produkcyjnej 115 zakładów Lohner, ulegającej katastrofom na skutek wad skrzydeł. Jedynie Linke-Crawford zdecydował się latać na nowym sprzęcie, nie narażając podwładnych. 31 lipca 1918 Oberleutenant Frank Linke-Crawford, lecąc z 3 innymi lotnikami, poniósł śmierć w walce z 3 angielskimi myśliwcami z 45. Dywizjonu i 2 włoskimi z 81. Eskadry. Podczas manewrów, na jego Aviatiku oderwało się poszycie skrzydeł. Uszkodzony samolot, na którym Linke-Crawford próbował kontynuować lot, został dobity przez włoski myśliwiec Hanriot HD-1, pilotowany przez młodego pilota Aldo Astolfiego, którego Linke-Crawford stał się jedyną ofiarą.
Obraz przedstawiający ostatnią walkę powietrzną asa lotniczego Oblt. Franciszka Linke-Crawforda lecącego samolotem Aviatik-Berg D.I (Flik 60/J) z włoskimi maszynkami Hanriot HD-1:
Frank Linke-Crawford odniósł 27 zwycięstw powietrznych, przez co był czwartym pod względem skuteczności asem lotnictwa austro-węgierskiego. Zestrzelił on 24 samoloty i 2 balony oraz zmusił do lądowania jeden samolot. Przy tym, w porównaniu z niektórymi innymi austro-węgierskimi czołowymi asami, większość zwycięstw odniósł indywidualnie, a wśród zwyciężonych samolotów sporą liczbę stanowiły myśliwce przeciwnika, w tym 5 brytyjskich Cameli.
Linke-Crawford a w tle samolot Aviatik D-1:
Linke-Crawford został odznaczony m.in. złotym Medalem za Odwagę dla oficerów (16 marca 1918) i, jako jeden z 18 lotników, Orderem Żelaznej Korony III klasy (1917) z dekoracją wojenną i mieczami oraz Krzyżem Rycerskim Orderu Leopolda z dekoracją wojenną i mieczami.
Franciszek w swoim Phoenixie D.II (122.01) Flik 60/J, lato 1918 roku:
Jak widać Franciszek lubił pozować do zdjęć:
Obraz autorstwa Seweryna Fleischera przedstawiający pojedynek powietrzny asa lotniczego Franka Linke-Crawforda z samolotami Sopwith Pup:
Wiecie dlaczego Papież Franciszek jest takim fanem uchodźców?
.
.
.
Bo św. Franciszek jest patronem zwierząt
.
.
.
Bo św. Franciszek jest patronem zwierząt
Papież Franciszek przebywa obecnie na pielgrzymce w Meksyku. Podczas spotkania w mieście Morelia Franciszek mówił m.in. o ubóstwie oraz zagrożeniu, jakie stanowią dla społeczeństwa handlarze narkotyków – Nie oddawajcie życia w ich ręce – przestrzegał. Po zakończeniu ceremonii udał się pobłogosławić wiernych. Nie spodziewał się, że napierający tłum może go przewrócić! Papież upadł na niepełnosprawnego i bardzo się zezłościł.
Po zakończeniu spotkania na stadionie w Morelia Franciszek jak zwykle poszedł przywitać się ze zgromadzonymi. Gdy rozdawał pozdrowienia, nagle ktoś z tłumu mocno pociągnął go za rękę. Franciszek stracił równowagę i upadł na mężczyznę na wózku.
Ochroniarze natychmiast podnieśli papieża, całe szczęście ani jemu, ani niepełnosprawnemu nic się nie stało, ale cała sytuacja mocno zirytowała Franciszka. – Nie bądź egoistą! Nie bądź samolubny – poskramiał wiernych w języku hiszpańskim.
W Morelia papież apelował do wiernych, by nie popadali w rezygnację w obliczu dominacji gangów narkotykowych, przemocy i korupcji. – Ileż pokus może nadejść ze środowisk opanowanych przez przemoc, korupcję, handel narkotykami, pogardę dla godności człowieka, obojętność wobec cierpienia i biedy – mówił podczas mszy na stadionie. W ceremonii wzięło udział 20 tysięcy osób, a transmisja telewizyjna przyciągnęła przed telewizory aż 41 milionów widzów.
Podczas swojej pielgrzymki po Meksyku Franciszek odwiedził m.in szpital pediatryczny. Jedna z pacjentek – chora na białaczkę 15-latka odśpiewała na jego cześć "Ave Maria".
Jestem ateisto i mnie szlak trafiał jak wciskałem Ctrl+c a następnie Ctrl+V z fakt.pl/swiat/wizyta-franciszka-w-meksyku-papiez-zezloscil-sie-na-wier...
Po zakończeniu spotkania na stadionie w Morelia Franciszek jak zwykle poszedł przywitać się ze zgromadzonymi. Gdy rozdawał pozdrowienia, nagle ktoś z tłumu mocno pociągnął go za rękę. Franciszek stracił równowagę i upadł na mężczyznę na wózku.
Ochroniarze natychmiast podnieśli papieża, całe szczęście ani jemu, ani niepełnosprawnemu nic się nie stało, ale cała sytuacja mocno zirytowała Franciszka. – Nie bądź egoistą! Nie bądź samolubny – poskramiał wiernych w języku hiszpańskim.
W Morelia papież apelował do wiernych, by nie popadali w rezygnację w obliczu dominacji gangów narkotykowych, przemocy i korupcji. – Ileż pokus może nadejść ze środowisk opanowanych przez przemoc, korupcję, handel narkotykami, pogardę dla godności człowieka, obojętność wobec cierpienia i biedy – mówił podczas mszy na stadionie. W ceremonii wzięło udział 20 tysięcy osób, a transmisja telewizyjna przyciągnęła przed telewizory aż 41 milionów widzów.
Podczas swojej pielgrzymki po Meksyku Franciszek odwiedził m.in szpital pediatryczny. Jedna z pacjentek – chora na białaczkę 15-latka odśpiewała na jego cześć "Ave Maria".
Jestem ateisto i mnie szlak trafiał jak wciskałem Ctrl+c a następnie Ctrl+V z fakt.pl/swiat/wizyta-franciszka-w-meksyku-papiez-zezloscil-sie-na-wier...
Czyli papież Franciszek pokazuje swoją sztuczkę
Zwiastun promujący najnowszą encyklikę Franciszka
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie