A ty jaki masz tekst aby wyrwać lachona?
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:35
#gadka
Stojąc dzisiaj na komendzie policji w Łodzi i czekając aż moje zgłoszenie kradzieży zostanie przyjęte zostałem przypadkowym świadkiem fenomenalnej wręcz wymiany zdań. Rzecz miała się następująco : do aresztu wyprowadzano jakiegoś dresa w kajdankach na rękach po którego zgłosił się kolega w takimże stroju. Ów kolega zaniepokojony o los swojego kompana grzecznie zapytał dyżurującego policjanta :
- Za ile go wypuścicie ?
- No trochę schodzi, w końcu go przesłuc🤬jemy. ( w tym miejscu policjant spojrzał się podejrzliwie na rozmówcę i zapytał )
- A pan to czasem przypadkiem już u nas nie był ?
- Byłem - odpowiedział dresik
- No, to ile panu zeszło zanim Pana wypuściliśmy ?
- No mi zeszło 5 lat...
A jak już ktoś to czyta to poszukuję mojego roweru który niespodziewanie zmienił dziś własciciela w jakże pięknym i wspaniałym mieście Łódź... (Kross Level A2 czarno-bialy z niebieskimi napisami...)
- Za ile go wypuścicie ?
- No trochę schodzi, w końcu go przesłuc🤬jemy. ( w tym miejscu policjant spojrzał się podejrzliwie na rozmówcę i zapytał )
- A pan to czasem przypadkiem już u nas nie był ?
- Byłem - odpowiedział dresik
- No, to ile panu zeszło zanim Pana wypuściliśmy ?
- No mi zeszło 5 lat...
A jak już ktoś to czyta to poszukuję mojego roweru który niespodziewanie zmienił dziś własciciela w jakże pięknym i wspaniałym mieście Łódź... (Kross Level A2 czarno-bialy z niebieskimi napisami...)
Zagadać i zaj🤬 to ich styl.
Wydarzenie miało miejsce kiedy jeszcze chodziłem do szkoły 8-klasowej. Dwóch moich znajomych się kłóciło o jakąś pierdołę (klasa 5-6) nie pamiętam dokładnie.
Przebieg konwersacji:
M - Ale masz dużo pryszczy! haha, żadna dziewczyna nie będzie z tobą chciała chodzić.
A - Ale to nie ja nie mam rodziców.
Ta odpowiedź zamknęła twarz na długie miesiące śmiejącej się osobie.
Kwintesencja sk🤬iela. C🤬jowego dnia
Przebieg konwersacji:
M - Ale masz dużo pryszczy! haha, żadna dziewczyna nie będzie z tobą chciała chodzić.
A - Ale to nie ja nie mam rodziców.
Ta odpowiedź zamknęła twarz na długie miesiące śmiejącej się osobie.
Kwintesencja sk🤬iela. C🤬jowego dnia
autentyczna rozmowa z kolegą na kacu:
- co tam?
- a na baletch byłe.
- ale mocno dałeś co?
- nawet nic mi nie mów...
- a co się stało?
- typa pobiliśmy w kiblu.
- za co?
- nie zakręcił wody w kranie.
- acha... nieźle...
- a to jeszcze nic, kran był z czujnikiem i sam się wyłączył.
- co tam?
- a na baletch byłe.
- ale mocno dałeś co?
- nawet nic mi nie mów...
- a co się stało?
- typa pobiliśmy w kiblu.
- za co?
- nie zakręcił wody w kranie.
- acha... nieźle...
- a to jeszcze nic, kran był z czujnikiem i sam się wyłączył.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie