Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#grób

Cytat:

Pamiętaj, jeżeli już decydujesz się kogoś wywieźć do lasu to najpierw jedziesz tam sam ze szpadlem i wapnem wykopać głęboki dół, a dopiero potem przywozisz delikwenta, najlepiej już wcześniej pokrojonego na kawałki. Wszelkiego rodzaju tortury, groźby i ekstrakcję informacji przeprowadza się w ściśle kontrolowanym środowisku - las takim środowiskiem nie jest ze względu na to, że jest to otwarty, publiczny teren, dźwięk się niesie na duże odległości, można cię łatwo podejść, można cię zaskoczyć.

Akcję w lesie przeprowadza się szybciutko - przyjeżdżasz na gotowe, wrzucasz do dołu co masz wrzucić, zasypujesz wapnem, zalewasz wodą, z wierzchu przykrywasz kilkoma deskami (najlepiej mocno spróchniałymi), zasypujesz ziemią, na wierzch rzucasz nasiona paproci, całość kamuflujesz przygotowanymi wcześniej krzakami, gałęziami i liśćmi i się ulatniasz.

Etap przygotowawczy jest najważniejszy. Po wybraniu miejsca na wykopanie dołu dobrze jest wziąć kilka snickersów, rozpuścić je odrobinę, poowijać w papier toaletowy i porozmieszczać dookoła miejsca gdzie jest dół - grzybiarze, właściciele psów i spacerowicze pomyślą, że to leśna sralnia i będą omijać ten teren szerokim łukiem przez czas kiedy dół będzie jeszcze świeży. Na miejscu warto też rozpylić odstraszacz dla psów w płynie i rozsypać odstraszacz w granulacie, nie chcecie przecież żeby jakiś Burek dokopał się wam potem do zwłok, co? Sam grób kopiecie zawsze pionowo w dół, to nie ma przypominać kopalni odkrywkowej - otwór wylotowy ma mieć około metr na metr, głębokość ile tylko dacie radę przyjmując, że im głębiej, tym lepiej. Obok wykopaliska na ziemi rozkładacie dużą folię malarską i na nią sypiecie całą ziemię, dzięki temu nie zniszczycie roślinności otaczającej grób. Pamiętajcie, żeby do lasu ubrać specjalne buty - powinny być jeden, a najlepiej dwa rozmiary za duże (do środka obuwia włożyć żelowe wkładki ortopedyczne, a resztę wolnej przestrzeni wypchać skarpetkami). Temat wapna gaszonego macie mieć obcykany na tip-top, w internecie informacji jest mnóstwo, więc odpalajcie tora i do nauki. Telefon komórkowy zawsze zostawiacie włączony w domu/miejscu waszego alibi. Po akcji razem z workami po wapnie palicie w piecu wszystkie ciuchy w których byliście, dywaniki w samochodzie i opony wymieniacie, myjecie tapicerkę w bagażniku nawet jak nie czuć żadnego zapachu, myjecie samochód, sprawdzacie czy nie ma jakiś krzaków zaczepionych na podwoziu. Szpadel i inne narzędzia z których korzystaliście podrzucacie za ogrodzenie na teren jakieś budowy, tak najłatwiej znikną.

Jak widzicie skomplikowana sprawa, wiele rzeczy może pójść nie tak, wystarczy że ktoś was zobaczy na jakimkolwiek etapie i pozamiatane, nawet nieplanowana, nielegalna wycinka drzew może was pogrążyć, nie będziecie wiedzieć kiedy - o możliwości, że postrzeli was Bronisław Komorowski w kapelusiku z piórkiem już nawet nie wspominam, bo to chyba k🤬a oczywiste. Milion razy się zastanówcie zanim w ogóle pomyślicie o lesie, bo do utylizacji śmiecia ludzkiego są lepsze miejsca i metody.

Same groźby trzeba stopniować - najpierw grozisz wp🤬lem i groźbę spełniasz, potem grozisz obcięciem palca/dłoni/ręki i obcinasz, a dopiero na samym końcu grozisz, że zabijesz. No bo co zrobisz, jak zagrozisz od razu śmiercią, gość będzie milczał żeby cię sprawdzić, a ty groźby nie spełnisz? Gość będzie wiedział, że nie jesteś wiarygodny, że nie masz jaj i będzie trzymał język za zębami do samego końca w nadziei, że kupisz kit który ci wciska i puścisz go wolno.

No i najważniejsze - każda ekstrakcja informacji ma kończyć się śmiercią delikwenta, no nie ma takiej opcji, żebyście puścili kogokolwiek wolno po wp🤬lu/obcięciu kończyny. Taki człowiek nawet jeżeli będzie złamany chwilę po puszczeniu go wolno, to zawsze dojdzie do siebie i będzie się mścić wszelkimi znanymi mu sposobami (czytaj bankowo zakapuje was na policję, wbije wam nóż między żebra, albo zgw🤬ci wam siostrę). Nie da się trwale złamać człowieka w okresie krótszym niż kilka miesięcy, a czasem nawet lat - szybkie łamanie i zastraszanie ludzi to wymysł Hollywood.

Mam nadzieję, że pomogłem, elo.


źródło
Dziadek romantyczny inaczej
WhiteBaran • 2015-07-06, 13:00
Mężczyźni w mojej rodzinie są romantykami, ale patrzącymi daleko w przyszłość. Mój dziadek oświadczył się mojej babci słowami "Czy chciałabyś zostać pochowana w naszym rodzinnym grobowcu?".
Wysadzanie zabytku mającego ponad 2500 lat
Konto usunięte • 2015-02-27, 2:24
Muzułmanie z ISIS wnoszą swój bezcenny wkład w historię światowego dziedzictwa kultury.
W jedyny sposób jaki znają.

Tym razem niszczą mający niespełna 2800 lat zabytek
- grób proroka Jonasza znajdujący się w Niniwie/Mosulu.



Po tagach nie znalazłem.
Groby naszej reprezentacji
atack12 • 2014-07-24, 14:34
-Co powinno być napisane na grobach obecnej Polskiej reprezentacji ?

-Jego śmiercią świat się wcale nie zdumiał , kopnął w kalendarz bo w piłkę nie umiał.

jak ktoś ogląda kabarety to wie z czego ;]
Zdjęcie na grób
pierdyl • 2013-11-09, 18:59
Pracuje w firmie która zajmuje się filmowaniem i fotografią. Siedzę sobie ładnie w sklepie fotograficznym i montuje wesele. Nagle wchodzi pewna smutna klientka, podchodzi do fotografa ze zdjęciem swojej matki i mówi:
Czy może pan powiększyć to zdjęcie, tak żeby była widoczna tylko moja mama? Potrzebuje tego zdjęcia na jej grób, bo miała być skremowana ale nie wypaliło xD

Kobitka mówiła to całkiem poważnie i chyba do dzisiaj nie zdaje sobie sprawy jakiego fajnego suchara zaj🤬a
Witam!
Podzielę się z Wami moim dzisiejszym wyjazdem na cmentarz z dwoma wujkami celem zamontowania ławeczki przy grobie dziadka.

Jeden z wujków to mój chrzestny, który ma konkretnie sadolowe poczucie humoru, a więc do rzeczy.

Z końcem października ludzi na cmentarzu jak to na cmentarzach, odwiedzających dużo, odwiedzanych jeszcze więcej.
Pod ławkę trzeba wykuć cztery otwory w betonie pod nogi ławki. Zaczynam pierwszy otwór, kilka uderzeń młotek-przecinak-beton i się zaczyna:

(ch)rzestny- nie wal tak głośno
ja- w sumie racja, cały rok na zamontowanie ławki a nam się przypomina dzień przed 1.11, widzę jak tamta babka krzywo patrzy
ch- nie, dziadka obudzisz

Po godzinie kucia, ustawienia ławki i zalania betonem wpada ciocia żeby do końca ogarnąć nagrobek i umyć płytki.

(C)iocia- (patrząc na kilka szmat i moją bluzę, którą zdjąłem bo trochę tego skuwania było a i dzień słoneczny) Co to za szmata? (rozkładając)
(W)ujek- ja wziąłem z samochodu
C- A ta?
W- to mama grobla wczoraj zapomniała i tak została
C- A ta? (bierze i rozkłada w powietrzu moją bluzę)
Ch- Dziadek się rozebrał bo mu za gorąco dzisiaj

Po ogarnięciu wszystkiego, w drodze do samochodu...

Ch- dobrze, że ławkę dzisiaj zrobiliśmy. Dziadek tyle czasu leży, że pewno mu się odleżyny porobiły na plecach to jutro na swoje święto będzie mógł trochę posiedzieć.

Taki lekki czarny humor na poprawę nastroju.

Ps. Wujki to synowie mojego dziadka ale od kiedy pamiętam mówili na moich dziadków dziadek i babcia.