Łódzki Sąd Rejonowy skazał dwóch działaczy Młodzieży Wszechpolskiej za zniszczenie flagi Unii Europejskiej, do którego doszło podczas manifestacji przeciwko Komitetowi Obrony Demokracji.
Wyrok wydaje się absurdalny tym bardziej, że sąd postanowił skazać narodowców z art. 140 kodeksu wykroczeń, dającego możliwość nałożenia kary aresztu, grzywny lub ograniczenia wolności za dopuszczenie się… nieobyczajnego wybryku. Za taki sąd uznał więc zniszczenie unijnej flagi.
Łódzcy narodowcy zostali ukarani właśnie karą grzywny. W opinii szefa miejscowego MW, Szymona Łuczaka decyzja sądu jest wyrokiem politycznym. – To próba sankcjonowania wystąpień politycznych. Manifest, którego dokonali Wszechpolacy, choć kontrowersyjny, ponieważ promujący poglądy, które pozostają w mniejszości, ale są dopuszczalne prawem. Według mnie sąd wykorzystując art. 140 k.w. dyskryminuje osoby nie zgadzające się z obecną polityką międzynarodowej organizacji, jaką jest Unia Europejska – mówił Łuczak.
Narodowcy zapowiedzieli, że złożona odwołanie od wyroku.
#grzywna
Aby zetrzeć uśmiech z jego nieskalanej żadną myślą twarzy wystarczy zaraz po wypisaniu ww. kwita wykupić np. 15 lub 30 min. postoju byleby nie przekroczyć czasu 5min pomiędzy godziną wystawienia kwita a wydrukowaniu z maszyny. Następnie udajemy się w miejsce wskazane do uiszczenia opłaty i żądamy anulowania gdyż mamy oczywiście uiszczoną opłatę.
Mam nadzieję że ktoś to przeczyta i zaoszczędzi złotówki podnosząc tym samym ciśnienie wcześniej wspomnianemu wypisywaczowi i niszcząc w ten sposób jego marzenie o premii na wczasy w jakimś stęchłym kurorcie!
"1. Skandowanie w 'wolnym' państwie' - 5.000 zł;
2. Potrącenie pieszego na pasach, liczne obrażenia - 100 zł + umorzenie."
Krajowa Rada punktuje, że sceny seksu przedstawione w filmie były pokazane "wyraziście i dokładnie" ze zbliżeniami, a sama produkcja dostała nagrodę na festiwalu filmów pornograficznych.
"Pornografia dewiacyjno-perwersyjna obejmowałaby prezentacje seksu sprzecznego z jego biologicznym ukierunkowaniem oraz seksu w nietolerowanych społecznie (lub także i prawnie) formach, chodzi o formy, które zakładają eksploatację jednego z uczestników stosunku, w szczególności eksploatację polegającą na naruszaniu w związku z aktem seksualnym innych, pozaseksualnych dóbr prawnie chronionych. Zaliczymy tu więc prezentacje seksu homoseksualnego i lesbijskiego we wszystkich wariantach, seks sadystyczny i połączony z gw🤬tem i przemocą, seks pedofilski, kazirodczy, nekrofilski i zoofilski"
LINK do TOK.FM
orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie fotoradarów.
Wszystko niby pięknie, ładnie, w gazetach i mediach wskazują (sugerują) odbiorcom,
że niestety mamy przej🤬e, ale... Znalazł się jeden prawnik-zapaleniec,
który przeanalizował całość orzeczenia TK w tej sprawie, którego treść prezentuję poniżej
Tekst wkleiłem w formie screenów, bo tak długiego materiału nie da się czytać na czarnym tle...
długie, ale myślę, że warto...
Źródło
Sąd w Sankt Petersburgu wydał pierwszy w historii Rosji wyrok za propagowanie homoseksualizmu. Nikołaj Aleksiejew, założyciel organizacji obrońców praw mniejszości seksualnych musi zapłacić grzywnę w wysokości 5 tysięcy rubli, to jest równowartości około 500 złotych.
Prawo zakazujące propagandy homoseksualizmu i pedofilii zostało uchwalone przez władze Petersburga 30 marca. Obrońca praw mniejszości seksualnych Nikołaj Aleksiejew postanowił na własnej skórze sprawdzić jak działają nowe przepisy i zorganizował pikietę przed petersburskim ratuszem.
12 kwietnia został zatrzymany przez policję i oskarżony o propagowanie homoseksualizmu. Jak sam przyznał - teraz gdy został ukarany będzie odwoływał się sądów wyższej instancji aby dowieść niezgodności lokalnych przepisów z rosyjską konstytucją.
Jeszcze dalej chcą pójść w tworzeniu prawa władze Moskwy. Trwają prace nad uchwaleniem przepisów zakazujących jakiejkolwiek propagandy seksu.
W obronie petersburskich homoseksualistów stanęła gwiazda rocka Madonna. Piosenkarka zapowiedział, że podczas swoich sierpniowych koncertów w Rosji będzie przypominała władzom Federacji, że - ograniczając prawa mniejszości seksualnych łamią podstawowe prawa człowieka.
wiadomosci.onet.pl/swiat/rosja-pierwszy-wyrok-za-propagowanie-homoseks...
Krakowski sąd ukarał grzywną motocyklistę, który w punkcie poboru opłat tamował ruch.
Mężczyzna płacił drobnymi za przejazd autostradą A4 Kraków- Katowice. Pan Maciej, przyznaje, że miał przy sobie drobne, dlatego płacił bilonem – nie uważa jednak żeby miał blokować ruch.
Pan Maciej 23 października 2009 roku wybrał się motocyklem z Krakowa na Śląsk. Jechał sam, nie brał także udziału w organizowanym tego dnia proteście motocyklistów na bramkach poboru opłat w Balicach.
Na autostradzie pojawił się sam, pół godziny przed dużą grupą motocyklistów. Przez policjantów został skierowany do pustej bramki numer 7. Zatrzymał się, wyłączył silnik, zszedł z maszyny, zdjął kask, rękawiczki, wyciągnął portfel i podszedł do okienka.
Z portfela zaczął wyciągać drobne pieniądze i podawać kasjerce. Były to drobne monety więc liczenie trochę trwało. Wokół Pana Macieja od razu pojawili się policjanci a także tajemniczy mężczyzna z kamerą. Filmował on cały czas proces płacenia za przejazd autostrada A4. Pani z okienka kilka razy nie wytrzymała i zaczęła zwracać uwagę motocykliście, że pieniądze powinny być odliczone. Nie potrafiła jednak powiedzieć na podstawie jakich przepisów żądała odliczonej kwoty. Po kilku minutach Pan Maciej otrzymał paragon, wsiadł na motor i odjechał.
Były bardzo zdziwiony gdy na jego adres przyszło zawiadomienie z sądu. Dowiedział się z niego, że płacąc drobnymi tamował przez 5 minut ruch w punkcie poboru opłat. Został uznany winnym i dostał grzywnę w wysokości 200 złotych. Sąd uznał, że było to celowe działanie a motocyklista nie miał odliczonej kwoty więc popełnił wykroczenie art. 90 k.w.
W pisemnym uzasadnieniu znalazło się stwierdzenie doprowadził do utrudnienia tamowania ruchu. To tak, jakby motocyklista swym zachowaniem miał utrudnić życie innym motocyklistom chcącym blokować bramki poboru opłat.
Pan Maciej odwołał się już od wyroku. O komentarz do tej sprawy reporter RMF FM Maciej Grzyb poprosił Miejskiego Rzecznika Praw Konsumenta w Krakowie. Ze zawinienia przecierał oczy gdy zobaczył wyrok. Stwierdził, że moneta 1 groszowa jest takim samym pieniądzem jak złotówka, dwa lub pięć złotych. Dodał także, że nie ma przepisów nakazujących Polakom chodzenia na zakupy tylko z odliczoną kwotą ! A zapłata za przejazd autostrada A4 Kraków – Katowice jest niczym innym jak wykupieniem biletu upoważniającego do skorzystania z tego odcinka.
źródło
Zdarzenie miało miejsce w październiku 2007 roku na drodze między Kętrzynem a Nakomiadami. Kierujący vw golf 20-letni Marcin K. wpadł na niecodzienny pomysł - w czasie jazdy wysiadł z samochodu i usiadł na masce. Całą sytuację nagrał telefonem komórkowym jego kolega jadący jako pasażer. Film trafił do Internetu na popularną stronę z różnymi nagraniami, a tam zobaczył go kętrzyński policjant. Rozpoznanie głównego bohatera nie było trudne. Marcin K. został natychmiast wezwany do Komendy Powiatowej Policji w Kętrzynie, gdzie usłyszał zarzut popełnienia wykroczenia w ruchu drogowym. Mężczyzna nawet nie próbował polemizować z policjantami – od razu przyznał się do wybryku. Jak tłumaczył, był to głupi żart, którego teraz żałuje i nigdy go nie powtórzy. 20-latek dobrowolnie poddał się karze grzywny w wysokości 1 tysiąca zł. Na dwa lata stracił prawo jazdy.
Chłopakom nic się nie stało, ale cała akcja mogła zakończyć się nagrodą Darwina. Moment nieuwagi i mógł wylądować pod maską własnego samochodu... Łatwo przewidzieć tytuł nagrody - "Przejechał się sam"
Informacja pochodzi z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie
Źródło
I ów filmik:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie