Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#homoseksualiści



Białoruś zaczyna aktywnie walczyć z sodomią. Jedną z przyczyn odrzucenia Alieksandra Łukaszenki przez „cywilizowanych” Europejczyków jest jego odrzucenie sodomii jako jednej z fundamentalnych „wartości” europejskich. A oto teraz, jak się wydaje, białoruski prezydent przeszedł od słów do czynów. Jak donosi, zarejestrowany w San Francisco, opozycyjny portal „Biełarusskij partizan”, Łukaszienko zamierza przywrócić, wcześniej uchylony, artykuł Kodeksu Karnego, przewidujący karę za sodomię. Według informacji tej internetowej gazety, białoruscy parlamentarzyści przygotowują projekt ustawy przewidującej powrót do odpowiedzialności karnej za sodomię. Proponuje się wprowadzenie poprawki do obowiązującego Kodeksu Karnego Republiki Białoruskiej, która orzekałaby karę w wymiarze 10 lat pozbawienia wolności za stosunki płciowe mężczyzny z mężczyzną i grzywnę albo pozbawienie wolności do lat 5 za propagowanie zboczeń homoseksualnych. Projekt tej ustawy może wejść w życie już jesienią bieżącego roku. Wcześniej Alieksandr Łukaszienko, już niejednokrotnie wywoływał oburzenie europejskiej „społeczności” swoimi „skandalicznymi” oświadczeniami o tym, że mężczyzna i kobieta powinni tworzyć rodzinę i zajmować się prokreacją dzieci. Brytyjska gazeta „The Independent” w ubiegłym roku, przykładowo, zacytowała takie „bluźniercze” dla Europejczyków oświadczenie białoruskiego przywódcy w stosunku do awangardy demokracji: „Ja nigdzie inicjatywnie nie omawiam i co więcej nie potępiam ich ponieważ jest to poza możliwościami mojego rozumienia. Co więcej, jeżeli nawet ja to pojmuję to zdecydowanie negatywnie, uważam to za absolutnie nienormalne”. Ale chyba najbardziej uderzającym w związku z tym była wymiana „uprzejmości” pomiędzy Alieksandrem Łukaszienko a ministrem spraw zagranicznych Niemiec, Guido Westerwelle, który to jak wiadomo, nie tylko nie ukrywa ale i arogancko chełpi się swoją „postępową” orientacją. Kiedy Niemiec nazwał prezydenta Białorusi „dyktatorem” to Łukaszienko odpowiedział, że lepiej być dyktatorem niż pederastą.

Źródło
Facebook zachęca do..
6................h • 2013-07-02, 1:41
Siadam wieczorem do komputera.. wszystko jest okej, i naglę ni z dupy pojawia się wpis na fejsbuku

"This weekend, more than 700 Facebook employees, including Mark Zuckerberg, as well as former Super Bowl champion Brendon Ayanbadejo, marched in the San Francisco Pride Parade to show their support for the LGBTQ community. To stay up to date on the latest information around LGBTQ and diversity at Facebook, follow Facebook Diversity. #PrideConnectsUs"



Myślę sobie okej Parada paradą... ale coś mnie zaniepokoiło... w tych jaskrawych kolorach. Ale nie to było najgorsze.




WTF?

Czy nawet władzę ogólnospołecznościowego portalu muszą propagować to pedalstwo? Jakoś nie chcę wyobrażać sobie, że banda "dzieci" będzie oglądała takie posty.. I potem będą się utrwalać w tym zboczeniu jeszcze bardziej. Bo w końcu sam "fejsbug" to popiera.
Od kasy im się w dupach po przewracało


Źródło: facebook.com/facebook
TVN a pedały
LsCxxx • 2013-05-24, 20:54
Dzisiaj będąc u rodziny oglądaliśmy TVN ( ), a na nim Ukrytą prawdę... Niby nic, ale zaniepokoiła mnie jedna rzecz.

Aby przybliżyć wam sprawę streszczę wam tenże odcinek.
Otóż, akcja zaczyna się, gdy 13 letnia dziewczyna wraca do domu po szkole i zastaje jakąś babkę. Ta informuje ją, że jej mamę wywiozła karetka do szpitala. Kasia (bo tak ma na imię bohaterka) udaje się do pobliskiego szpitala. Tam dowiaduje się od lekarza, że jej matka miała zawał i nie żyje ( ). Szpital poinformował policję o sytuacji, gdyż Kaśka nie miała bliższej rodziny, po za ojcem, który zostawił je zaraz po narodzinach dziewczyny. Nasza kochana policja zawiozła Kasię do jej ojca. Na miejscu, oprócz taty dziewczyny zastają również jego znajomych (faceta i babkę). Młoda oczywiście się buntuje, ale potem się zaczynają dogadywać. Pewnego razu, Kasia zamiast iść do szkoły uczyć się dodawać poszła z koleżanką na wagary, gdzie się przy okazji naj🤬y koniakiem (w końcu 13 lat to już prawie 18). Obydwie postanowiły pójść po jeszcze do domu Kasi. Zastały tam jej ojca, który całował się z... SWOIM KUMPLEM!!! Dalej jest już tylko gorzej... Kasia na początku oczywiście się buntuje i ucieka z domu, jednak ostatecznie akceptuje swoją nową "mamę", czy tam "tatę"... Ostatecznie wszystko się kończy "szczęśliwie"; dogadują się. Resztę życia spędzą w składzie 2 pedałów + 1 dziewczyna...

K🤬a...

Biorąc pod uwagę fakt, że wiele osób traktuje takie gówniane seriale bardzo poważnie, jestem trochę zaniepokojony...

Ostatnio pojawia się sporo tematów, jak to pedały i lesby budują sobie szacunek i walczą z homofobią. Jak dla mnie takie p🤬lone "Ukryte prawdy", czy inne gówna tylko pogarszają sprawę, promując pedalstwo pokazując jak to 2 pedały wychowują nastolatkę...


Dla zainteresowanych link do odcinka: LINK!

A co wy, Drodzy Sadole, o tym sądzicie?
Łódź wprowadza karty rabatowe dla gejów i lesbijek
s................n • 2013-05-18, 11:57
Artykuł skopiowany ze strony www.dzienniklodzki.pl:
Łódź ma pierwszą w Polsce kartę rabatową dla gejów i lesbijek. Zniżki dla posiadaczy Queercard oferują lokale gastronomiczne i sklepy.
Queercard wypuściła jesienią Fabryka Równości - łódzka organizacja reprezentująca mniejszości seksualne. - Postanowiliśmy stworzyć mapę miejsc przyjaznych osobom nieheteroseksualnym, w których nikt nie będzie wyśmiany ani wyrzucony. Karta z rabatami jest dodatkiem do projektu - wyjaśnia Damian Graczyk, prezes Fabryki.

Posiadacze karty mogą uzyskać od złotówki do 10 proc. zniżki w lokalach, salonach fryzjerskich i sex-shopach. Karta wystartowała z 10 firmami, teraz jest ich 20, dołączają się kolejne.
- Na początku wysłaliśmy zaproszenia do zaprzyjaźnionych lokali, teraz firmy same się do nas zgłaszają - zapewnia Damian Graczyk.

Zniżki oferują m.in.: kawiarnia w Muzeum Sztuki w Łodzi, sklep Pan Tu Nie Stał, klub Narraganset i herbaciarnie Niebieskie Migdały. - Przyłączyliśmy się do akcji, bo w naszych lokalach obowiązuje tolerancja. Na drzwiach mamy specjalne naklejki - mówi Joanna Maciejewska-Sieniawska, właścicielka "Migdałów".

Wydano już 1,5 tys. kart. Można je uzyskać bezpłatnie w Fabryce Równości i na organizowanych przez nią imprezach. Przy jej wydawaniu nikt o orientację seksualną jednak nie pyta, mogą ją dostać wszyscy. - Karta dostępna jest dla wszystkich, którzy czują się związani z naszym środowiskiem - mówi Damian Graczyk.

Podobne karty funkcjonują w innych krajach, np. niemiecka Queercard daje zniżki na samochody, hotele i... szkła kontaktowe

Nie wydaje mi się, że było, bo to świeża sprawa
Kto szykanuje gejów i lesbijki będzie musiał mieszkać w kontenerowym getcie – postanowiły władze Amsterdamu. W ten sposób chcą walczyć z nietolerancją wobec mniejszości seksualnych.

Władze Amsterdamu ogłosiły, że osoby znane z niechęci do gejów i lesbijek, związków homoseksualnych, a także wobec cudzoziemców będą przymusowo wygnane do specjalnego kontenerowego osiedla – getta na granicy miasta.

Przesiedlane będą nie tylko pojedyncze osoby, ale nawet całe rodziny. W tym drugim przypadku nastąpi to, gdy antygejowskimi postawami wykażą się... dzieci.

Wprowadzone przepisy stanowią, że kto uprzykrza życie homoseksualistom, stosuje wobec nich mobbing, tyranizuje ich, obraża, ten zostanie przymusowo przesiedlony. Będzie musiał opuścić swoje mieszkanie, niezależnie od tego czy jest ono jego własnością, czy je wynajmuje. – Nie będzie mógł powrócić do swojego mieszkania – podkreśla Tahira Limon z biura burmistrza Amsterdamu Eberharda van der Laana.

Zakaz powrotu i nakaz mieszkania w skromnie urządzonym kontenerowym osiedlu będzie obowiązywać przynajmniej przez pół roku. W tym czasie taka antygejowsko nastawiona osoba będzie musiała zmienić swoje poglądy. "Pomogą" im w tym pracownicy urzędów socjalnych.

Do wydalenia "antygeja" do getta nie jest potrzebna wcale decyzja sądu. Wystarcza administracyjny przepis.

Ten paragraf ma zdaniem władz Amsterdamu chronić przede wszystkim prawa osób o homoseksualnych preferencjach. A co z prawami reszty ludności, na przykład członkami rodzin antygejowsko nastawionych Holendrów? Czy to nie wynaturzenie, że decyzją administracyjną wprowadza się odpowiedzialność zbiorową?

Źródełko

Dla mnie to jest homofaszyzm w najczystszej formie...
Małżeństwo
kuzax • 2012-07-01, 20:49
Popieram małżeństwa osób tej samej płci.
To, że ktoś jest gejem nie znaczy, że nie powinien cierpieć.