Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#kawały

shotgun
Konto usunięte • 2013-07-17, 18:26
Moja dziewczyna mówi, że w łóżku jestem jak shotgun.

To prawda...

dwa ruchy i strzelam
Seria ode mnie.
Konto usunięte • 2013-07-06, 14:09
Do Paryża na wycieczke pojechał dres i po powrocie spodkał się z kumplem i tak sobie gadają:
- Wiesz co Siwy byłem se w Paryżu na wycieczce normalnie!
- No co ty Staszek nie p🤬l i jak tam jest?
- No słuchaj se stoje na jakimś placu i patrze se w prawo...
- I co?
- I k🤬a ja p🤬lę! Póżniej patrze se w lewo...
- I co?
- I k🤬a nie moge! No to patrze se przed siebie i za siebie...
- I co?
- O k🤬a mać!
- Wiesz co Staszek...
- No co?
- Ja to cie podziwiam a wiesz za co?
- No nie!?
- Za k🤬a pamięć do szczegołow!

***

Pewien facet wybrał się na przesłuchania do chóru. Staje przed dyrygentem i mówi:
- Chciałem się zapisać do pańskiego chóru.
- A do jakich głosów by Pan chciał należeć? Do tenorów, może do barytonów, a może do basów? - pyta dyrygent.
- Oooo! Do basów, zdecydowanie do basów! - mówi facet.
- No to powiedz Pan coś, ale tak wie pan, po męsku.
- Ty c🤬ju.

***

Przychodzi Baba do lekarza:
- Doktorze, ja chyba mam za krótką skórę.
- Czemu Pani tak sądzi? - pyta lekarz
- Bo co mrugnę, to pierdnę.

***

Facet budzi się po kilkutygodniowym piciu, cały siny, zarośnięty idzie do łazienki, staje przed lustrem i zaczyna się sobie przyglądać intensywnie przy tym myśląc. Nagle słyszy z kuchni:
- Mietek zjesz śniadanie?
A facet wali się w łeb i mówi:
-Aaaa...Mietek...

***

Przychodzi facet do antykwariatu:
- Przepraszam ile kosztuje ten paskudny budda z wykrzywiona geba ktory stoi w rogu..?
- ćśśśś... to nie budda to moj szef...

***

W domu Pabla Picassa było włamanie. Włamywacz został nakryty na gorącym uczynku przez artystę, ale szczęśliwie dla niego udało mu się uciec. Picasso wezwał paryską policję. Po wstępnych ustaleniach zaproponował policjantom, że sporządzi portret pamięciowy włamywacza.
Następnego dnia rano paryska policja aresztowała matkę przełożoną z katedry Notre-Dam, ministra finansów, wieżę Eiffla, dwie pralki i aparat do mierzenia ciśnienia...

***

Zawody w rzyganiu.
- START!!!
- Bueeeeeeee (rzyg)
- Falstart!
- Chlip (polkniecie)

***

Przychodzi Amerykanin do polskiego hotelu i mówi:
- Two tea to room two two.
A baba na to:
- Srutu-tutu! Wyp🤬alaj, c🤬ju!

***

- Słuchaj wnusiu... Pewnego razu szedł sobie przez las Czerwony Wilk...
- Nie pomyliło ci się dziadku? Wilk? Czerwony?
- Partyjniak i morda sina z przechlania - czerwony jak c🤬j. Nie mędrkuj, słuchaj...

***

Siedziałem sobie dziś w pociągu naprzeciwko bardzo seksownej tajskiej dziewczyny. Powtarzałem sobie w myślach "tylko nie dostań erekcji, tylko nie dostań erekcji".
Niestety dostała...

***

SMS do żony:

Kochanie, byłem z Leną i grupką przyjaciół na imprezie. Nagle
usłyszeliśmy silny wybuch, drzwi wypadły i weszło trzech terrorystów
psychopatów. Złamali mi ręce i pocięli twarz. Moi przyjaciele są
martwi. Jestem w szpitalu, amputowano mi ręce, tego SMS-a pisze
pielęgniarka.
SMS do męża:

KIM JEST LENA?!

***

- Tatusiu, zgadnij ile lat dzisiaj skończyłem?
- Hmm, no nie wiem...
- Siedem! Mam juz siedem lat!
Biegnie do babci:
- Babciu, zgadnij ile mam lat?
- Podejdź bliżej...
Babcia rozpina wnuczkowi rozporek, kilka minut sobie dotyka, miętosi. W końcu mówi:
- Siedem!
- Babciu! Skąd wiedziałaś?
- Słyszałam jak mówiłeś tacie...

***

Rzymskie legiony wracają ze zwycięskiej wojny. Żołnierze w galowych mundurach prężą pierś, wyczyszczona broń lśni w słońcu, proporce powiewają na wietrze. Długą na kilka kilometrów kolumnę kończy złota lektyka, w której podróżuje Cezar. Dzielni wojownicy maszerują duktem, wzdłuż którego ustawiono setki krzyży. Na każdym z nich dogorywa zbuntowany niewolnik, przestępca lub chrześcijanin... W pewnym momencie Cezar usłyszał szept dobiegający z jednego z przydrożnych krzyży.
- Stać! - krzyknął boski imperator, rozkaz powtórzyli setnicy i kolumna wojska zatrzymała się. Cezar wyskoczył z lektyki i podszedł do krzyża.
- Przynieść drabinę! - rozkazał po chwili.
- Drabina, drabina, przynieść drabinę - powtarzali setnicy, aż znalazła się drabina dla Cezara. Boski wspiął się po szczeblach i przyłożył ucho do ust umierającego niewolnika.
- Co powiedziałeś? - zapytał.
- Wody, najpierw wody... - wyszeptał ukrzyżowany.
- Wody! - rozkazał Cezar.
- Wody, wody, wody! - powtórzyli setnicy, aż wreszcie znalazł się bukłak z wodą.
Niewolnik ugasił pragnienie.
- Co powiedziałeś?! - niecierpliwi się Cezar.
- Powiedziałem, że zajebista defilada...

***

Mąż z żoną w kuchni. Za ścianą słychać krzyk sąsiada:
- K🤬a ja p🤬lę, co za j🤬e pedały!!!
Mąż raptem olśniony:
- Rany boskie. Telewizor! Mecz leci. Zapomniałem!
Ot, kilka dżołków które zawdzięczamy milicjantom z czasów, które najstarsi tylko sadole pamiętają:

Skróty na radiowozach:
- MO - Mogą Obić.
- ORMO - Oni Również Mogą Obić.
- ZOMO - Zwłaszcza Oni Mogą Obić.

- Dlaczego milicjanci śpią na brzuchu?
- Żeby nikt im pały nie ukradł.

Na komendzie zomowiec okłada pałą kasetę magnetofonową.
Drugi pyta:
- Co robisz?
- Komendant kazał ją przesłuchać.

Za dziesięć minut dziesiąta, prawie godzina policyjna.
Dwóch zomowców idzie ulicą.
Spotykają przechodnia.
Jeden z nich wyciąga pistolet maszynowy i kładzie go serią.
Drugi pyta:
- Za co Ty go właściwie zastrzeliłeś?
- Ja go dobrze znam! On daleko mieszka. I tak by nie zdążył!

I kilka stricte komunistycznych:

- Tata, tata! Ruscy polecieli na Księżyc!!
- Wszyscy?
- Nie, jeden.
- To co mi gówniarzu głowę zawracasz!!!

Podczas jednej z wizyt w Polsce Breżniew został zaprowadzony przez Gierka do biblioteki. Breżniew chodzi, przegląda książki, nagle w jego ręce dostał się Pan Tadeusz. Breżniew zaczyna czytać:
"Litwo, ojczyzno moja...", wściekły rzuca książkę i pyta się Gierka:
- Kto to napisał?!
Gierek wystraszony nie na żarty:
- Mickiewicz, ale... ale on już nie żyje...
Na to rozpromieniony Breżniew:
- Wiesz co Edziu, za to cię właśnie lubię!

Przychodzi gostek do sklepu z obrazami w potarganym ubraniu i mówi:
- Poproszę 10 portretów Stalina i Lenina.
Kupił obrazy i poszedł.
Przychodzi za godzinę w garniturze i mówi:
- Poproszę 50 portretów Stalina i Lenina.
Przyjeżdża za godzinę samochodem w garniturze i w czarnych okularach i mówi:
- Poproszę 100 portretów Stalina i Lenina.
A sprzedawca się go pyta:
- Co pan robi z tymi obrazami?
- Otworzyłem strzelnicę za miastem.
Cytaty nauczycieli
Konto usunięte • 2013-06-24, 5:59
Parę cytatów nauczycieli. Znalezione w odmętach internetu.

N: co to znaczy, że sąd jest niezawisły?
U: że nikt nie może wpłynąć na jego decyzje
N: no własnie, ani batman ani spiderman ani nodi, bohater filmów mojej 3-letniej córeczki, nie może wpłynąć na decyzję sądu!

N: a Ty wiesz jak wygląda mors?
U: no tak, jest brzydkie, trójkątne i człapie...
N: to żadna odpowiedź, Ty też jesteś brzydki a morsem nie jesteś

N: Uwaga!
U: Za co ?
N: Za ryj
U: Ale...
N: Kup se kominiarkę to porozmawiamy

Uczeń: Nie było mnie na ostatniej lekcji.
Nauczyciel: Mnie też kiedyś nie było, ale rodzice postanowili inaczej.

Zaraz po wejsciu do klasy: "Witam panów" po czym do jedynej dziewczyny w klasie "I wasz gatunek"

"Nie spać czuwać!. Niemcy się zbroją a Chińczyków przybywa"

U: Prosze pana!!! Brzydko wyszłam na tym zdjęciu, niech je pan usunie!
N: nie.
U: Czemu?!
N: Z pasztetu szynki nie zrobisz

"Kowalski Twój ojciec powinien dostać czerwoną kartkę i zakaz produkcji."

"Jaszczurka w zielonym dresiku jadła coś dzisiaj na śniadanie? Schabowy z ziemniaczkami był? Bo VOLUME masz wyciszone."

"Kowalski, patrz jakie te dziewczyny miłe i uśmiechnięte, powiedziałby jeszcze, że ładne, ale bym przesadził"

"Hmmm kogo dziś pytamy???
Może jaszczurka w różowym dresiku z nietypowym wyrazem twarzy,która nie doszła do siebie po protektorze."

U:mogę dzisiaj poprawić setkę?
N:setkę to się pije, nie poprawia

"Gdyby rodzice was kochali to budziliby was codziennie w środku nocy i pytali o wzór na deltę."

"Kowalski nie baw się klejem kolegi. Mam nadzieję , że nie bawisz się jego innymi rzeczami..."

Nauczyciel wchodzi do klasy, zaciąga się nosem i mówi: Dzieciaczki po wuefie?

"Kowalski jak Cię kopnę w dupę to Ci się nos wyprostuje"

"Maszyna losująca jest pusta, następuje zwolnienie blokady"
(rusza chwilę myszką)
do odpowiedzi nr np. 19"

U: A ja wiem co tam było narysowane-k🤬s
N: Ale nie musisz nam sie przedstawiać

U: Mogę to zmazać?
N: Jak dla mnie możesz zlizać!

"Spokój mi tam bo handgranade tam rzucę"

"Odmawiasz mi? Moja żona mi nie odmawia, a ty mi odmawiasz?"

"Że bezkręgowce istnieją to wiedziałem, ale o bezmózgowcach to nie słyszałem"

-Proszę pana a wychodzi mi pała ?
-Nie wiem, nie widzę.
Piersi
Konto usunięte • 2013-06-16, 10:22
Dlaczego niektóre kobiety mają małe piersi??
.
.
.
.
.
.
.
.
Żeby alfabet nie wyginął
Grodzka
Konto usunięte • 2013-06-11, 22:19
- Czego szuka Grodzka w damskiej toalecie?

- Pisuaru.
Zbiór dowcipów II
Bociek • 2013-06-08, 16:30
- Jak należy trzymać broń w czasie wybuchu jądrowego?
- W wyciągniętych rękach, żeby topniejący metal nie kapał na buty.

- Czemu maska gazowa jest połączona wężem z pochłaniaczem?
- Żeby w czasie wybuchu jądrowego urwanego łba nie odrzuciło za daleko od ciała.

Tu leży pułkownik Marsajew. Za swojego życia dokopał 7 majorom, 12 kapitanom, 23 porucznikom, 62 podoficerom, 712 szeregowcom i jednej minie przeciwpiechotnej.

W odpowiedzi na tarczę antyrakietową, białoruscy uczeni skonstruowali laserowy celownik do ’Katiuszy", składający się z czerwonej żarówki dużej mocy i nałożonego na nią durszlaka.

Spotykają się dwaj przyjaciele.
- Ożeniłeś się? - pyta pierwszy.
- Nie, jeszcze nie. Szukam trzyfazowej żony.
- ???
- W kuchni - pani domu, w łóżku - kochanka, w gościach - piękność.
Po kilku miesiącach spotykają się znowu: Pierwszy pyta:
- I co? Znalazłeś trójfazową kobitkę?
- Znalazłem, tylko ma przesunięcie w fazie. W kuchni - piękność, w łóżku - pani domu, w gościach - kochanka...

W USA słowo „kobieta” jest powoli zastępowane przez poprawne politycznie „feminoamerykanin”.

Na Morzu Czarnym odbyły się morskie manewry Gruzja - NATO.
W rezultacie nieszczęśliwego wypadku armia gruzińska poniosła niepowetowaną stratę - lewe wiosło jej lotniskowca uległo całkowitemu zniszczeniu....

W 1714 roku, w czasie wojny północnej, rosyjska armia pod dowództwem Golicyna wyszła na tył szwedzkiego korpusu i zajęła pozycje obronne. Szwedzi zaatakowali, ale zostali odparci. Oficerowie sztabowi radzili Golicynowi przejście do kontrataku celem wykorzystania zamieszania w szeregach przeciwnika, ten jednak odmówił. Szwedzi zaatakowali jeszcze dwa razy, bez sukcesów. Dopiero po trzecim ataku ruszyły rosyjskie wojska, bez większego trudu rozbijając przeciwnika.
Czego zatem oczekiwał Golicyn? Otóż czekał, aż Szwedzi, łażąc w te i wewte, porządnie udepczą śnieg.

- Co może latać 300 metrów pod wodą?
-
- Mucha w okręcie podwodnym.

- Czemu Ukraina świętuje niepodległość 24 sierpnia?
- Bo zimą potrzebują rosyjskiego gazu.

Jurta. Ojciec Czukcza (metr piędziesiąt) czyta gazetę, mama Czukcza (metr czterdzieści) coś pichci, przychodzi syn Czukcza (metr trzydzieści) z dziewczyną (metr dwadzieścia) i oznajmia:
- Żenię się!
Na to ojciec:
- Jak tak dalej pójdzie, to za parę pokoleń myszy będą nas na rękę kładły...

Teatr. Przedstawienie. Sufler szeptem podpowiada:
- A teraz graf bierze szampana i odlewa.... Szampana! Szampana, psia mać i nie na mnie, bydlaku!

W konkursie kobiecej logiki wygrał generator liczb urojonych..

W konkursie generatorów liczb urojonych wygrał ukraiński parlament po przyjęciu budżetu na 2013 rok.

Trzydzieści osób zabitych, sześćdziesiąt rannych - to wstępny szacunek skutków nieudanego rzutu w curlingu.

Rezultaty dzisiejszych zawodów oszczepniczych: 2 Boeingi 737 i Siergiej Bubka. Zawody w rzucie młotem odwołano.

A że dziś przebłyski słońca i humor mam dobry to dam wam aż trzy zdjęcia

"Nie bój się - nie spadnie"