Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#kiełbasa

Żołądek
Konto usunięte • 2010-12-24, 22:43
Akcja dzieje się w żołądku. Ciemno, głucho... Nagle, wpada do niego pomidorek. Potem serek, kiełbaska, kawałek chlebka... I tak sobie siedzą po cichutku, nikt do nikogo się nie odzywa i nagle - do żołądka wpada wódka. Patrzy tak na nich z góry i mówi zachęcająco:
- Chłopaki! I góry TAKA impreza a wy tu tak siedzicie? Chodźcie! Wracamy!

Gruby melanz kielbasa
Konto usunięte • 2010-12-21, 22:27
Ostry balet przy dobrej nucie. Haaaałas!


Elektryzująca kiełbasa
Konto usunięte • 2010-12-04, 19:10
Start - 6:45 (dla niecierpliwych)
Gdyby nie awaria techniczna, metoda bije na głowę każdą kuchenkę elektryczną!
Na corocznych targach mięsnych spotykają się masarze z całego świata żeby wymieniać się doświadczeniami i pochwalić osiągnięciami, pierwszy zaczyna Amerykanin:
- u nas mamy takie dobre spulchniacze, które wchłaniają tyle wody że z 1 kg mięsa robimy 1,2 kg kiełbasy!
- to słabo - odpowiada Rosjanin - u nas do kiełbasy dodajemy zmieloną skórę świń, dlatego z 1 kg mięsa mozemy zrobić 1,5 kg kiełbasy!
- eee, marni z was masarze - chwali się Polak - u nas do kiełbasy dodajemy nie tylko spulchniaczy, zmielonej skóry, uszu, oczu i bebechów świnek, ale też wrzucamy chrząstki i drobnopomielone kości, dlatego z jednego kilograma mięsa robimy 2 kg kiełbasy a z tego co zostanie robimy kotlety sojowe dla wegetarian!
Spanky Ham
Ludomir • 2010-07-28, 20:40
Spanky Ham wzorowy tatuś i barwna postać...



świeże kiełbaski
Cytat:

Mieszkaniec jednej z podostrołęckich wsi przez długie lata gw🤬cił żonę, pasierbicę i - przyjeżdżającą do nich na ferie i wakacje - siostrzenicę żony. Ta ostatnia przebywała na co dzień w rodzinie zastępczej. Pasierbica zwyrodnialca wychowywała się z nim praktycznie od pierwszych chwil życia. Ojczym związał się z jej matką, kiedy ta była jeszcze w ciąży - czytamy w wydaniu internetowym "Gazety Współczesnej".

- Kiedy tylko dziewczynka zaczęła dojrzewać, ojczym zaczął z nią współżyć - opowiada sędzia prowadzący proces. - Jej matka pracowała i wychodziła z domu wcześnie rano. Kiedy tylko przekroczyła próg, ojczym przychodził do pasierbicy. Praktycznie codziennie - mówił.

I mimo, że niejedno już słyszał na sali sądowej, na wspomnienie tej sprawy kręci głową. - To było wyjątkowo obrzydliwe. Powiem tylko, że ten mężczyzna używał takich akcesoriów jak ogórek, kiełbasa, jajka, dezodoranty - mówił zniesmaczony sędzia.

Zwyrodnialec pastwił się w ten sposób nad żoną, pasierbicą i siostrzenicą żony przez kilka lat. Szokujące jest to, że w międzyczasie odpowiadał przed sądem (i był skazywany) za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad żoną i pasierbicą. Niestety, znów zadziałał mechanizm psychologiczny - o przemocy seksualnej kobiety nie powiedziały ani słowa. Mimo że w sprawach o znęcanie się, zeznawały.

Mówiły, jak ich kat znęcał się nad nimi, psychicznie i fizycznie. Z własnych relacji wyrugowały jednak dokładnie wszystkie elementy związane z przemocą seksualną. O biciu, wyzywaniu, upokarzaniu były w stanie mówić - o gw🤬ceniu - nie. To spowodowało, że mężczyzna odpowiadał, jak się to brzydko określa w sądowo-prokuratorskim slangu, tylko za "zwykłe znęty".

Sprawa wyszła na jaw, kiedy siostrzenica żony zwyrodnialca "wygadała się” w rodzinie zastępczej. Zwyrodnialec trafił za kratki na dziesięć lat. Co jego pasierbica mówiła w sądzie?

- To był taki sam schemat. Ofiara się poddała. Nie rozumiała tego, być może myślała nawet, że to w pewnym stopniu jej wina. Miała nadzieję, że to się kiedyś skończy. Mówiła, że nigdy nie chce mieć nic wspólnego z mężczyznami, że nigdy nie będzie miała dzieci - wspomina sędzia.

Otworzyła się dopiero przed sądem. Wcześniej nie powiedziała o tym, co się dzieje w domu nikomu. - To jest największy problem w tych sprawach. Mimo rozmów z psychologiem, zapewnienia dyskrecji i odseparowania podczas procesu od sprawcy, ofiary z wielkim trudem opowiadają, co je spotkało - podkreśla sędzia.


źródło
Kiełbasa w niebie
~tip.top • 2010-01-26, 11:42
Przychodzi kielbasa do Nieba i spotyka sw. Piotra.
- Kielbasa, a czego ty tu chcesz?
- Chce pojsc do Nieba.
- Ty ale ja cie nie znam, nie wiem co w zyciu zrobilas, czy jestes dobra, czy zla. Czekaj spytam Boga.
- Boze, znasz ta kielbase, wiesz co za jedna?
- Ni ch**a, ale spytaj mojego syna, on sie tam troche krecil po ziemi, moze wie co i jak.
- Hej, Jezu, znasz ta kielbase, wiesz co za jedna?
- Wiesz co widzialem, podobne, ale konkret tej nie znam. Zreszta co ja tam wiem, w koncu dosc szybko mnie zaciukali, spytaj mojej matki, ona zyla dlugo, to moze cos wie.
...
- Ej Maryja, znasz ta kielbase, wiesz co za jedna? - pyta znow sw. Piotr.
A Maryja tylko podeszla, wziela kielbase w reke, polizala i mowi:
- Wyglada jak Duch Swiety, ale inaczej smakuje