Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#kościół

Wyznaniowe
Flodzia • 2023-08-11, 18:08
Kilka kościołów zaczęło mieć problemy z wiewiórkami niszczącymi ich budynki.

Kościół prezbiteriański zwołał spotkanie, aby zdecydować, co zrobić z inwazją wiewiórek.
Po wielu modlitwach i rozważaniach doszli do wniosku, że wiewiórki były tam przeznaczone i nie powinny ingerować w boską wolę.

W kościele baptystów wiewiórki zainteresowały się baptysterium. Diakoni spotkali się i postanowili założyć zjeżdżalnię na baptysterium i pozwolić wiewiórkom utopić się. Wiewiórkom spodobała się zjeżdżalnia i na dodatek instynktownie umiały pływać, więc w następnym tygodniu pojawiło się dwa razy więcej wiewiórek.

Kościół luterański zdecydował, że nie jest w stanie skrzywdzić żadnego z Bożych stworzeń. W humanitarny sposób uwięzili wiewiórki i wypuścili je w pobliżu kościoła baptystów. Dwa tygodnie później wiewiórki wróciły, gdy baptyści zlikwidowali zjeżdżalnię.

Episkopalianie spróbowali znacznie bardziej wyjątkowej ścieżki, ustawiając palisadę butelek z whisky wokół swojego kościoła i próbując zabić wiewiórki zatruciem alkoholowym. Ze smutkiem dowiedzieli się, jak wiele szkód może wyrządzić banda pijanych wiewiórek.

Kościół katolicki wymyślił chyba najbardziej kreatywną strategię!
Ochrzcili wszystkie wiewiórki i uczynili je członkami kościoła. Teraz widzą je tylko na Boże Narodzenie i Wielkanoc.

Niewiele wieści było z synagogi żydowskiej. Wzięli pierwszą wiewiórkę i obrzezali ją. Od tamtej pory żadnej więcej nie widzieli.

Scena, z jaką spotkały się setki wiernych, którzy tłoczyli się w katedrze w mieście Los Realejos na Teneryfie w Hiszpanii, przed zaplanowaną mszą św. w niedzielne popołudnie.