


„Zachowując szacunek dla Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski oraz urzędu Prezydenta R.P. odmawiam przyjęcia tego zaszczytnego odznaczenia z Pana rąk. Ze sprawowanego urzędu wiąże się nierozerwalnie odpowiedzialność. Pana decyzje a następnie bierność, doprowadziły do bezkarnego publicznego bezczeszczenia krzyża jakiego nie było dotąd w historii Polski. Zbył Pan w ten sposób prawo do nadania mi odznaczenia, które nosi zaszczytne imię krzyża.
Zajmując najwyższe stanowisko w państwie jest Pan współodpowiedzialny za działania rządu Pana partyjnych kolegów, za pogardę dla ludzi pracy, z poniżanie poprzedniego prezydenta, za tworzenie wokół niego atmosfery w której doszło do katastrofy smoleńskiej, za psucie polskiej demokracji przez zniechęcenie do udziału w referendum warszawskim, za utrudnianie polskim rolnikom dostępu do polskiej ziemi, za niszczenie polskiej edukacji, za nieudolność państwa polskiego, w wykrywaniu i ściganiu najcięższych przestępstw, za powszechną i uzasadnioną nieufność do rządzących w Polsce. Życzę zawrócenia ze złej drogi.”
Podczas swojego wystąpienia z okazji 70. rocznicy rzezi wołyńskiej Bronisław Komorowski powiedział, że nosi ona znamiona ludobójstwa. Ba! Uszczegółowił swoją wypowiedź swoistą "ciekawostką" mówiącą, że na dawnych kresach II Rzeczpospolitej zginęło co najmniej pięciu Polaków...