Czyta Krystyna Czubówna.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:55
#korea północna
Czyta Krystyna Czubówna.
Prawdopodobnie jedyny legalny system operacyjny w Korei Północnej. Swoją drogą, czy mi się wydaje, czy zżynają od znienawidzonych przez siebie, plugawych imperialistów?
Korea Północna widziana nocą z satelity, czyli współczesny Mordor. Już nawet morze jest bardziej oświetlone.
I znowu trafiłem w telewizji na tego brzydkiego kurdupla z kompleksami i schizofrenią. I znowu przemówienie – wszyscy dookoła to perfidni kłamcy i wrogowie, my jesteśmy najlepsi, moja rodzina bohatersko zginęła za kraj i musi mieć pomnik w każdym mieście, niech prawdziwi patrioci pokażą kapitalistycznym zdrajcom swoją siłę, nie poddamy się… Dramat, dramat i jeszcze raz dramat. A teraz pytanie – oglądałem przemówienie Jarka czy Kima?
Strach się bać.
no to pozamiatane
Wywiad Kima dzielnie działa.
Najgorszy scenariusz nastąpi wówczas, kiedy w razie wybuchu wojny włączą się do niej Chiny. Chińczycy będą atakowali małymi grupami po 2-3 miliony ludzi...
Bo liczy się mobilność.
Bo liczy się mobilność.
Wojna!
"Korea Północna zaatakowała przed kilkunastoma minutami bazy wojskowe na terenie Korei Południowej. Reżim północy ogłosił, że atak był uzasadniony ze względu na południowokoreański zwiad, który miał miejsce tuż przy granicy obydwu państw.
Phenian podaje, że do przeprowadzenia zwiadu zostały użyte jednostki bojowe, które mogły bezpośrednio zagrażać wojskom Korei Płn. a także ludności cywilnej. Rzecznik agencji KCNA wyjaśnia ponad to, że operacja przeprowadzona przez ich sąsiadów mocno uderzyła w godność Koreańskiego mocarstwa i nie mogła pozostać bez odpowiedzi.
Nieznana jest liczba ofiar poniesionych w wyniku ataku ale w przybliżeniu podaje się, że mogło zginąć nawet 70 żołnierzy sił południa. Sam Kim Dzong Un również nie wypowiedział się na ten temat, USA natomiast nie milczy w tej sprawie i natychmiast wydało oświadczenie, z którego wynika, że ich wojska nie brały udziału w konflikcie, mimo to gotowi są "umacniać i wspierać swojego sojusznika w każdy możliwy sposób". Południowokoreańskie ministerstwo ds. Zjednoczenia narodowego potwierdziło, że miał miejsce incydent lecz zaprzeczają oni na temat przedostania się ich żołnierzy na terytorium wroga.
30 marca Korea Północna ogłosiła, że wchodzi w "stan wojny" z Koreą Południową. O decyzji komunistycznych władz w Phenianie poinformowała w sobotę północnokoreańska agencja KCNA. Dzisiejsze wydarzenia potwierdzają, że zmiany te nie są tylko zwykłą grą medialną a poważnym zagrożeniem dla południowych stron Korei jak i sił sojusznika."
Źródło: www.rp.pl
"Korea Północna zaatakowała przed kilkunastoma minutami bazy wojskowe na terenie Korei Południowej. Reżim północy ogłosił, że atak był uzasadniony ze względu na południowokoreański zwiad, który miał miejsce tuż przy granicy obydwu państw.
Phenian podaje, że do przeprowadzenia zwiadu zostały użyte jednostki bojowe, które mogły bezpośrednio zagrażać wojskom Korei Płn. a także ludności cywilnej. Rzecznik agencji KCNA wyjaśnia ponad to, że operacja przeprowadzona przez ich sąsiadów mocno uderzyła w godność Koreańskiego mocarstwa i nie mogła pozostać bez odpowiedzi.
Nieznana jest liczba ofiar poniesionych w wyniku ataku ale w przybliżeniu podaje się, że mogło zginąć nawet 70 żołnierzy sił południa. Sam Kim Dzong Un również nie wypowiedział się na ten temat, USA natomiast nie milczy w tej sprawie i natychmiast wydało oświadczenie, z którego wynika, że ich wojska nie brały udziału w konflikcie, mimo to gotowi są "umacniać i wspierać swojego sojusznika w każdy możliwy sposób". Południowokoreańskie ministerstwo ds. Zjednoczenia narodowego potwierdziło, że miał miejsce incydent lecz zaprzeczają oni na temat przedostania się ich żołnierzy na terytorium wroga.
30 marca Korea Północna ogłosiła, że wchodzi w "stan wojny" z Koreą Południową. O decyzji komunistycznych władz w Phenianie poinformowała w sobotę północnokoreańska agencja KCNA. Dzisiejsze wydarzenia potwierdzają, że zmiany te nie są tylko zwykłą grą medialną a poważnym zagrożeniem dla południowych stron Korei jak i sił sojusznika."
Źródło: www.rp.pl
Człądżingdżondżę czyli pierwszy człowiek w kosmosie.
Końcowa cieszynka całkiem dobra.
Końcowa cieszynka całkiem dobra.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie