Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#kurwy

Scena w markecie
BongMan • 2012-11-09, 14:18
Podobno autentyk.

Osoby:
Energiczny Chłopczyk - dziecina dynamiczna, nadmiernie przedsiębiorcza.
Zrezygnowana Mamusia - posiadaczka synka i obfitych zakupów.
Nobliwa Staruszka – „przedstojąca” mamusi w kolejce do kasy.
Wymalowana Blondyna – „przedstojąca” Nobliwej Staruszki, model "tipsy, tapeta i woda utleniona".

Miejsce i czas akcji: Znany supermarket, godziny wieczorne.

Energiczny Chłopczyk biega
Zrezygnowana Mamusia: Nie biegaj.
Energiczny Chłopczyk biega dalej
Zrezygnowana Mamusia: Nie biegaj. Proszę.
Energiczny Chłopczyk biega dalej
Zrezygnowana Mamusia: Natychmiast przestań biegać.
Energiczny Chłopczyk biega dalej
Nobliwa Staruszka życzliwie, z promiennym uśmiechem: Ach, zupełnie jak mój prawnuczek. Niech się pani nie denerwuje. Dziecko ma dosyć zakupów. Ja zresztą też.
Zrezygnowana Mamusia z nieskrywaną ulgą: Tak, ja też.
Wymalowana Blondyna: O tej godzinie bachory to już powinny być w łóżkach!
Nobliwa Staruszka: A k🤬y w pracy!
Promowanie kurestwa w TVP
Konto usunięte • 2012-11-02, 13:24
Neobolszewik Kazia Szczuka wygłasza swoje mądrości o dawaniu dupy za pieniądze. Ciekawe jak sama skończyła studia. Jak już nie wie co powiedzieć używa uniwersalnego argumentu: antysemityzm.



Kolejna porcja promowania lafirynd przez TVP. Nie wiem na jakiej zasadzie ustalili, że 1/5 studentek to "odważne kobiety".

Facet kpi z policjantów
Konto usunięte • 2012-08-14, 23:21
Co za fachowcy z tych policjantów.



Akcja od 2:50.
Western
ambroz66 • 2010-12-08, 18:35
Dziki zachód. Małe miasteczko a w nim saloon, bank, sklep no i oczywiście burdel, przed którym siedzą trzy k🤬y, obserwując od niechcenia otoczenie.
Nagle, prawie jednocześnie dostrzegły kowboja, idącego z dziwnie wykrzywionymi nogami, tzn. kolana szeroko a stopy blisko siebie.
- Ciekawie czemu tak idzie - mówi pierwsza- może ma hemoroidy?
Druga - Pewnie długo jechał na koniu i sobie jajka odbił.
Trzecia wstała, podeszła do kowboja i pyta:
- Od czego się panu tak stało ?
- Od myślenia.
- ??????
- No, myślałem, że pierdnę, a się zesrałem...