Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Przedwczoraj mój kolega zauważył coś brunatnego rozmazanego na ścianie budynku, w którym mieszka. Wezwał właściciela i ten po badaniu organoleptycznym stwierdził, że jest to gówno. Przejrzeli zapis z monitoringu, na którym widać nową mieszkankę w/w budynku, która wychodzi z domu z gównem w ręce, rozmazuje je na ścianie po czym wraca do domu. Po krótkim dochodzeniu kolega doszedł to tego, że jest to lekarka, która właśnie zaczyna pracę w naszym szpitalu we Wschowie. A tą lekarka jest pan/pani Linda Hoffman. K🤬a szok.
Polska lekarka odmówiła założenia pacjentce spirali antykoncepcyjnej. A jakże, powołała się przy tym na popularną w Polsce klauzulę sumienia. Jednak norweski szpital wyrzucił ją za to na bruk. Polka poszła do sądu, ale ten właśnie stanął po stronie pracodawcy i uznał, że kobieta nie miała prawa ograniczać praw swojej pacjentki ze względu na swój światopogląd.
W czasie badań lekarka prosi pacjenta, żeby pokazał penisa. Gość ściąga spodnie i zawstydzony mówi:
- Zazwyczaj nie jest taki mały.
- Spokojnie, często takie oglądam.
- No faktycznie, za piękna to pani nie jest
Przychodzi dziadek do lekarza. Młoda lekarka nie odrywając oczu od kartoteki mówi.
- Proszę usiąść! Po chwili.
- Co panu dolega?
- Źle się czuję. Teraz dopiero, wzrok lekarki spoczął na twarzy dziadka.
- Proszę się rozebrać do połowy i usiąść na kozetce.
- Oddychać głęboko... Jeszcze... Dobrze!
- Teraz sprawdzimy ciśnienie, bo pan kolorów nabrał. Zakładając opaskę na ramię pyta.
- Mierzy pan sobie czasami?
- Ostatnio mierzyłem sobie w okresie dojrzewania.