Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#podryw

Dyskoteka
Mercury001 • 2015-02-04, 14:19
Wybrała się kobietka na dyskotekę. Młoda była, wolna, zgrabna, z buzi całkiem ładna, i mimo że niegłupia to powodzenie miała...
Spodobał się jej taki jeden, tańczył nie najgorzej, odzywał się w porę i nie pchał obu rąk pod miniówkę...
Jarek. Telefon dała.
Nic więcej, bo nie wiedzieć czemu nie kręcił ją romantyczny seks na tyłach odrapanej dyskoteki z majtkami do kolan...
Następnego dnia, jakoś tak z wieczora odebrała telefon. Od niego nawet. I pech chciał, że akurat czasu nie miała żeby się spotkać, grzecznie odmówiła. I po kilkunastu minutach bezowocnego namawiania wziął Jarek w te słowa uderzył:
- No choć, przecież wiem że wam dupom też się tylko r🤬ać chce, ino, że na trzeźwo to się boicie...
I poznała się ona wreszcie na prawdziwym obliczu człowieczka tego, szumnie mężczyzną zwanego. Rzekła:
- No dobra... jestem teraz w domu... sama, przyjedź szybko to pokażę Ci myszkę, ale nic więcej bo wstydzę się.
Całą godzinę tłukł się zapchanym autobusem sieci miejskiej nasz adorator, w głowie mając już po kolei rozpisane wszystkie pozycje... Nawet szarpnął się i wino marki "Siarkofruit" zakupił...
Radosny niczym skowronek zadzwonił do domofonu bowiem panna w wielkiej płycie pomieszkiwała. Odpowiedział mu wesolutki jak majowy poranek głosik szczęściary:
- To ty Jarku?
- Tak! - pewnie odrzekł młodzian.
- Sp🤬alaj.
-Ale... a... ale.. miałaś mi myszkę pokazać - jakoś wybąkał Jarek...
- To słuchaj uważnie:

pi, pi, pi, pi, pi, pi
Podrywacz
M................s • 2014-12-27, 10:34
Każdy ma jakiś sposób na podryw
Podryw
BongMan • 2014-12-23, 13:07
Facet podrywa blondynkę:
- Poszłaby pani z kimś obcym do łóżka?
Ona oburzona:
- Nigdy... kolego!
codziennośc dziewczyn w Nowym Jorku
P................i • 2014-10-29, 11:39
na załączonym filmie widać jak faceci (z reguły małpy) reagują na przechodzącą obok nich kobietę w NJ

babka wspiera akcję jakąś przeciwko takim zachowaniom, ale ja osobiście sądzę że tak po prostu powinno być, podoba ci się jakaś kobieta i do niej zagadujesz bez myślenia, i może będzie miała dobry dzień i spodobają się jej twoje buty czy coś a nie jakieś podchody na około
jak ci powie sp🤬alaj to przynajmniej nie tracisz na nią czasu później



sexy american eagle
Na siłowni
freaky • 2014-10-22, 9:29
Wczoraj na siłce, przy pierwszym podejściu zdołałem poderwać 140 kg.

To mój pierwszy raz, kiedy już na wstępie, nie dostałem od laski kosza.
... I to właśnie wtedy straciłem renomę.
U................4 • 2014-09-05, 12:46
Dzisiaj obsługiwałem imprezę w swoim barze. Zajebista laska podeszła do baru i zamówiła drinka, więc zagadałem:
- Cześć, śliczna - puściłem oczko - może poczekasz aż skończę pójdziemy do mnie?
- Zostaw mnie w spokoju, daj mi tego drinka - odpowiedziała
- Przecież jesteś singielką, w końcu to pogrzeb Twojego męża, prawda?
Bajerowanie świni
t................1 • 2014-08-25, 18:24
przeglądając bookfejsa natknąłem się na taką oto historię. Tekst nie mój.

Cytat:

siedziałem wczoraj lekko wypiwszy przy barze i dosiadła się do mnie taka 8/10 karynka i bez zbędnego p🤬lenia mówi do mnie: postawisz mi drinka?

ze dwa lata temu wykminiłem sobie, że jak udaję obcokrajowca to mam +42 do śmiałości, bardzo swobodnie gada mi się ze świnkami, a one też wykazują większe zainteresowanie, bo wiadomo, że jak zza granicy to bogaty xD

więc mówię do niej, nie rosumiem po polsku, i przeszliśmy na angielski. zadała mi to samo pytanie, i jako że miałem zajebisty humor, bo wszystkie egzaminy w sesji zaliczone w pierwszym terminie, to powiedziałem #yolo i się zgodziłem

wołam barmana, mówię, że proszę drinka dla tej świni

barman robi pokaz umiejętności, żongluje butelką, miesza różne kolorowe gówna i tak dalej, stawia drinka na bar i mówi

> 58 złoty

co

za 58 złotych to ja bym sobie życie na nowo ułożył, k🤬a. nawet przy sobie tyle gotówki nie miałem, ostatni raz banknot 100 złotowy widziałem jakoś w październiku 2011 jak babcia rentę od listonosza brała. no ale klamka zapadła, wyciągam kartę i płacę. na twarzy uśmiech, w duszy bul. płacę i mówię lasce, że tanio w c🤬j nie to co u nas w Szwecji xD

i coś tam gadamy, ona mi gada że kiedyś była z koleżankami promem w Karlskronie i że fajne domki czerwone, a ja sobie w myślach liczę jak lepiej mógłbym wydać te pieniądze. mógłbym kupić 58 czegoś, po złotówce jedno, mógłbym kupić 21 kg cebuli, 40kg ziemniaków. mógłbym pójść na dziewczyny - może nie najdroższe, ale za to brzydkie.

> i w Sztokholmie też byłam

580 gum turbo, jeśli nadal by kosztowały 10 gr za sztukę, 20 piw, litr stocka, albo jeden drink w tym j🤬ym klubie

> słuchasz mnie co

obliczyłem sobie, że zakładając, że takiego drinka można wypić na 30 łyków, to jeden łyk kosztuje 1.93zł

> tak, słucham, pięknie opowiadasz, mogę spróbować tego drinka? bo fajnie wygląda i chyba sobie też hehe kupię xD

złapałem trzy duże łyki o wartości 5.79zł xD

> za słodkie, jednak zostanę przy piwie xD

później bardzo fajnie nam się gadało. na początku pomyślałem, że to jakiś k🤬on, który żyje z wyłudzania drinków, ale okazało się, że to bardzo fajna dziewczyna. po jakimś czasie podeszli do mnie cumple i mówią chodź Lipa, zmieniamy lokal bo tu drogo xD. po polsku. spalili moją przykrywkę, więc od razu powiedziałem karynce, że czasami udaję obcokrajowca bo wtedy mi się lepiej ze świnkami gada, na co odparła, że w sumie już dawno się domyśliła, że wkręcałem. kuraw, nie dość, że ładna, to jeszcze inteligentna. mówię - imponujące, w jaki sposób się domyśliłaś?

> bo Szwed nie mówiłby "k🤬a" co drugie słowo

jak już wychodziłem dała mi do siebie numer i takiego soczystego całusa w policzek, ale nie napiszę do niej bo nie stać mnie na posiadanie dziewczyny xD



zaj🤬e z profilu STOP POLONIZACJI EUROPY