Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#portret

Rolnik artysta
m................m • 2013-02-09, 13:16
Największy na świecie portret autorstwa Jorge Rodriguez-Prosto w Amsterdamie




reszta w komentarzu
Mała galeria
Rafal1757 • 2012-07-12, 21:09
Myślę że użyszkodnicy sadistica powinni łyknąć trochę sztuki, postanowiłem więc wrzucić tu kilka swoich rysunków joł !
nic sadystycznego ale może ktoś będzie chciał popatrzeć.



reszta w komentarzach
jakby ktoś chciał swój portrecik to PW
Portrety pamięciowe
B................o • 2012-07-05, 9:37
Najśmieszniejsze portrety pamięciowe niektóre są wręcz genialne

Reszta w komentarzach + bonus - porównanie portretów ze zdjęciami przestępców



Certyfikat autentyczności
yarzapp • 2009-06-10, 10:41
Nowy Jork. Brooklyn. Przychodzi facet do antykwariatu:
- Poprosze jakiś stary obraz. Oooo, może być ten, z tym ładnym koteczkiem.
- Ale certyfikat autentyczności jest w sejfie - mówi sprzedawca. - Odbierze pan, jak wróci szef.
- OK.
Gosciu wziął obraz i wyszedł. Nagle patrzy, że idzie za nim wataha kotów. Wszędzie stada kotów.
- k🤬a, pewnie idą za obrazem tej kocicy - pomyślał.
Po czym jebnął obrazek do morza, a koty za nim. I się potopiły biedactwa. Gosciu wrócił do antykwariatu.
- Jeśli w sprawie certyfikatu to szefa jeszcze nie ma! - mówi subiekt.
- Nie, nie o certyfikat... Nie ma pan przypadkiem portretu Martina Lutera Kinga?