Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#pozew

Lewaki straszą pozwem xD
ReuLion • 2024-08-19, 22:14
Na FB było ogłoszenie że ktoś zgubił różaniec, lewaczka odpisała "to muj" xD po zobaczeniu na jej profilu flag LGBT napisałem " Znalezione na przystanku a nie w klubie gogo więc raczej nie twój" i wojna się zaczęła Teraz się boję....chyba nie zasnę przez tydzień tak mnie zastraszyli xD

Żyd pozwał Boga
p................a • 2016-05-11, 20:50
Bóg został pozwany za niesprawiedliwość.

Mieszkaniec Izraela złożył pozew przeciwko Bogu w sądzie w Hajfie. Według The Times of Israel, mężczyzna skarżył się, że Stwórca od niedawna jest „skrajnie niesprawiedliwy" dla niego. Bóg jako pozwany, jak wskazano w protokole z posiedzenia, nie pojawił się w sądzie.

Sędzia Ihsan Kanaan uznał, że roszczenia są urojone i zasugerował, że obywatel „powinien szukać pomocy u kogoś innego…”. Dziennik zwraca uwagę, że poszkodowany skarżył się na Boga, bo trzy lata próbował zbliżyć się do niego i nic z tego nie wyszło. Na przeszkodzie stanąć miała policja, która utrudniała dostęp do Stwórcy.
innemedium.pl/wiadomosc/mieszkaniec-izraela-zlozyl-pozew-przeciwko-bogu

I jak tu się dziwić, że byli ciągani po pustyni i rażeni plagami
Wpadka Google
BongMan • 2015-07-04, 22:45
Google przeprosiło za automatyczne podpisanie albumu z czarnoskórymi "Goryle".
Niestety, przeprosiny nie zostały przyjęte i goryle szykują pozew.
pozew
-=coma=- • 2014-06-12, 8:44
Mówi facet do swojego adwokata:
- Mecenasie, podobno w Stanach jest gość, który pozwał do sądu Marlboro, o to że zachorował na raka?
- Tak jest - dostał kilka milionów $ odszkodowania.
- A podobno inny pozwał do sądu McDonalda, o to że roztył się świnia - też wygrał?
- Tak dostał kilkanaście milionów $ odszkodowania.
- To my panie mecenasie też pozwiemy jakąś wielką polską fabrykę.
- Ale jaką i za co ?
- Polmos Lublin, za te wszystkie brzydkie baby, które wyr🤬ałem po "Żołądkowej Gorzkiej"!

Będzie pozew?
6................6 • 2014-01-18, 13:46


Panie i Panowie, odnaleziono ukryty przekaz w słynnym już "Gdzie jest słoik?". Tak oto wstrętny lewak Owsiak traktuje nasz piękny kraj, za nasze pieniądze! Pani pieniądze, pana pieniądze, nas wszystkich pieniądze


GDDKiA jest obecnie zaangażowana w 700 różnego rodzaju sporów prawnych związanych z budowanymi w Polsce drogami. Obsługa prawna sporów z firmami budowlanymi, które najczęściej chcą odzyskać swoje pieniądze, kosztuje miliony. Według Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa (PZPB) w latach 2011-2013 GDDKiA na prawników wydała już co najmniej 16 mln zł.

Z jednej strony wykonawcy sądzą się z GDDKiA o dopłaty, z drugiej rządowi drogowcy chcą wyegzekwować kary umowne. Uwzględniając konflikty towarzyszące inwestycjom, np. wywłaszczenia gruntów, Dyrekcja jest zaangażowana łącznie w 700 sporów prawnych.

DGP dotarł do listy zleceń GDDKiA dla kancelarii prawnych, którą opracował Polski Związek Pracodawców Budownictwa. Wynika z niej, że Dyrekcja wysoko ceni kancelarię Wierzbowski Eversheds: to z nią podpisała wartą 3,7 mln zł umowę na doradztwo w ramach systemu poboru opłat na autostradach. Ona też zainkasowała niemal 0,5 mln zł za usługi w sprawie przeciwko bankom chińskim o wypłatę gwarancji udzielonych koncernowi COVEC, który opuścił budowę A2 Łódź – Warszawa. Do dziś Skarbowi Państwa nie udało się ugryźć ani grosza ze 115 mln zł chińskich gwarancji kontraktowych.

Imponujące faktury wystawiały oddziały regionalne GDDKiA – w Łodzi i Krakowie – które łącznie wydały na prawników ponad 4 mln zł. Jak wyjaśnia GDDKiA, te dwa oddziały budowały najwięcej dróg ekspresowych.

Według twórców tego zestawienia 16 mln zł to kwota niepełna. Ta rzeczywista ma być nawet o 10 mln zł wyższa. Skąd ta rozbieżność? Jak usłyszeliśmy, GDDKiA czasami niemal natychmiast po publikacji zdejmuje informacje o tych umowach z Biuletynu Zamówień Publicznych. Nieznana jest np. kwota kontraktu za reprezentowanie GDDKiA w sporze z koncesjonariuszem GTC (związek szacuje ją na 500 tys. zł).

– Podatnicy przeboleliby te kwoty, gdyby dzięki nim zawierane były umowy równo dzielące ryzyko między inwestora i zamawiającego. Zamiast tego prawnicy są wynajmowani do wytaczania batalii przeciwko wykonawcom, które skutkują bankructwami i opóźnieniami na budowach – twierdzi Jan Styliński, prezes PZPB.

Branża zwraca uwagę na to, że GDDKiA korzysta z zewnętrznych kancelarii prawnych, choć ma 60 prawników na etatach. Według szacunków pochłaniają one 5 mln zł.

GDDKiA odpiera zarzuty, wskazując, że dzięki prawnikom wygrywa 70 proc. spraw (licząc pod względem wartości). – W latach 2010–2012 prawnicy w imieniu GDDKiA wygrali dla Skarbu Państwa ponad 300 mln zł. Wydatki na obsługę prawną wyniosły 5 proc. tej kwoty. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że w latach 2011–2012 wydaliśmy na budowę dróg ponad 48 mld zł, to kwoty przeznaczone na obsługę prawną stanowiły tylko ok. 0,03 proc. tej sumy – wylicza Krzysztof Nalewajko, rzecznik GDDKiA. I przypomina, że prawnicy Dyrekcji mają co robić. – Obsługują głównie bieżące funkcjonowanie GDDKiA. Na przykład prowadzenie projektów inwestycyjnych dla autostrad płatnych w systemie koncesyjnym wymaga dodatkowego zaangażowania ekspertów w danej, specjalistycznej dziedzinie – mówi Nalewajko.

Źródło
Trafiła kosa na kamień
Vof • 2013-12-19, 19:57
Firma Electronic Arts została pozwana do sądu przez niezadowolonych inwestorów. Twierdzą oni, że wydawca Battlefield 4 wprowadził ich w błąd, świadomie kłamiąc na temat wysokiej jakości gry, doprowadzając do strat finansowych dla akcjonariuszy.



Kto by się spodziewał, że Battlefield 4 nie tylko sprowadzi na Electronic Arts gromy ze strony fanów, lecz także doprowadzi korporację przed sąd? Firma prawnicza Robbins Geller Rudman & Dowd LLP wystosowała pozew zbiorowy przeciwko Electronic Arts. Powód? Wprowadzanie w błąd odnośnie jakości gry Battlefield 4.
Głównym zarzutem jest to, że pomimo zapewnień o dobrym stanie produkcji, Battlefield 4 nękają liczne błędy techniczne. Grający doświadczają problemów z połączeniem w trybie wieloosobowym, uruchomieniem płatnej zawartości dodatkowej oraz wielu innych bolączek.

Jednak bezpośrednią przyczyną decyzji o wejściu na drogę sądową bynajmniej nie była troska o graczy, którzy nie mogą w pełni czerpać satysfakcji z zabawy. Pozew powstał w imieniu wszystkich, którzy kupili akcje EA w dniach od 24 lipca do 4 grudnia 2013 – w okresie tym ich wartość spadła o 28%.
Strona pozywająca twierdzi, że czołowi przedstawiciele EA złamali postanowienia Securities Exchange Act z 1934 roku, świadomie wydając fałszywe oświadczenia publiczne co do jakości Battlefield 4, tym samym doprowadzając do sztucznego zawyżenia cen akcji firmy. Innymi słowy, zamiast zachwalać grę pod niebiosa, wydawca powinien był zawczasu ujawnić jej opłakany stan techniczny, przynajmniej przed inwestorami.

Oskarżyciele liczą na odszkodowanie finansowe od EA, mające pokryć straty spowodowane fałszywymi oświadczeniami wydawcy gry studia DICE. W odpowiedzi na zarzuty przedstawiciel EA napisał:

„Wierzymy, że te żądania są bezpodstawne. Zamierzamy zaciekle się bronić, będąc przekonani, że w stosownym czasie sąd odrzuci tę skargę.”

Trzeba przyznać otwarcie, że pod względem technicznym Battlefield 4 zawiódł na całej linii. Jak podawaliśmy niedawno, twórcy zawiesili produkcję kolejnych dodatków do gry do czasu doprowadzenia jej podstawowej wersji do stanu użytkowego. Nie wiadomo, czy sprawa faktycznie skończy się w sądzie, ale sytuacja ta pokazuje, że EA zaczyna tracić grunt pod stopami.

źródło: gry-online.pl/S013.asp?ID=82173
Wyborcza vs Internety
b................y • 2013-11-27, 20:34
Sadole szykujcie się na pozew albo na seryjnego samobójcę

,,Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście wszczęła śledztwo w sprawie fanpage'a "Gdańsk miastem bez islamu". To efekt publikacji "Gazety Wyborczej Trójmiasto" z 15 listopada. Za nawoływanie do nienawiści na tle religijnym grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat.

Na powstałym w czerwcu fanpage w komentarzach pojawiały się rasistowskie uwagi. Treścią wpisów zajmie się prokuratura."

dlaczego obrażacie ich uczucia religijne>>?


tfu źródło
trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,14912986,_Szkoda_ze_meczet_nie...

m.trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,106540,15031535,Jest_sledztwo_w_sp...