Co tu dużo pisać, w moim pięknym mieście skradziono dywan sprzed baru. Pościg trwa, wszystkie drogi zablokowane, sprawcy jednak nie dali się złapać i wciąż pozostają na wolności.
Kiedyś jądac samochodem jako pasażer przysneło mi się. Wydawało mi się, że snią mi sie klimaty z Mad Maxa... syf dookoła, odrapane budynki i brudni ludzie. A to sie okazalo ze wlasnie Radom mijamy