Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#rany

Coś tam na głowie ....
silwerbalk • 2024-09-17, 21:56
Tak będziecie mieli jak będzie drapać się po głowie ..... I na bank wczoraj tego nie było

Szczęście w nieszczęściu
Andriu996 • 2021-07-08, 17:34
Dostałem nożem trzy razy. Przebita żyła ramienna i tylko błona brzuszna. Dłuższa rana na ręku była cięta więc pikuś. Dwie godziny wcześniej jadłem kolacje więc gdyby w brzuch nóż wszedł cały to bym nie przeżył. Długie cięcie na brzuchu zrobili lekarze żeby sprawdzić bebechy. Na szczęście całe.
Ta napastnik podziękował za pomoc i to dosłownie za ,,Pomoc".
Litość To Zbrodnia. Uwazajcie komu pomagacie.







Oparzenie olejem
artur54321 • 2020-12-02, 7:42
Cześć, razem z narzeczoną chcieliśmy pokazać, a raczej ustrzec was przed niebezpieczeństwem związanym z gorącym olejem. Poniżej zdjęcia, które pokazują jak wyglądają ręce poparzone olejem roślinnym. Narzeczona była wtedy sama w domu i próbowała upiec sobie jakąś przekąskę na oleju (nie mówię tu o jej palcach xd) niestety przypadkowo uderzyła o rączkę patelni i olej wylał jej się na ręce, biust, brzuch i nogę. W najgorszym stanie są ręce - poparzenie 3 stopnia z częściową martwicą opuszków 3 palców prawej ręki, biust i brzuch - poparzenie 2 stopnia (zagoi się i nie będzie śladu), noga - poparzenie 1 stopnia więc już teraz jest tylko lekkie zaczerwienienie. Najgorsze jest to, że po poparzeniu narzeczona była w takim szoku, że poszła od razu spać bo nie wiedziała co się dzieje, gdy po prawie godzinnej drzemce wstała ona dalej nie wiedziała co jest grane, dopiero zdjęcia, które wysłała mi po drzemce uświadomiły mi jak źle jest.

Poparzenie rąk godzinę po wypadku






Poparzenie następnego dnia po zmianie opatrunków w szpitalu





Ogólnie uważajcie na siebie bo jak widać czasem w ciągu kilku sekund może się odwrócić wasze życie o 180 stopni, mam nadzieję że wyjdzie z tego i nie amputują jej tych palców.
Wierszyk na apetyt
Konto usunięte • 2013-10-11, 7:33
Jedząc ostatnio obiad przypomniał mi się wierszyk, który za szczyla opowiadał mi ojciec przy obiedzie na poprawę apetytu.

Może i mało sadystyczny, ale popadł mi w pamięć.

"Zupa z trupa, kawał rany
Chleb był gównem smarowany
A na deser pół słoika
Flegmy z cukrem od gruźlika"