Jeżeli jesteś starszym, grubszym, łysiejącym facetem z kilkudniowym zarostem, w pomiętej koszuli, jedziesz autobusem, a siedząca naprzeciwko śliczna dziewczyna uśmiecha się do Ciebie – nie rób sobie nadziei, tylko zapnij dyskretnie rozporek.
- Mariolka, siemka, kopę lat! Coś taka smutna?
- Karol, przecież wiesz, że tak na mnie działa albo długi brak seksu, albo pieniędzy.
- OK, więc co mam najpierw otworzyć: rozporek czy portfel?