Dawno, dawno temu, kiedy jeszcze Peja nie był "groźny", niejaki Krzysztof Kozak*, pseudonim KNT zadzwonił do naszego
reprezentanta biedy,
oznajmiając mu by jak najszybciej do niego oddzwonił.
Rozmowa ta, została zamieszczona na jednym z utworów naszego artysty ze Slums Attack, więc nie trudno o wiarygodność jej.
Oto tajemnicza wiadomość:
Jako że na portalu było już sporo materiału z rozmów, myślę że szanowni moderatorzy, okażą zrozumienie, nie wp🤬lając materiału w zapomnienie.
*
Gimbełę, które obejrzało "Jesteś Bogiem", powinno poprzez tę wskazówkę skojarzyć, tego "jegomościa".