Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#straż miejska

Kompromitacja
Konto usunięte • 2014-04-18, 18:21
Kompromitacja straży wiejskiej.
Cytat:

Kilka dni temu na jednym z osiedli, pod osłoną nocy skradziono samochód (zobacz artykuł). Zdarzenie przykre i karygodne, niestety dość typowe, wręcz codzienne. Nocna kradzież w wersji brzeszczańskiej zdaje się jednak być niepodważalnym przykładem, w jaki sposób Straż Miejska potrafi przekreślić swoją dotychczasową pracę w Brzeszczach i zaufanie, jakim obdarzyli ją mieszkańcy.

Oto bowiem feralny samochód zaparkowany został tuż pod okiem miejskiej kamery. Bezpiecznie i pod opieką służb? Nic bardziej mylnego. Wygląda bowiem na to, iż brzeszczańskie kamery to jedynie „techniczna ozdoba” słupów na których zostały umieszczone. Dwójka złodziei w odległości kilku metrów od przyrządów monitorujących przez blisko dwanaście minut męczy się z wyłamywaniem zamka, krąży wokół samochodu, trzaska drzwiami, przemieszcza się, razi obiektyw silnymi światłami… I cóż z tego. Nawet tak zuchwała kradzież uchodzi uwadze dyżurnego SM. Właściciel pozbył się swojego samochodu, strażnicy szacunku.

O komentarz w tej sprawie, poprosiliśmy Komendanta Straży Miejskiej w Brzeszczach:

W chwili obecnej, prowadzimy wewnętrzne postępowanie sprawdzające, które ma dać odpowiedź na pytanie czy doszło do zaniedbania ze strony dyżurnego Straży Miejskiej. Chciałbym w tym miejscu nadmienić że obsługa monitoringu miejskiego jest warunkowa i należy do dodatkowych obowiązków dyżurnego. Stan taki jest spowodowany tym, że w 2006 roku zostały zredukowane etaty obsługi monitoringu wizyjnego- mówi Krzysztof Tokarz, Komendant Straży Miejskiej w Brzeszczach.


Podesłane od kolegi z Brzeszcz.

Cwaniak
Scareface101 • 2013-12-19, 17:18
Jak podaje najciekawszy program informacyjny w Polsce czyli Teleexpres:

Pies udawał, że nie żyje, a potem...
Był już w Poznaniu kot podróżujący pod maską samochodu i pies, który jeździł komunikacją miejską. Teraz inny pies chciał odjechać samochodem straży miejskiej. Najpierw udawał martwego, ale gdy tylko strażnicy otworzyli drzwi radiowozu wskoczył na fotel kierowcy i za nic nie chciał go opuścić. Gdy na miejsce przybył właściciel okazało się że to stary numer psiaka.


Poznańscy strażnicy miejscy dali się psu kompletnie zaskoczyć.

– Mieliśmy spotkanie z psem, który lubi prowadzić pojazdy. Nasi strażnicy z Piątkowa mieli zgłoszenie o piesku, który leży przy drodze. Rzeczywiście piesek był, leżał spokojnie do czasu, dopóki strażnicy nie zdjęli czipa. Podeszli sprawdzić poprzez radiostację, kto jest właścicielem, no i w tym momencie pies wykorzystał sytuację i wskoczył za kierownicę. Chyba chciał nam odjechać samochodem, być może niebieskie światełko go przyciągnęło – powiedział Jacek Kubiak z poznańskiej straży miejskiej.

Funkcjonariusze byli nie tylko zdziwieni, ale też pozbawieni narzędzia pracy, bo psu bardzo spodobała się pozycja za kierownicą.

– Nie chciał opuścić pojazdu. W związku z tym czekaliśmy na przyjazd właściciela, który pieska zabrał. Jak się okazało nie był to pierwszy przypadek, kiedy ten pies próbował podróżować sam pojazdem – przyznał Kubiak.

Żartowniś z psiaka
Sadol na mieście
Bazyliszek • 2013-11-26, 20:17
Dowcip rozbudowany na potrzeby portalu

Wychodzi użytkownik portalu Sadistic z budynku urzędu
Przednim parking z kilkunastoma samochodami w tym jeden stojący na zakazie i prawymi kołami na trawniku
A przed samochodem strażniczka miejska, która coś pisze na kartce notatnika.
Wywiązuje się rozmowa
US---Użytkownik Sadola
SM---Strażniczka Miejska

US---co tam piszesz, co tam już piszesz ?
SM---to pana samochód ?
US---ja pierwszy pytałem co tam wypisujesz kobieto
SM---Proszę pana tu jest zakaz i jak na razie piszę informację, by przestawić samochód, bo jest zakaz, widać znak ?
US---a nie lepiej sprawdzić czy pieski nie srają po trawnikach ?
SM---Proszę pana na razie jest informacja, by przestawić samochód, ale jak pan chce to może być mandat
US---W tyłek sobie wsadź ten mandat kobieto
SM---no to mandat 100zł będzie za wycieraczkę
US---Ojej, jestem przerażony, co ja biedny teraz pocznę--nabija się sadol
SM---Mam widełki 100-300zł więc jednak będzie maksymalna kwota i samochód ma stąd zniknąć
Mandat wędruje za wycieraczkę i strażniczka odchodzi
Sadol poprawia kołnierz kurtki i rusza w stronę domu, no bo przecież przyszedł piechotą...

.
Mandat za okrzyki patriotyczne
Zolder • 2013-11-19, 21:00
Rzecz działa się 11 listopada w Toruniu. Kiedy to młodzi ludzie z brygady Kujawsko-Pomorskiej ONR pragnęli uczcić pamięć bohaterów walczących za Polskę .
Zgromadzeni patrioci pod kościołem garnizonowym w Toruniu przygotowywali się do pójścia pod pomnik Józefa Piłsudskiego na placu Rapackiego , kiedy to podszedł do nich strażnik miejski i zapytał
S- ( strażnik miejski) , O- ( ONR )
S- " Kto jest u Was przywódcą ? "
O- " U nas nie ma przywódcy "
S- " Słuchajcie k*rwa mać , mi się dzisiaj nie chcę z Wami pie*dolić "


Później straż miejska nie odstępowała na krok od patriotów, śledziła ich niczym detektywi , Oni zwalniali tempo to i straż miejska zwalniała i tak w kółko...
Późniejsza akcja jest opisana na stronie prawy . pl , a wyglądała tak:

W czasie trwania oficjalnych uroczystości miejscy strażnicy mieli zakazać rozwinięcia transparentu "Bóg, Honor i Ojczyzna", grozić karą finansową w wysokości 1000 zł za znieważanie flagi państwowej, które objawiało się zdaniem strażników przez entuzjastyczne nią machanie, wreszcie ukarać jednego z nich mandatem w wysokości 200 zł za wzniesienie hasła "Cześć i chwała bohaterom!" .

Na wystawionym mandacie straż miejska napisała: "głośnymi okrzykami zakłócił porządek publiczny w trakcie przemarszu kolumny na uroczystość państwową".

Na facebookowym profilu Brygady Kujawsko-Pomorskiej ONR można przeczytać:

- Grupa młodych osób związanych z naszą brygadą, ale również sympatyków ruchu narodowego rozwinęła przygotowany na tę okoliczność transparent ze słowami "Bóg, Honor, Ojczyzna". Straż miejska zachowywała się niezwykle napastliwie w stosunku do młodzieży, używała wulgarnych słów ogólnie uznanych za obraźliwe, odgrażała się i straszyła. Osoby całkowicie postronne obserwujące wydarzenia potwierdzają, że młodzież zachowywała się spokojnie i bez zarzutu. Nastawienie strażników można ocenić po próbie nałożenia na patriotów mandatów 1000 zł za machanie biało-czerwonymi flagami, a na koniec wystawienie mandatu 200 zł za okrzyk "cześć i chwała bohaterom".

PS: Wiem o tym od kumpla który był świadkiem tego wydarzenia i zajścia .
Swoją drogą Straż miejska ma coraz większe wpadki...
jaki buc,

Wyjazd z parkingu przy ul. Gałczyńskiego w Bielsku-Białej. Wielka awantura o wjazd pod zakaz ruchu B-1 (nie dotyczy mieszkańców). To fakt mieszkańcem nie byłem ale mieszkańca odwoziłem do domu. Szacowny Pan nagrywał mnie swoim telefonem i oznajmił, że wrzuci na YouTube - no to ja nagrałem jego i też wrzuciłem. Pewnie gdzieś film z moim samochodem i ze mną krąży po sieci. Jak Kuba bogu tak bóg Kubie. Za głupi żeby dostać się do Straży Miejskiej czy do Policji to chodzi i bawi się w parkingowego.
YT



a tutaj bonus:
straż wiejska "pracuje"