Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#studia

Czarni rodzice
N................i • 2015-05-31, 19:10
Czym się różnią świeżo upieczeni czarni rodzice rodzice od białych?

Biali zaczynają odkładać pieniądze na studia, czarni na dobrego adwokata.
Niech żyją pindy!
szymy • 2015-01-06, 23:15
Kocham to. Nazjeżdżają się pindy na studia, cały październik wypełzają na ulice jak pluskwy przez 6 dni w tygodniu. 5 stopni, mżawka, a te sterczą na Szewskiej w kolejkach do któregoś z tych gównianych klubów, stukając z zimna obcasikami i trzęsąc gołymi nogami. Wybór klubu zależy od tego, w którym jest aktualnie promocja na darmowe drinki do północy, większa ilość "zagramanicznych" turystów i bardziej napompowana atmosfera pseudo-luksusu, przypominająca o tym, że gdzieś istnieje lepszy świat, świat, w którym do klubu jedzie się żółtą taksówką, a nie tramwajem numer 18 i gdzie faktycznie można być na bieżąco z Kardashianami. Tuptają potem w miejscu przez godzinę, raz po raz pociągając przez słomkę wódę z sokiem żurawinowym, zrobią ze trzy głośne pielgrzymki do kibla, zgubią kolczyk, błyszczyk, bransoletkę, może nawet naciągną jakiegoś siwiejącego Vincenzo na kolejnego drinka. W listopadzie okazuje się, że na studiach jednak trzeba się od czasu do czasu uczyć, że od szpilek robią się odciski i że jakoś tak dziwnie piecze przy sikaniu. Dni robią się krótsze, noce samotne i w dodatku mama znowu nie zrobiła przelewu. Tak kończy się wielkomiejski sen i ocieranie o spoconych młokosów, przyciskających krocza do ich spiętych lycrą pośladków. Mam sentyment do tego specyficznego, miejskiego folkloru. Niech żyją pindy! Oby nigdy ich nie zabrakło.

Zaj🤬e z 69 strony pamiętniczka BongMana.
egzamin
j................7 • 2014-12-25, 12:10
Egzamin na wydziale radiotechniki.
Profesor siedzi i stuka palcami w blat.
Studenci piszą coś w skupieniu, tylko jeden nic nie kuma.
Nagle dwóch studentów zerwało się, podbiegło, wzięło wpisy i wyszło.
Potem jeszcze kilku.
Potem cała reszta.
Na koniec został tylko biedny niekumaty.
Profesor mówi do niego:
- Chodź pan, wpiszę dwóję...
- Ale dlaczego? Nie sprawdził pan mojej pracy, a innym pan powpisywał od ręki...
- Panie kolego. Wystukiwałem w blat Morsem: "Kto chce piątkę niech podchodzi... Kto chce czwórkę niech podchodzi..."

znalezione w gazecie
Różnica
BongMan • 2014-11-08, 16:57
Główna różnica między humanistami a nie-humanistami jest taka, że jak jeden z drugim pokończą studia i dostaną w końcu prace jako ciecie na nocnej zmianie, to pierwszy rozwiązuje z nudów krzyżówki, a drugi - sudoku.
Kilka spostrzeżeń o Ukraińcach z własnego doświadczenia
W................g • 2014-11-08, 11:21
Poprzedni temat o muzułmanach się przyjął a kilka osób wnosiło o naskrobanie kilku własnych spostrzeżeń o Ukraińcach, więc lecę z tematem.

Słowem wstępu: To co zaraz napiszę może nie spodobać się większości tego portalu (wnioskując po komentarzach pod tematami dotyczącymi Ukrainy) jednak są to moje osobiste spostrzeżenia i doświadczenia, jeśli nie potrafisz przyjąć do wiadomości czyjegoś poglądu i zamierzasz rzucać gównem w monitor- oszczędź nerwów sobie i mnie i nie czytaj dalej.

Do rzeczy: O ile o muzułmanach wypowiedziałem się dość negatywnie, o tyle ze strony Ukraińców zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony. Są to ludzie tak kurewsko podobni do polaków że aż się tego nie spodziewałem. Widać w nich duży patriotyzm, często w rozmowie z nimi można usłyszeć że chcieliby wrócić do ojczyzny z dobrym wykształceniem zapewniającym przyszłość i dobrobyt, nie rzadko witają się między sobą czymś w stylu: "Chwała Ukrainie" (broń cie cieślo z Nazaretu nie pomyślcie że to jacyś ichni narodowcy nienawidzący każdego oprócz swojego kraju) Są dość otwarci, można z nimi swobodnie pogadać na poziomie bez uczucia że uważają się za kogoś lepszego (patrz poprzedni temat i muzułmanie). Mają także dość ciekawy stereotyp co do polaków, mianowicie krąży u nich przeświadczenie że wschód polski do tzw. "dobrzy ludzie", podobni do nich, którzy dobrze im życzą itd. zachód polski natomiast według tego stereotypu to ludzie zapatrzeni w siebie nie dostrzegający niczego poza czubkiem własnego nosa. Przechodząc do ich opinii o Rosjanach: Nienawidzą ich jak przysłowiowych psów (trudno im się w sumie dziwić), a Wladimira Wladimirowicza traktują jak zło wcielone. Mieszkam na piętrze z dość sporą ich liczbą i jak na razie nie mogę powiedzieć złego słowa, żyje się z nimi bezproblemowo, co więcej- można się z nimi dobrze za kumplować i napić (lubią cydr xD). No i pokrótce o najważniejszym temacie: wojnie na wschodzie ich kraju. Pokrótce ponieważ jest to temat którego uważałem że nie powinno się samemu poruszać dopóki ktoś z nich nie wyjdzie z inicjatywą. Dowiedziałem się ciekawych rzeczy o tym co się tam dzieje i streszczając to mogę powiedzieć że mają totalny rozp🤬ol w kraju, gospodarka leży i już nawet przestała kwiczeć, tzw. "Separatyści" to bujda na kółkach, walczą tam zwykli ruscy żołnierze a to co mówią u nas w TV nawet w 1/3 nie przedstawia jak c🤬jowo tam jest i jak ludzie mają przej🤬e.

To chyba tyle, nie przychodzi mi do głowy nic więcej co chciałbym napisać w tej chwili, jeśli ktoś miałby jakieś pytania niech pisze w komentarzu, jeśli zauważę i będę znać odpowiedź to odpowiem.