Kolejne przygody naszego dzielnego buszmena, któremu życie w dżungli nie straszne
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:26
#survival
Lawiny skalne, dzikie zwierzaki i zapomniane pasmo Alp.
Szczerze podziwiam Lesa Strouda za bycie ekipą filmową dla samego siebie, na pełny etat. Podczas dwóch dni w Alpach ta rola doszczętnie mnie wypompowała. Co innego kiedy w 100% skupiasz się na eksploracji i wspinaczce, a co innego kiedy musisz to wszystko filmować i to w taki sposób, żeby kamery łapały odpowiedni kadr i nie latały na wszystkie strony. Nie przedłużając, zapraszam na wyprawę w dzikie ostępy Słowenii.
Standardowo to nie dokument, tylko materiał przygodowy. Dodałem więcej ujęć z ryja, dzięki czemu podczas akcji możecie widzieć dokładnie to co ja.
Szczerze podziwiam Lesa Strouda za bycie ekipą filmową dla samego siebie, na pełny etat. Podczas dwóch dni w Alpach ta rola doszczętnie mnie wypompowała. Co innego kiedy w 100% skupiasz się na eksploracji i wspinaczce, a co innego kiedy musisz to wszystko filmować i to w taki sposób, żeby kamery łapały odpowiedni kadr i nie latały na wszystkie strony. Nie przedłużając, zapraszam na wyprawę w dzikie ostępy Słowenii.
Standardowo to nie dokument, tylko materiał przygodowy. Dodałem więcej ujęć z ryja, dzięki czemu podczas akcji możecie widzieć dokładnie to co ja.
Słyszeliście o facecie który został przypadkowo zamknięty na weekend w magazynie żubra?
Żeby nie umrzeć z pragnienia próbował zlizywać wodę która skraplała się na ścianach ale było jej za mało.
Zmuszony okolicznościami zdecydował się na ostateczny krok - otworzył puszkę żubra wylał z niej zawartość, odciął górę, nasikał do środka i z tak zrobionej szklanki pił mocz dopóki go w poniedziałek nie uwolnili.
Zaj🤬e z Wykop.pl
Żeby nie umrzeć z pragnienia próbował zlizywać wodę która skraplała się na ścianach ale było jej za mało.
Zmuszony okolicznościami zdecydował się na ostateczny krok - otworzył puszkę żubra wylał z niej zawartość, odciął górę, nasikał do środka i z tak zrobionej szklanki pił mocz dopóki go w poniedziałek nie uwolnili.
Zaj🤬e z Wykop.pl
Czołgiem! Parę razy moje nędzne naśladowanie programów Discovery przyjęło się na sadolu, dzięki za to. Dzisiaj w zasadzie mała popierdółka, ale z bardzo klimatycznej miejscówki w południowej Austrii, a na koniec zapowiedź dłuższego odcinka pośród Alpejskich bezdroży. Co prawda dokument z tego żaden, ale do kotleta i piwka ujdzie.
Od gościa z nadleśnictwa dowiedziałem się, że u naszych południowych sąsiadów pojawiło się parę niedźwiedzi. Pojechałem to sprawdzić i przy okazji nagrać odcinek o tym jak unikać spotkania z misiem. Naczytałem się na ten temat przed wyjazdem do Norwegii, więc coś tam we łbie zostało. Materiał krótki, wszystkich wskazówek tam nie zawarłem, więc jeśli macie jakieś patenty to dawajcie w komentarzach.
Cześć, czołem. Niektórzy mogą mnie kojarzyć z filmu o otwieraniu zamków, wyprawie do Norwegii i innych survivalowych pierdół. Tym razem zarzucam czymś mocniejszym. Leżące w Czeskich górach, zapomniane nawet przez amatorów urbexu sztolnie złota. Oficjalnie panuje tam zakaz wstępu. Nieoficjalnie nie ma z tym problemu. Gorzej z wyjściem w jednym kawałku
Kolejny filmik o facecie który w kilka dni wyprzedził afrykę o wieki.
Będzie o rozpalaniu ognia. Piękne w swojej prostocie
Będzie o rozpalaniu ognia. Piękne w swojej prostocie
Może przydać się w wypadku zabłądzenia. Pewna metoda na wyznaczenie czterech stron świata, bez kompasu pod ręką.
Trochę wspinaczki bez zabezpieczeń po kamieniołomie i trochę czołgania w jaskini z namuliskiem, za którym mogą znajdować się podziemia, w których nie było jeszcze żadnego człeka. To wszystko u nas w Polsce.
"W każdym z odcinków towarzyszy mi gość specjalny. Przekonamy się jak wiedza i ekwipunek z różnych dziedzin życia wpływają na zdolność przetrwania."
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie