Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#wodogłowie

płaszczka
danke1111 • 2025-04-09, 18:43
tylko leży brzuchem do góry i nic nie robi

Alien nigga
Flodzia • 2023-12-14, 12:43


Kogoś przypomina

ukryta treść
Film dokumentarny o najstraszniejszym gangu na świecie pochodzącym prosto z pięknej, tolerancyjnej Anglii.


Jak było to nie wyrzucajcie tylko do tego kosza pod koniec bo i tak mi go szkoda.
Kolega Maciek
Konto usunięte • 2014-07-19, 14:06
Mój kolega był na wyjeździe sportowym ze swoimi ziomkami z drużyny i innymi znajomymi spoza ekipy. Do pokoju pięcioosobowego wziął siebie i swoich trzech ziomków, po czym powiedział opiekunowi że może tam kogoś dopisać, nieistotne kogo, bo oni komplet mają. I tutaj się wszystko zaczęło... Dopisali im koleszkę, dajmy mu imię Maciek
Maciek, jak pewnie podejrzewacie, nie jest casualowym chłopcem. Ma adhd, padaczkę, cukrzycę i uwaga, grande finale: wodogłowie. Ogólnie wygląda jak kosmita na dragach, przez ten wielki łeb i tabsy, które bierze, do tego jak mu spadnie cukier to leci na ziemię, dostaje ataku i tańczy brekdensa w rytm przerażonych krzyków osób w pobliżu. Kiedyś jak nie wziął tabletek w szkole na uspokojenie i innych takich, to wbiegł do kibla, urwał kran i porozp🤬alał wszystkie lustra i kilka szyb, więc dobre jazdy robi.

Cool story zaczyna się niepozornie, ziomki siedzą w pokoju, wyciągają wódeczkę (Maćkowi piwko, bo mówił, że nie może wódki, bo go kopie za mocno) i zaczynają imbe. Ogólnie to nie zdawali sobie sprawy z tego jak można się up🤬lić jednym piwem. Gdy reszta była w połowie flaszki, Maciek skończył swoje piwko, siedział w ciszy i słabo kontaktował. Reszta ekipy piła dalej, po czym dostali esemesa od loszek i uznali, że trzeba je odwiedzić, bo też piją, bo też wiksa. Wymyślili, że kosmitę zostawią samego w pokoju, żeby siary i przypału ewentualnego nie odj🤬. Wtedy Maciek się ocknął, zaczął p🤬lić, że idzie z nimi, że on nie może sam zostać, że co to k🤬a za koledzy jak go zostawiają i tak dalej, w końcu wybiegli z pokoju, a ten zaczął nap🤬lać czymś w drzwi, butami rzucać i drzeć japę, żeby chociaż do kibla go puścili, bo zaraz mu zwieracze jebną. Nie posłuchali go i poszli do loszek,a Maciek cały czas wołał...

Po paru godzinach, jeszcze bardziej up🤬leni jak przed wyjściem, wracają do pokoju. Otwierają drzwi, jeszcze nie zapalają światła, a na wejściu czuć okropny smród, metr od drzwi leży firanka. "Dobra c🤬j", myślą, "idziemy". Zapalają światło a ich oczom okazuje się widok wszechobecnego gówna. Na podłodze, na butach, w butach, rozsmarowane ręką na ścianie i firankę uj🤬ą po brzegi oraz wąską rozsmarowaną stróżkę gówna idącą w głąb pokoju, a dokładniej do łóżka, gdzie spał Maciuś z wypiętą dupą w stronę sufitu, uj🤬y na plecach i nogach w gównie i łóżko także.

Jak to się stało? Po wyjściu tak mu zaczęło cisnąć na dupę, że postanowił wysrać się do śmietnika, ale nie zdążył, więc oparł się o ścianę i zaczął srać nie patrząc gdzie. Kątem oka celował do swojego buta, ale że był pijany to skończyło się na gównie w promieniu metra na podłodze i butach. Gdy już się wysrał, postanowił sprawdzić "czy to już" i przetarł się ręką po rowie, po czym obejrzał up🤬loną rękę i wytarł ją w ścianę. Stał tak przez chwilę i pomyślał, że nieźle odj🤬. Speszony i wystraszony zerwał firankę i zaczął nią wszystko wycierać ze ściany, ziemię zostawił w spokoju. Jeszcze nie skończył roboty, a od wdychania tych fekaliów zrobiło mu się niedobrze i poszedł spać, przypominam, przez cały czas miał opuszczone spodnie, więc 5-metrowa przechadzka dla pijanego typka z wodogłowiem i powiększonym McZestawem chorób nie było zbyt łatwe. Zasnął i jeszcze przez sen się zesrał, jakby na dokładkę.

Ogólnie ziomki sprzątały wszystko w czwórkę od 3 do 9 rano, nie zdążyli wytrzeźwieć nawet do rana, więc nie szło najlepiej. Nie udało im się wyczyścić dwóch par butów, ani firany, którą wyj🤬i, a pokój na stałe przesiąkł zapachem soczystego gówna. Opiekun pytał o co chodzi, to tłumaczyli się tylko, że kosmita się źle poczuł i zesrał przez sen i porobił zamieszania, więc całą sprawę udało się ukryć.
Down w spa.
stiw1500 • 2013-03-14, 21:35
W spa w sałnie siedzi down a koło niego chłopak z wodogłowiem. Siedzą tak siedzą i ten z downem pyta się tego z wodogłowiem:
Ej yyyy cieplo ci?
Gość z wodogłowiem siedzi nieruchomo i gapi się w scianę.
Więc podkręcił temperaturę na 60 stopni.Za chwile down znowu się pyta:
Ej yyyy cieplo ci?
A gość z wodogłowiem nic.
Więc znów podkręca temperaturę na 70 stopni.Po chwili znowu pyta: Ej cieplo ci?
A ten z wodogłowiem nic.
Więc znowu podkręca temperaturę tym razem na 80 stopni.Potem pytał się jeszcze chłopca z wodogłowiem czy mu ciepło i podkręcał temperaturę aż osiągnęła 100 stopni.Siedzą w takim gorącu parę minut po czym down pyta się tego z wodogłowiem: yyy cieplo ci?
A gość z wodogłowiem:
Fiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 12 miesięcy. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem