Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#wulkan

Wezuwiusz - wulkan niosący śmierć
x................r • 2013-10-17, 20:03
Wiki
Wezuwiusz (łac. Vesuvius, wł. Vesuvio) – jeden z najbardziej znanych wulkanów na kontynentalnej części Europy, położony na terenie Włoch, na Półwyspie Apenińskim, nad Zatoką Neapolitańską.


Wnętrze


Wezuwiusz, zaliczany do stratowulkanów, jest jednym z pięciu najniebezpieczniejszych wulkanów świata. Początki jego aktywności sięgają okresu sprzed około 16 tys. lat. Najbardziej wzmożonym okresem aktywności wulkanu były lata 1631-1872. Według ostatnich pomiarów, jego wysokość wynosi 1281 m n.p.m., głębokość krateru – 230 m, średnica – 550-650 m. Dzisiejszy stożek znajduje się na kalderze utworzonej podczas wybuchu z 79 roku. Szczyt północnej krawędzi kaldery nosi nazwę Monte Somma.
Więcej

24 sierpnia 79 roku wybuch Wezuwiusza zniszczył miasta południowych Włoch - Pompeje, Herkulanum i Stabie. Zostały one całkowicie przykryte warstwą popiołu, miejscami dochodzącą do 7 metrów grubości.

Herkulanum



Więcej o mieście

Kilkadziesiąt sekund po eksplozji, na miasto spadły rozżarzone do czerwoności głazy, które uderzając z wysokości kilku kilometrów zabijały ludzi. Potem zaczął sypać się z nieba popiół wulkaniczny, a temperatura podniosła się do 600 stopni Celsjusza.

Stabie


Więcej o mieście

Najnowsze badania dowodzą, że powodem śmierci mieszkańców zasypanych rzymskich miast była temperatura sięgająca 600 stopni Celsjusza. Zginęli zanim do miasta napłynęła lawa, a ciała umarłych pokrył deszcz lapis lazuli. Tak wysoka temperatura sprawia, że człowiek ginie w ułamku sekundy.
Niektórzy mieszkańcy zdołali uciec. Do dzisiaj zachował się opis jednej z takich ucieczek pióra Pliniusza Młodszego: "Zanim się obejrzeliśmy ogarnęła nas ciemność, nie taka, jak pozbawiona blasku księżyca lub pochmurna noc, lecz taka, jak w zamkniętym pomieszczeniu, kiedy zgaszą lampę. Wielokrotnie stawaliśmy, aby strząsać z siebie popiół, inaczej jego ciężar przykryłby nas lub wręcz zmiażdżył”.
Kiedy ciemności wreszcie się rozproszyły Pliniusz Młodszy z przerażeniem zobaczył: "odmieniony świat, głęboko pogrzebany pod popiołami niby pod śnieżną lawiną". Niestety tylko nielicznym udało się uratować. W wyniku wybuchu Wezuwiusza zginęły tysiące ludzi, a warstwy wulkanicznego pyłu i błota zakonserwowały miasta na tysiące lat. Do naszych czasów przetrwały wspaniałe malowidła ścienne, rzeźby, a nawet najdrobniejsze przedmioty codziennego użytku.

Dzięki specjalnej technice, naukowcy zrekonstruowali obraz tragedii, jaka rozegrała się u stóp Wezuwiusza. Udało się otrzymać gipsowe odlewy ciał zwierząt i ludzi, którzy zginęli w czasie wybuchu. – Jest to przerażający obraz ludzi, którzy konali, próbowali się jakoś ratować, zasłonić, wydobyć z lapis lazuli, które ich zatrzymywały – mówi prof. Jerzy Kolendo z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Pompeje są dzisiaj jednym z najbardziej znanych na świecie terenów wykopaliskowych.

Pompeje



Więcej o mieście



Obecnie odkryte jest około trzech piątych miasta. Wykopaliska trwają tam nieprzerwanie od kilku wieków. W tej chwili najważniejszym problemem nie jest odkrywanie nowych obiektów, ale konserwacja odkrytych już zabytków, które niszczeją.
Co roku to starożytne miasto odwiedza ponad dwa i pół miliona turystów. Pompeje od lat widnieją na liście światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO.






Wezuwiusz pozostaje czynnym wulkanem, a z jego wnętrza cały czas wydobywają się obłoki dymu. U jego stóp leży Neapol, liczący 1,5 miliona mieszkańców. Kolejna erupcja o sile tej, która zniszczyła Pompeje byłaby jeszcze bardziej katastrofalna.
Ostatni raz wulkan wybuchł w 1944 roku, a od 79 roku n.e. aż siedemdziesiąt siedem razy. Zdaniem naukowców kolejny wybuch jest tylko kwestią czasu.

Reszta fotek w komentarzu
Kompilacja zdjęć erupcji wulkanicznych widzianych z wysokości kilkuset kilometrów nad powierzchnią Ziemi. Niestety niektórych wulkanów nie udało mi się zidentyfikować więc nazywam je zwyczajnie nieznanymi skubańcami:

Wulkan Nabro


Wulkan Manam


Nieznany skubaniec 1


Nieznany skubaniec 2


Wulkan Klyuchevskaya


Nieznany skubaniec 3


Wulkan Eyjafjallajökull


Ponownie Eyjafjallajökull


Reszta w komentarzach. Źródło: NASA, Google (volcano eruption seen from space).
Erupcja wulkanu
Piniekf • 2013-03-13, 13:55


Deszcz iskier, chmury dymu i potężne błyskawice: ten piekielny obraz zarejestrował Martin Rietze podczas erupcji wulkanu Sakurajima w Japonii.

Oto potęga natury w pełnej skali. Martin Rietze sfotografował spektakularny wybuch wulkanu Sakurajima (21-25 lutego br.), znajdującego się na japońskiej wyspie Kyushu. Fantastyczna kompozycja błyskawic, deszczu ognia i chmur dymu robi niesamowite wrażenie nie tylko ze względu na potęgę zarejestrowanego wydarzenia, ale również z uwagi na grę kolorów i światła.

Martin Rietze mówi, że poszukuje “obcych krajobrazów na planecie Ziemia”. Sporą część jego portfolio zajmują relacje z wybuchów wulkanów (wędrując ich śladem, fotograf odwiedził Kongo, Włochy czy Indonezję), ale również zorza polarna, zdjęcia lodowców i gór. Warto zobaczyć je na stronie fotografa. Rietze jest również weteranem fotografii ekstremalnej i autorem kilku opublikowanych w Niemczech podręczników dotyczących tego, jak z powodzeniem fotografować w pobliżu wulkanu, pod wodą czy w górach.

tekst ze strony www.fotoblogia.pl
Krakatau
fifus92 • 2013-02-15, 20:55
Ciekawy wulkan z erupcją o sile 4x wiekszej niz slynna car bomba, opisane ciekawe zjawiska towarzyszące wybuchowi (zaznaczone kolorem) polecam :o

Krakatau, nazywana też Krakatoa lub Krakatao (dawna nazwa nieużywana od ok. 2 stuleci to „Pralape”) – wyspa znajdująca się w Cieśninie Sundajskiej, pomiędzy wyspami Sumatra i Jawa w Indonezji.
Wyspa jest aktywnym wulkanem klasyfikowanym jako stratowulkan.

Od 1878 roku odczuwano coraz częstsze i silniejsze trzęsienia ziemi w rejonie zatoki, zachodniej Jawy i wschodniej Sumatry.
1 września 1880 silne trzęsienie ziemi uszkodziło latarnię morską "First Point" na zachodnim brzegu Jawy (70 km na południowy wschód od Krakatau). Kolejne wstrząsy odczuwane były pomiędzy 9-10 maja 1883 oraz 15-20 maja 1883 roku w Katimbang.
20 maja 1883 rozpoczęła się erupcja z krateru Perbuwatan. Drobny popiół i para oraz gazy wydobywały się stale w ciągu kolejnych 3 miesięcy. W tym czasie otworzyło się kilkanaście, stale aktywnych, ujść gazów w obrębie wulkanu. Do tego czasu erupcja powtarzała się cyklicznie. Po okresie aktywności wulkan zamierał. W tym czasie woda morska przedostawała się szczelinami i pęknięciami w głąb wulkanu i była źródłem pary. 11 sierpnia gw🤬towna erupcja uniosła chmurę popiołu i gazów z krateru Perbuwatan i Danan, a także z wielu powstałych wówczas otworów i szczelin. Erupcje nasiliły się 24 sierpnia 1883 roku. (Verbeek, 1886; Judd, 1888; Simkin i Fiske, 1883)
27 sierpnia 1883 roku doszło do jednej z największych odnotowanych erupcji wulkanu (a zarazem ze wszystkich katastrof żywiołowych) w dziejach ludzkości. Huk było słychać z odległości 3200 km. Rozpoczęła się 26 sierpnia o godzinie 12:53 lokalnego czasu. W nocy wybuchy słyszane były z odległości 4325 km. Słup dymu, popiołu i gazów osiągnął 27 km wysokości. Pokłady statków znajdujących się w Cieśninie Sundajskiej były zasypywane popiołem, pyłem oraz kawałkami pumeksu o średnicy około 10 cm. Pomiędzy godz. 18:00 a 19:00 niewielkie fale tsunami rozeszły się koncentrycznie i uderzyły w wybrzeża odległe nawet o 40 km.
27 sierpnia o 5:30, 6:42 i 8:20 czasu lokalnego nastąpiły kolejne erupcje. Każda z nich spowodowała katastrofalne fale tsunami. Ostatnia eksplozja nastąpiła o 10:02. Wulkan wyrzucił w powietrze 19 km³ (niektóre źródła podają wartości nawet 25 km³[2]) popiołów na wysokość 55 km, czyli do stratosfery. Na wyspie Rodrigues na Oceanie Indyjskim, oddalonej o 4800 km, mieszkańcy widzieli na horyzoncie popioły i błyski.
Eksplozja Krakatau spowodowała najgłośniejszy i odnotowany rekord odległości przebytej przez dźwięk[3]. Fala uderzeniowa powstała przy eksplozji przemieszczała się z prędkością ponad 1100 km/h. Szacuje się, że poziom natężenia dźwięku w odległości 160 km od epicentrum wynosił ponad 180 decybeli.
2/3 wyspy zniknęło z powierzchni ziemi, a na jej pozostałej części (Rakata) życie zostało całkowicie zniszczone. Fala tsunami o wysokości do 40 metrów i prędkości ponad 700 km/h zmyła miejscowe wioski na pobliskim lądzie i obiegła połowę Ziemi, zanim zupełnie zanikła. Statki u wybrzeży Południowej Afryki zachybotały się w efekcie tsunami wywołanego erupcją. Fala sejsmiczna obiegła Ziemię 7 razy. Zginęło prawdopodobnie około 40 tysięcy ludzi[4] (nie istnieją dokładne dane). Unoszące się na powierzchni oceanu ciała ofiar odnajdywane były jeszcze kilka tygodni po katastrofie. Gazy uwolnione do atmosfery sprawiły, że przez około 3 lata Słońce widziane z Ziemi miało zabarwienie zielone, a Księżyc niebieskie. Ocenia się, że wybuch miał siłę ok. 200 megaton trotylu i w sumie wyrzucił z siebie 46 km³ pyłów[5], które opadając pokryły w sumie 70% powierzchni globu.
Przyczyną tsunami były prawdopodobnie spływy piroklastyczne, które przemieszczały się po zboczach wulkanu i wpadały do morza. Każda z pięciu eksplozji powodowała spływ piroklastyczny, który wpadając do morza powodował wyparcie takiej samej objętości wody, czyli kilku km³ każdy. Odnaleziono ślady podwodnych spływów piroklastycznych w odległości 15 km od Krakatau. Dodatkowo ostatnie badania naukowców niemieckich dowodzą, że poruszający się z dużą prędkością materiał spływu piroklastycznego przedostając się nad morze w postaci popiołu i gazu o temperaturze nawet 1200 stopni Celsjusza unosi się na parze wodnej jak na poduszce. W ten sposób najprawdopodobniej została zniszczona część wybrzeża Sumatry odległa o ok. 40 km od wyspy.
Ostatnie zdjęcia Roberta Landsberga
l................h • 2012-11-30, 10:15
18 maja 1980 roku amerykański fotograf Robert Landsberg filmował górę St. Helens, kiedy nastąpiła erupcja znajdującego się pod nią wulkanu. Kontynuował zdjęcia tak długo jak mógł, w pewnym momencie zorientował się, że już nie uda mu się przetrwać. Przewinął kliszę do kasety, spakował sprzęt do plecaka, a następnie nakrył go własnym ciałem.



Ciało Landsberga odnaleziono w popiołach dopiero po 17 dniach. Film przetrwał, udało się go wywołać i światło dzienne ujrzały zdjęcia z chwili wybuchu wulkanu. Zdjęcia opublikowano w styczniu 1981 roku w National Geographic. Poniżej kilka zdjęć obrazujących skutki erupcji.









Reszta w komentarzach

źródło