Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#wulkan

Hotel-Wulkan w Chile
C................r • 2012-11-27, 22:29
"Magiczna Chatka w Montanie", zwaną również "Magiczną Górską Chatką". Jest to przepiękny hotel położony w rezerwacie przyrody "Huilo Huilo" w Chile.

Hotel ten z zewnątrz kształtem przypomina wulkan, z którego zamiast lawy wydobywa się woda. Jeżeli natomiast chciałbyś zobaczyć prawdziwą górę ziejącą ogniem, wystarczy wyjrzeć przez okno, za którym rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na wulkan Arenal.
Ijen (czyt. idżen) – kompleks czynnych wulkanów we wschodniej części Jawy w Indonezji; zaliczany do stratowulkanów.
Leży na wysokości wysokość 2799 m n.p.m.; składa się z wielu kraterów znajdujących się w starej kalderze o średnicy ok. 20 km; w jednym z kraterów mieści się turkusowe, kwaśne jezioro wulkaniczne o średnicy 1km.

Schodząc na dno kopalni już można się przekonać dlaczego to miejsce nazywane jest „piekłem na ziemi”! Smród siarki wręcz odurza. Jeśli pechowo wiatr skieruje chmurę oparów na człowieka, momentalnie oczy zachodzą mgłą, zaczynają łzawić i ciężko złapać oddech! Jedynie co pozostaje, to próbować wstrzymać oddech i czekać aż wiatr zmieni kierunek… Chusta na twarzy nie pomaga i ciężko jest oddychać. Człowiek chce stamtąd jak najszybciej uciec, ale nie wiadomo dokąd, ponieważ nic nie widać-opary unoszą się nieustannie.
Gdy jednak podejdzie się bliżej „źródła” okazuje się, że ludzie tam pracują bez żadnych zabezpieczeń! Bez masek, kasków, rękawic! Trzymają tylko w ustach kawałek szmatki nasączonej wodą, która ma ich „chronić”…
Ich praca polega odłupywaniu brył siarki, potem załadowują je na kosze, a następnie wspinają się z ciężkim ładunkiem na górę. Na tym jednak nie kończy się praca tych dzielnych mężczyzn- muszą jeszcze wędrować przez ponad 3 kilometry mając ok 70 kg na plecach załadowane w koszach!
Nie robią jednak tego z powodu ogromnego majątku, gdyż za 1 kg dostarczony na dół otrzymują 600 Rupii (w przybliżeniu 22 gr.) czyli za ładunek ok 70kg ok 15zł..


Reszta w komentarzach.
superwulkany
uookie • 2010-04-19, 17:32


Są wulkany i superwulkany. Co do tych ostatnich nie uzgodniono definicji. Termin został spopularyzowany w 2000 r. przez dokumentalny serial przyrodniczy BBC. Niektórzy specjaliści stosują go, opisując erupcje o niespotykanej gw🤬towności i objętości. Służba Geologiczna USA używa go do definiowania każdej erupcji wyrzucającej jednorazowo co najmniej 1 000 km3 lawy, pumeksu i popiołów, czyli ponad 50 razy więcej niż erupcja indonezyjskiego Krakatau w 1883 r., która zabiła ponad 36 tys. osób. Wulkany budują góry, superwulkany wymazują je z powierzchni ziemi. Wulkany niszczą florę i faunę w promieniu kilku kilometrów, superwulkany zmieniają klimat globu, zagrażając wyginięciem całym gatunkom.

Park Yellowstone usytuowany jest na rozległym wulkanicznym płaskowyżu, pod którym na głębokości 8 km znajduje się ogromna komora magmowa (dł. 70 km, szer. 30 km) zasilana gigantycznym pióropuszem gorących skał wyrastającym z górnej części ziemskiego płaszcza. Pióropusz sięga w głąb na 650 km i jest nachylony pod kątem 60° ku północnemu zachodowi. W przeszłości (przed ponad 2 mln lat; 1,3 mln lat i 640 tys. lat) dochodziło w tym miejscu do eksplozji superwulkanu, powodujących ogromne i rozległe zniszczenia.



Za każdym razem skutki wybuchu superwulkanu były odczuwalne na całym globie. Gazy wyrzucone do stratosfery mieszały się z parą wodną, tworząc rzadką mgiełkę aerozoli siarczanowych przyćmiewających promieniowanie słoneczne. Mogło to zakończyć się dla Ziemi trwającą lata „zimą wulkaniczną”. Niektórzy uczeni są zdania, że o takim incydencie sprzed około 74 tys. lat może zaświadczyć nasze własne DNA. Wówczas w dzisiejszej Indonezji wybuchł superwulkan zwany Toba. Wywołane tym wydarzeniem ochłodzenie w skali globu mogło zredukować całą ludzką populację do zaledwie kilku tysięcy osobników. Oznaczałoby to, że człowiek jako gatunek był bardzo bliski unicestwienia.

Pytanie, jaka jest możliwość erupcji, w której wyniku powstanie kaldera – kataklizmu, który może zabić tysiące ludzi i pogrążyć ziemię w „wulkanicznej zimie”? Katastrofa może zdarzyć się za naszego życia albo i za 100 tys. lub więcej lat. Albo wcale.

national geographic
wikipedia