Co w tym sadystycznego? Może to, że owa firma ma w dupie to, czy jej użytkownicy mają 10 czy 60 lat i śmieje się w twarz polskiemu prawu od 3 lat. W maju wpłynął ze strony pozywamy-zbiorowo.pl zbiorowy pozew. Ciekawe jak to się skończy...
#złodzieje
Co w tym sadystycznego? Może to, że owa firma ma w dupie to, czy jej użytkownicy mają 10 czy 60 lat i śmieje się w twarz polskiemu prawu od 3 lat. W maju wpłynął ze strony pozywamy-zbiorowo.pl zbiorowy pozew. Ciekawe jak to się skończy...
W Rosji biznesmen zabił trzech złodziei, broniąc swojej rodziny – podaje kp.ru.
Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem w Tule. 52-letni przedsiębiorca padł ofiarą napadu. Czterech bandytów, uzbrojonych w kije baseballowe, pistolety i nóż, wdarło się do jego domu.
Wówczas znajdował się w nim gospodarz, jego żona i czworo małych dzieci.
Złodzieje zażądali od przedsiębiorcy, by oddał im pieniądze i cenne rzeczy. Zaczęli bić dzieci i żonę.
Ojciec rodziny zdążył dobiec do kuchni. Wziął nóż kuchenny. Następnie, działając prawdopodobnie w afekcie, rzucił się na bandytów. Trzech zabił. Czwarty, widząc, że może go spotkać taki sam los, natychmiast uciekł.
Gospodarz i jego rodzina zostali hospitalizowani, a potem wypuszczeni do domu.
Adwokat biznesmena utrzymuje, że działania jego klienta nie wykraczały poza ramy obrony koniecznej.
I niezwykle trafny komentarz z Onetu:
U nas media ochrzciłyby go seryjnym mordercą, kler nazwałby go mścicielem, który nie umie nadstawić drugiego policzka, a policja i sądy zapewniłyby mu dożywocie dla lepszych statystyk...
wiadomosci.onet.pl/swiat/rosja-zabil-trzech-zlodziei-broniac-swojej-ro...
Działanie projektu zakłada powstanie narzędzi do inteligentnej obserwacji i zautomatyzowanego wykrywania niepożądanych, podejrzanych zachowań w środowisku miejskim. Czyli jednym słowem inwigilacja na potęgę i w dodatku finansowana ze środków Unii Europejskiej i sygnowana przez partnerów projektu takich jak Polska i Irlandzka Policja, czy też kilka szkół wyższych takich jak: Akademia Górniczo-Hutnicza, Politechnika Poznańska i Gdańska oraz wiele innych zagranicznych szkół, a także organizacji.
Anonimowi protestują również przeciwko działaniom mediów, które ich zdaniem w dużej mierze przyczyniły się do obecnej sytuacji, w odpowiedzi na to proszą o rozpowszechnianie powyższego materiału wideo, który jest notorycznie kasowany z Internetu mimo, iż nie łamie przepisów.
Ciekawostka:
1 mln 850 tys. Tyle razy w ubiegłym roku sięgano po informacje wynikające z wykonywanych przez nas połączeń telefonicznych. Uprawnione do tego służby zwracały się do operatorów o bilingi często bez naszej wiedzy.
Państwo coraz bardziej interesuje się wykonywanymi przez Polaków połączaniami telefonicznymi. W ubiegłym roku różne instytucje, zwracały się do operatorów o takie dane 1 mln 856 tys. razy. To o pół miliona razy więcej niż w 2010 roku. Policja, sądy, prokuratura i służby już w 2009 roku pobiły w tym rekord na skalę Unii Europejskiej.
Po jakie informacje najczęściej sięgają służby? "Te instytucje zwracały się do operatorów sieci komórkowych i stacjonarnych przede wszystkim o wykaz połączeń, czyli bilingi. Ale także o miejsce, w którym znajdował się abonent, gdy jego komórka logowała się do BTS-u, czyli stacji bazowej. O moment rozpoczęcia połączenia i czas jego trwania. Pytania dotyczyły też wysyłanych smsów" - wyjaśnia dla Tvn24.pl dr Zbigniew Rau, były wiceszef MSWiA i oficer policji.
Polacy najczęściej inwigilowani w Europie. 1,8 mln
przejrzanych bilingów
źródło: benchmark.pl / google niezależne stacje
Później piszą, że biali to rasiści nazywając czarnych złodziejami
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie