na j🤬e 130m. Rekord świata (122 metry) pobity.
PS kamerę (również na bezdechu) trzymał oczywiście Velture
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
konto usunięte
2018-08-29, 10:29
Szacun za rekord. Moja żona na bezdechu wytrzymuje 7 sek. jak po mnie wchodzi do toalety.
No widzisz, a on w Twojej łazience zdążyłby się wysrać i ogolić
Szacun dla Pana Nurka za ten wyczyn i dla Pana Kamerzysty, który był nawet metr głębiej.
Czy przypadkiem kilka lat temu nie zmieniły się zasady? Wydaje mi się, że kiedyś wracając mogli podciągać się po tej lince.
wynurzał się minutę i 40 sek, czyli 1,3 m/s na tym syrenim ogonie zapierdzielał, wydaje mi się, że jakby łapał za linkę tylko by się spowalniał
Mnie bardziej zaskoczyli goście na 40 metrach ( to mniej więcej tyle co blok 10 piętrowy) bez akwalungów a tylko z fajkami.
konto usunięte
2018-08-29, 13:56
konto usunięte
2018-08-29, 15:47
i weź tu uprawiaj z takim sex z podduszaniem
konto usunięte
2018-08-29, 16:36
Test na wodorze jest wystrzałowy

polecam HHO
no właśnie jak z tymi płucami, czy jeśli nabrał powietrze na powierzchni to nie zachodzi dekompresja i rozrywanie pęcherzyków? ktoś wyjaśni? a jeśli operator był z butlą to mógł się wynurzyć jednocześnie?..
Zna się ktoś w temacie czemu nie musiał robić tych przerw na przystosowanie do ciśnienia?
Spieszę z odpowiedzią. Na powierzchni nabrał w płuca powietrze pod ciśnieniem 1 atm. Schodząc pod wodę, zwiększające się ciśnienie sprasowało jego płuca zwiększając ciśnienie powietrza w nich i jednocześnie zmniejszając swoją objętość. Podczas wynurzania się ciśnienie w płucach rozprężało je, powietrze zwiększało swoją objętość do stanu wyjściowego powracając na powierzchni do 1 atm, gdzie spokojnie mógł je wypuścić i nabrać świeżego powietrza.
Nurkując z automatem oddychasz powietrzem o ciśnieniu takim jaka jest dana głębokość i potrzebna jest dekompresja. Na wdechu płuca się kurczą schodząc coraz głębiej, wynurzając się wracają do normalnej objętości. Na 130m ciśnienie wynosi 14 atmosfer czyli skurczyły mu się 14x. Ciekawe jaką koleś ma objętość płuc że mu sie nie zapadły o_O
Z akwalungiem sprawa jest skomplikowana ponieważ powietrze w butli jest pod ciśnieniem. W momencie kiedy na głębokości 130m pobierasz do płuc powietrze pod ciśnieniem paru atmosfer (musi być wyższe, żeby w ogóle można było wziąć wdech) i wstrzymując je w płucach zacząłbyś się wynurzać to wraz ze spadkiem głębokości rosłaby jego objętość rozrywając płuca. Dlatego każde wynurzanie z użyciem akwalungu musi odbywać się na wydechu.